Takiego właśnie bym zanabył, lufa 5,5- 8", stan nie musi być "jak nowy", ale szrota też nie potrzebuję, cenę złomu znam. Oczywiście szczelina i osiowość bębna mile widziane takie, abym sie nie zraził do pierwszego strzeladła. Najfajniej jak by był kompletny zestaw startowy, czyli nie biegam od apteki do punktu skupu surowców wtórnych, a potem jeszcze do Czech. Kolor ramy bez różnicy, i tak będzie strzelany 2-3 razy w roku po kilka bębnów. Choć nie powiem, jak by sie trafił srebrny w cenie złotego, było by mniamniusio

.
Jak ktoś coś fajnego ma na zbyciu to poproszę oferty w temacie lub na PW, a znajomi z proekologicznego (zielonego) forum w większości mają mój nr fona, dzwońcie, piszcie, łatsapujcie
