Mosiężne wkrętaki

Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Mosiężne wkrętaki

Post autor: Wycior »

BOLANDIkris pisze: ndz 26.maja.2024 - 08:27
maniekmaniek9 pisze: śr 29.cze.2022 - 09:28 Repliki ładnie wyglądają, ale proszę zwrócić uwagę np ja jakoś śrubek, przecież to jest jakiś dramat w takim Cattelmanie, czy innym Remingtonie.
W moim Cattlemanie z 2022 roku śrubki traktowane odpowiednim śrubokrętem są bez skazy. Niechlujstwo widziałem już nie raz na YT- bowych instruktażach rozkładania broni i to jest ten efekt 😁
Tak, tak. Jeżeli ktoś czerpie wiedzę od produkujących się na YT, zakochanych w sobie półgłówków to jest to dla niego słuszna kara. Narzekanie na śruby w replikach jest powszechne bo ich jakość rzeczywiście jest fatalna. Producenci odpuszczają sobie bowiem powierzchniowe utwardzanie śrubek co w epoce było regułą i technicznym standardem. Kolegom mniej biegłym w operowaniu wkrętakiem mogę polecić wkrętaki mosiężne, łatwe do wykonania samemu. Osobiście używam ich do pielęgnacji zabytkowej broni ale z tego co czytam użytkownikom współczesnych replik mogą się przydać dużo bardziej. Do wykręcania zapieczonych śrub się nie nadają ale do normalnej konserwacji - jak najbardziej. Dodatkową zaletą tych wkrętaków jest to że nie rysują oksydy.

Obrazek
Awatar użytkownika
Ursus_c35
Stary bywalec
Posty: 737
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 11:49
Moja broń: RUGER OLD ARMY & MAYNARD z Niedomic :)

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Ursus_c35 »

To zrobienie wymaga szlifu rusznikarskiego by miało to jakiś sens. Dysponujesz może linkiem do oferty z takim zestawem ?
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1318
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: zbiho »

Te śrubokręty to raczej nie z mosiądzu tylko z brązu są.
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Wycior »

Ursus_c35 pisze: ndz 26.maja.2024 - 20:27 To zrobienie wymaga szlifu rusznikarskiego by miało to jakiś sens.
Jak najbardziej, tyle że w mosiądzu przy odrobinie wprawy da się to osiągnąć zwykłym pilnikiem.
Ursus_c35 pisze: ndz 26.maja.2024 - 20:27 Dysponujesz może linkiem do oferty z takim zestawem ?
Przykro mi ale nie dysponuję. Zestaw jest "homemade".
zbiho pisze: ndz 26.maja.2024 - 20:32 Te śrubokręty to raczej nie z mosiądzu tylko z brązu są.
Są ze zwykłego mosiądzu MO58. Wiem na pewno bo sam je robiłem z prętów mosiężnych i rączek do pilników.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1318
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: zbiho »

A czy nie uważasz że z brązu byłyby lepsze?
Czy nie udało się jeszcze żadnego ukruszyć?
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 955
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Czarnowidz »

Nawet jeśli Zbyszku to lepiej wykruszyć śrubokręt niż zdezelować łeb śruby. Końcówkę takiego wkrętaka łatwo jest "zregenerować" przy użyciu pilnika. :D Z śrubą będzie zdecydowanie więcej roboty... :cry:

Poza tym mosiądz (patrz łuski) jest raczej elastyczny i prędzej się wygnie niż pęknie. To raczej brązy mają większą skłonność do pękania (patrz panewki łożysk ślizg owych). Choć tu dużo zależy od składu konkretnego stopu, np. te z większą zawartością miedzi generalnie będą bardziej miękkie i plastyczne.

Wyciorze wrzucił byś zdjecie że zbliżenie pokazującym kształt samej końcówki wkrętaka?
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Wycior »

zbiho pisze: ndz 26.maja.2024 - 21:44 A czy nie uważasz że z brązu byłyby lepsze?
Czy nie udało się jeszcze żadnego ukruszyć?
Z brązu niewątpliwie byłyby bardziej wytrzymałe, ale zrobiłem jak potrafiłem. Mosiądz wyczuwam ale z brązem nie mam doświadczenia. Nie wątpię że Ty zrobiłbyś to z brązu i profesjonalnie ale moje wkrętaki też się sprawdziły.

Żadnego wkrętaka nie ukruszyłem ale parę razy wygiąłem końcówkę. Stało się to z mojej winy gdy przez nieuwagę próbowałem wykręcać zapieczone śruby. Do tego te śrubokręty się nie nadają. Natomiast w przypadku śrub wcześniej „ruszonych” i nasmarowanych nigdy problemów nie było. Typowe zastosowanie to rozbieranie do konserwacji rewolwerów i odtylcówek albo wyjmowanie płyt zamkowych. Jeżeli przypadkowo dłoń zadrży, łokieć się omsknie, niespodziewanie puści blokada fotela, zadzwoni telefon albo do pracowni wpadnie pies to nic nieodwracalnego nie stanie się broni nad którą się pochylam. Powiedziałbym że mosiężny wkrętak jest dla mnie czynnikiem komfortu psychicznego ...

Jak przewidział @Czarnowidz, wygiętą końcówkę łatwo odkuć do właściwego kształtu i poprawić pilnikiem.
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 571
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

Też pytanie czy brąz byłby dwa razy lepszy. Bo ponad dwa razy droższy, to on jest.

Mosiądz 3x200mm 3,50€ https://www.brisa.fi/en/supplies/crafti ... d-3x200-mm

Brąz 3x200mm 7,90€ https://www.brisa.fi/en/supplies/crafti ... od-3x200mm
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 955
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Czarnowidz »

Pytanie jeszcze jaki brąz. Tu wydaje się że najlepszy będzie chyba brąz aluminiowy. Kolejna sprawa to jego dostępność. Na allegro znalazłem wykonany z brązu BA 1032 najcieńszy pręt okrągły - fi 15mm w cenie 23zł/100mm. Myślę że na jeden wkrętak trzeba by przeznaczyć 150mm-owy kawałek. To nam daje ok 35 złotych za sam brąz. Doliczyć trzeba jeszcze materiał na rękojeść i robociznę... Jeśli będziemy chcieli zrobić sobie wkrętak do rewolweru gdzie (uwaga, piszę z pamięci) największy wkręt ma łeb średnicy 6mm oznacza to że owy pręt będziemy musieli toczyć z tych 15mm na 7. 8mm pójdzie w wiory...

Ogólnie sam pomysł takich wkrętaków bardzo mi się spodobał. :D Gdybym spotkał się z nim wcześniej myślę że zaoszczędził by mi trochę nerwów. Duży plus dla Wyciora! :ok:
Pytanie czy byłby dwa razy lepszy bo dwa razy droższy to on jest.
Odpowiadam. Oto właściwości brązów:
BA 1032 - Rm= 290-580MPa oraz twardość 58-80HRB BA 1054 - Rm= 390-640MPa oraz twardość 70-85HRB

I dla porównania użyty przez Wyciora mosiądz:
MO 58 - Rm= 410-580MPa oraz twardość 75-90HRB
Oceńcie sami. 8)
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Wycior »

Czarnowidz pisze: pn 27.maja.2024 - 10:02 wrzuciłbyś zdjęcie ze zbliżeniem pokazującym kształt samej końcówki wkrętaka?
Praktyka pokazała że do normalnej konserwacji klasyczny szlif rusznikarski nie jest potrzebny. Wkrętaki pokazane w pierwszym poście mają szlif lekko klinowy:

Obrazek

Zwiększa to trwałość wkrętaka a śrubom nie grozi, ponieważ mosiądz jest miększy i w razie czego to on się odkształci. W szczególnych, nietypowych przypadkach po prostu wkrętak dopasowuję pilnikiem. Tutaj wkrętak który kiedyś dorobiłem do antycznej śruby o bardzo wąskiej szczelinie (takie kiedyś robili). Wystarczyło końcówkę "pasownie" dopiłować:

Obrazek
Obrazek

To ręczna robota - na frezarce wyszłoby lepiej, Nie jest to jednak technika kosmiczna i mnie taka precyzja zupełnie wystarcza.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 955
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Czarnowidz »

Dziękuję Wyciorze! :ok:
O to mi chodziło. :D

Jeśli komuś zależy by utwardzać końcówkę swojego wkrętaka to może to zrobić przez utwardzenie zgniotem - czyli po naszemu kuciem na zimno. Można formę końcówki zgrubnie nadać przez sklepanie końca pręta na płasko i potem jej ostateczny kształt wyprowadzić piłowaniem. :D Zawsze to kilkadziesiąt MPa wytrzymałości więcej. 8)

Jeśli komuś na tym bardzo zależy... ;)
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 955
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Mosiężne wkrętaki

Post autor: Czarnowidz »

Muszę przyznać się do błędu i posypać głowę popiołem. :ops:

Niestety ale z utwardzenia zgniotem nic nie wyjdzie. Przynajmniej jeśli użyjemy najbardziej dostępnego stopu MO 58. Stop ten jak sam się przekonałem jest niekowalny. Pod wpływem uderzeń młotka pęka. Poniżej zdjęcia pręta z tego stopu po trzech uderzeniach młotka...
IMG_20240723_162831_copy_2688x3584.jpg
IMG_20240723_163106_copy_3840x5120.jpg
Nie jest to defekt tego konkretnego pręta lecz przypadłość stopu gdyż próbowałem z trzema prętami średnicy 8, 6 i 5mm i za każdym razem to samo. Kilka uderzeń młotka i pręt pękał. :( Łuski amunicji scalonej wykonywane są z stopu o większej zawartości miedzi (np. polska przedwojenna amunicja mauzerowska 67% Cu). Podejrzewam że gdyby próbować kuć pręt z stopu takiego jak ten z którego wykonane są łuski tego efektu by nie było. Ale z drugiej strony z pewnością byłby bardziej miękki i mniej wytrzymały a wykonany z niego wkrętak łatwiej by się deformował.

Pewnie można by coś tam odpuszczać, rekrystalizować itp. ale roboty z tym kupa a i efekt finalny niepewny. Jeśli więc zdecydujemy się wykonać sobie takie wkrętarki z mosiądzu gatunku MO 58 to pozostaje nam tylko obróbka skrawaniem. Piszę o tym gdyż trzeba to mieć na uwadze zamawiając materiał odpowiedniej średnicy

Swoją drogą było to do przewidzenia, jeśli coś daje wiór odpryskowy (sypiący się) to raczej kowalne nie będzie. :oops:

Poniżej wrzycam zdjęcia wykonanych przezemnie wkrętaków mosiężnych.
IMG_20240723_163348_copy_1981x2642.jpg


Jak widać zestaw o wiele skromniejszy niż zestaw Wyciora. No cóż, kolekcja broni skromniejsza to i zestaw narzędzi skromniejszy... ;)
Wkrętarki mają końcówki szerokości 7, 5 i 3mm - takiego rozmiaru łby mają wkręty w Remingtonie Uberti. Pasuje też do wkrętów płytki zamkowej w Pedersoli Kentucky Flintlock Pistol. Mi narazie taki zesraw wystarczy. Materiał to mosiężne pręty fi 8 i 5mm z gatunku MO 58 oraz olejowana dębina. Niestety lepszego drewna aktualnie pod ręką nie miałem. :( Ale z drugiej strony to przecież tylko "śrubokręty"... ;)
Załączniki
IMG_20240723_163337_copy_2477x3302.jpg
ODPOWIEDZ