Witam, konkretne pytanie o dwa modele:
Proch czarny SWISS szwajc.Nr1
PROCH CZARNY VESUVIT 1kg.
który z nich będzie odpowiedni do tego rewolweru i ewentualnie, bardziej uniwersalny, jeśli w niedalekiej przyszłości zakupię karabin (oczywiście, też kaliber .45)
Jaki procho do remingtona 1848
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1318
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Jaki procho do remingtona 1848
Nr 1 do karabinu się nie nadaje, czesiek jest do wsztstkiego, czyli do niczego.
-
- Bywalec
- Posty: 380
- Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
- Lokalizacja: Środek Polski
- Moja broń: Niezawodna
Re: Jaki procho do remingtona 1848
Ale numer dwa (2) nada, się do Remika i do broni długiej nawet z szybkim gwintem w kalibrze 45.
- krzysztof81
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: sob 09.mar.2019 - 00:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Moja broń: Remington, Snub, Maynard, itd.
Re: Jaki procho do remingtona 1848
Czesiek jest uniwersalny ale brudzi.
Do strzelania tarczowego dużo lepszy jest szwajcar.
Ostatnie notowania to 380 - 390 za opakowanie czesia (od jakiegoś kolegi).
Aktualne ceny są pod adresem:
http://czarny.netserwer.pl/ceny.html
Ewentualnie szukaj poprzez wyszukiwarkę -
wpisz w Google:
vesuvit strzelectwo ogłoszenia i zawsze coś wyrzuci
Do strzelania tarczowego dużo lepszy jest szwajcar.
Ostatnie notowania to 380 - 390 za opakowanie czesia (od jakiegoś kolegi).
Aktualne ceny są pod adresem:
http://czarny.netserwer.pl/ceny.html
Ewentualnie szukaj poprzez wyszukiwarkę -
wpisz w Google:
vesuvit strzelectwo ogłoszenia i zawsze coś wyrzuci
Re: Jaki procho do remingtona 1848
Nie nadaje sie bo czemu? Nadaje sie jak kazdy cp do kazdej broni cp.zbiho pisze: ndz 11.sie.2024 - 19:06 Nr 1 do karabinu się nie nadaje, czesiek jest do wsztstkiego, czyli do niczego.
Polecam szwajcwra 4fg i 3fg- sam tylko z 4fg korzystam a do strzelby daje 3fg.
- f@za
- Posty: 53
- Rejestracja: czw 24.sie.2023 - 18:56
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Moja broń: wiatrem pędzone
Re: Jaki procho do remingtona 1848
Do "wyplucia" ołowiu każdy się nadaje, kwestia tylko gdzie i po co "plujemy" 
