Ile prochu, ile przybitki
-
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz 24.paź.2021 - 09:44
- Lokalizacja: Lublin
- Moja broń: Remington 1858 .44 Pietta, Hawken Woodsman .45 Ard
Ile prochu, ile przybitki
Cześć wszystkim. Jestem tu nowy, dopiero co zakupiłem zestaw z rewolwerem Pietta Remington new army sheriff 5,5. I teraz pytanie o ładowanie bębna, tak żeby kule nie wystawały. Liczę na konkretne odpowiedzi, a nie "poszukaj na forum" . Konkretnie, ile grain prochu i przybitki stosujecie żeby było dobrze? Nie chcę próbować metodą prób i błędów, aż dojdę do idealnej miarki, wolę gotowe rozwiązania.
- Jaroslaw78
- Bywalec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
- Lokalizacja: Opole
- Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44
Re: Ile prochu, ile przybitki
Nie ma gotowych rozwiązań. Każde strzelało trzeba wypróbować pod siebie. Każdy strzela inaczej. Jeden tarczowo,inny dla "rozwałki". Ja np wolę do różnych celów. Na 15-25m. I sypię Vesuwita. Mam Remika 1858 8" i sam proch pod kulę 454 ,30 gr. Pod pocisk 450/200, 24 gr. No i oczywiście smar Nr. 1.
Wątpię,że u Ciebie takie "gotowe rozwiązanie " zdało egzamin.
Wątpię,że u Ciebie takie "gotowe rozwiązanie " zdało egzamin.
Re: Ile prochu, ile przybitki
Chyba cała ta zabawa na tym polega, żeby szukać naważek do swojego egzemplarza. Tak jak napisał Jaroslaw78 każdy egzemplarz jest inny.
Napisałeś pierwszy post i przyjmujesz roszczeniową postawę chcąc zwalić całą robotę na innych. Poszukaj, a znajdziesz. Nie napisałeś jakim prochem i kulami chcesz strzelać. Czy Ty masz użytkowników forum za wróżbitów? Nie oczekuj również, że z lufy 5,5 cala wyciągniesz tyle samo, co z 8 calowej.
Ja sypię 1 gram szwajcara (no.2) i używam kul .454.
Trzymam kciuki za poszukiwania.
Napisałeś pierwszy post i przyjmujesz roszczeniową postawę chcąc zwalić całą robotę na innych. Poszukaj, a znajdziesz. Nie napisałeś jakim prochem i kulami chcesz strzelać. Czy Ty masz użytkowników forum za wróżbitów? Nie oczekuj również, że z lufy 5,5 cala wyciągniesz tyle samo, co z 8 calowej.
Ja sypię 1 gram szwajcara (no.2) i używam kul .454.
Trzymam kciuki za poszukiwania.
Ostatnio zmieniony pn 01.lis.2021 - 08:31 przez Miner, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- VIP
- Posty: 2081
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Ile prochu, ile przybitki
Witaj na forum!
Na Twoje pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Pytasz o objętość ale chcesz odpowiedzi w jednostkach masy. Jaki masz proch? Nie napisałeś nawet jakiej przybitki używasz. Zakładam że kaszki, ale nawet kaszki są różne, jedne lżejsze, inne cięższe. Cała reszta jak napisali koledzy @Jarosław78 i @Miner.
Bardzo, bardzo złe nastawienie w naszej dziedzinie. Może jednak origami? Tam są gotowe schematy.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz 24.paź.2021 - 09:44
- Lokalizacja: Lublin
- Moja broń: Remington 1858 .44 Pietta, Hawken Woodsman .45 Ard
Re: Ile prochu, ile przybitki
Widzę że zostałem źle zrozumiany, ale pisałem po nocy i nie wyraziłem się dostatecznie jasno. Chodziło mi raczej oto z jakich rozwiązań Wy korzystacie tzn - na 25m korzystam z takiego prochu, takiej przybitki, takiej kuli. Wiadomo, że każdy ma inne rozwiązania, liczyłem na wymianę doświadczeń. Bez spiny
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1060
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Ile prochu, ile przybitki
Raczej nikt tu się nie spina - na te 25m jak dobrze strzelasz to w tarczę trafisz. No chyba że będziesz próbował tylko na kaszce strzelać. Po prostu wszyscy Ci tłumaczą że nie ma w tym większej filozofii. Jak masz końcówki prochownicy (co nie wskazane bezpośrednio) 15, 18, 20, 25 gr to tyle możesz sypać VLC, resztę uzupełnić kaszką na tyle aby kula nie wystawała z bębna, zasmarować i strzelać. Masz inny proch - też dobrze. Resztę sam wydedukujesz...
W tym próbowaniu właśnie tkwi zabawa...
-
- VIP
- Posty: 2081
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Ile prochu, ile przybitki
Od eksperymentów nie uciekniesz, co wszyscy ci tu piszą. Jeżeli jednak na początek potrzebujesz pewnej recepty to nie popełnisz błędu postępując jak podaję poniżej. Nie napisałeś jaki masz proch, przyjmuję więc że Vesuvit LC. Zakładam też że używasz wagi (po co byś pytał o greiny?):
1. Wsyp do komory 16 gr prochu (albo 18, albo 20 - jak sobie dobierzesz).
2. Dosypuj kaszki, odważając ją, tak aby jej poziom był 7 mm poniżej krawędzi bębna. Kaszka zostanie skompresowana przy wciskaniu kuli i o to chodzi.
3. Jak podsumujesz kaszkę które dosypałeś będziesz miał swoją porcję kaszki na przyszłość.
Zakładam że masz kule o właściwym kalibrze, tzn. takie które odcinają obrączkę ołowiu przy ładowaniu. Jeżeli nie, to przejdź do punktu 0:
0. Pozyskaj odpowiednie kule.
1. Wsyp do komory 16 gr prochu (albo 18, albo 20 - jak sobie dobierzesz).
2. Dosypuj kaszki, odważając ją, tak aby jej poziom był 7 mm poniżej krawędzi bębna. Kaszka zostanie skompresowana przy wciskaniu kuli i o to chodzi.
3. Jak podsumujesz kaszkę które dosypałeś będziesz miał swoją porcję kaszki na przyszłość.
Zakładam że masz kule o właściwym kalibrze, tzn. takie które odcinają obrączkę ołowiu przy ładowaniu. Jeżeli nie, to przejdź do punktu 0:
0. Pozyskaj odpowiednie kule.
- Chłopiec z Chyloni
- Stary bywalec
- Posty: 560
- Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
- Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53
Re: Ile prochu, ile przybitki
Ja używam samorobnych łyżek z łusek zbieranych na strzelnicy. Ale do Remingtona Uberti.
Jedna para jest do ładowania samym prochem. Druga do prochu razem z przybitką, przy użyciu kul .457.
Sam proch:
Łuska od karabinu Mosin skrócona aby się w niej mieściło 38 grainów Vesuvitu LC. To jest do kul .457.
Na drugim końcu jest łuska .45 ACP w którą wchodzi 26 grainów VLC. Ta jest do pocisków Johnston & Dow.
Muszę sobie jeszcze jedną zrobić do pocisków Conical 452. Pod te wchodzą 30 grainów Vesuvitu.
Proch, przybitka i kula:
Łuska .38 Special w którą wchodzi 25 grainów na jednym końcu, a na drugim łuska 9x19mm w którą wchodzi 14,5 grainów Vesuvitu LC.
Tu możesz użyć jedną łuskę do prochu i drugą do kaszy. Którą do czego, decydujesz ty.
Jedna para jest do ładowania samym prochem. Druga do prochu razem z przybitką, przy użyciu kul .457.
Sam proch:
Łuska od karabinu Mosin skrócona aby się w niej mieściło 38 grainów Vesuvitu LC. To jest do kul .457.
Na drugim końcu jest łuska .45 ACP w którą wchodzi 26 grainów VLC. Ta jest do pocisków Johnston & Dow.
Muszę sobie jeszcze jedną zrobić do pocisków Conical 452. Pod te wchodzą 30 grainów Vesuvitu.
Proch, przybitka i kula:
Łuska .38 Special w którą wchodzi 25 grainów na jednym końcu, a na drugim łuska 9x19mm w którą wchodzi 14,5 grainów Vesuvitu LC.
Tu możesz użyć jedną łuskę do prochu i drugą do kaszy. Którą do czego, decydujesz ty.
Ostatnio zmieniony pn 01.lis.2021 - 14:55 przez Chłopiec z Chyloni, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz 24.paź.2021 - 09:44
- Lokalizacja: Lublin
- Moja broń: Remington 1858 .44 Pietta, Hawken Woodsman .45 Ard
Re: Ile prochu, ile przybitki
Kupiłem kule .454, jeszcze nie strzelałem, ale z tego co czytałem 15 grain może być trochę mało, więc będę próbował z trochę większymi naważkami. Myślałem o tym żeby zrobić takie same łyżki
- Jaroslaw78
- Bywalec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
- Lokalizacja: Opole
- Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44
Re: Ile prochu, ile przybitki
Ja używam prochownicy z końcówkami 30 gr do kul 454 ,24 gr do pocisków Conical 450/200. Z Johnston & Dow jeszcze nie strzelałem,ale zamówiłem już.
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Ile prochu, ile przybitki
Sam sypię 15 i do tarczy jest ok. Jak chcesz się pobawić w dziurawienie patelni to może być mało. Na początek wybierz dawkę prochu i zasypuj kaszką zostawiając jakieś 0,5 cm pustej komory w bębnie. Kula powinna się schować, a jeśli zdarzyłoby się że będzie ciut wystawać to ją nożykiem zetnij. Jak dowalisz dużo prochu to skupienie może być nieciekawe.
- Jaroslaw78
- Bywalec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
- Lokalizacja: Opole
- Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44
Re: Ile prochu, ile przybitki
Tu kolega RedGuy ma rację. Przy 30 gr skupienie żadne ale do dziurawienia patelni idealne. Żadne cele nie mają szans. Do tarczy i dobrego skupienia trzeba dobrać odpowiednią ilość naważki,jak za dużo to jest kop i nie uzyskasz skupienia.
-
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz 24.paź.2021 - 09:44
- Lokalizacja: Lublin
- Moja broń: Remington 1858 .44 Pietta, Hawken Woodsman .45 Ard
Re: Ile prochu, ile przybitki
Na samym początku pewnie będę walił dla zabawy w różne cele, ale przyjdzie czas i na tarczę. Czy w takim razie kule 454 będą ok czy do tarczy lepiej 451?
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Ile prochu, ile przybitki
Wciskając kulę bęben musi obciąć z kuli cienką obrączkę. PIetta ma chyba ciut ciaśniejsze bębny to 454 powinny być ok.
- Jaroslaw78
- Bywalec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
- Lokalizacja: Opole
- Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44
Re: Ile prochu, ile przybitki
U mnie w Pietta 451 są troszkę za małe,nie zawsze robi się obrączka. Kule 454 wchodzą ciasno i zawsze jest obrączka. Tak samo wchodzą ciasno Conical 450/200. 452 są za duże.