Oksydowanie broni
Oksydowanie broni
Orientujecie się od kiedy zaczęto na masową skalę oksydować broń palną? Pytam ponieważ widziałem filmiki w których właściciele replik Remingtonów i Coltów zdejmowali oksydę jak twierdzili po to by były bardziej zgodne historycznie. Oglądając fotki niektórych oryginałów z epoki widziałem na broni ślady czegoś co wyglądało na jakiś rodzaj oksydy.
- Chłopiec z Chyloni
- Stary bywalec
- Posty: 561
- Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
- Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53
Re: Oksydowanie broni
Oksydowanie zbroi było już stosowane w średniowieczu.
-
- Bywalec
- Posty: 166
- Rejestracja: pt 10.maja.2019 - 14:10
- Moja broń: brak
Re: Oksydowanie broni
"Oksyda" na dzisiejszych CP bardziej przypomina miękką grubo nałożoną farbę łatwą do chemicznego a nawet mechanicznego usunięcia, wręcz zeskrobania. Moim zdaniem prawdziwa oksyda powinna być albo warstewką-wynikiem chemicznej reakcji jakiegoś szpeja z żelazem, albo warstwą nałożoną ogniowo. Swego czasu dorabiałem sąsiadowi montaż lunety do fuzji i tak go "opaliłem" kawałkiem starej koszuli z dod. jakichś włókien syntetycznych że do dziś - a minęło ponad 30 lat - czarna warstwa trzyma i nie sposób jej zetrzeć w normalnej eksploatacji...
-
- VIP
- Posty: 2103
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Oksydowanie broni
Kolegom interesującym się powłokami na metalu - w szczególności historycznymi - gorąco polecam poniższą lekturę:
viewtopic.php?t=7016
viewtopic.php?t=7016