Gibbs

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
ODPOWIEDZ
RobertEdek
Posty: 25
Rejestracja: pt 07.gru.2007 - 21:59
Lokalizacja: Grudziądz
Moja broń:

Gibbs

Post autor: RobertEdek »

Za namowi kolegi chciałbym zapytać kolegów o Gibbs'a .45
Jaką ma celność na 100m - 200m. i z czego strzelać (jakie pociski) i naważkę prochu stosować?
Zadaje to pytanie na bazie wiedzy rocznego strzelania z Trayon'a DP .45; 1-48 gwint.
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Gibbs .45 ?
Im dalej cel , tym większa przewaga tego karabinu nad konkurencją :) .

pozdrawiam
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Swego czasu Wojtek zauważył, że DP produkuje obecnie dwa rodzaje Gibbsa cal .40
Jeden z gwintem1-16, drugi 1-24"
Jest jeszcze .451
Cena w USA: 1100 - 1250 $
Awatar użytkownika
PiotrS
Posty: 75
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:37
Lokalizacja: Rzeszów
Moja broń: brak

Post autor: PiotrS »

Oprócz zalet ma swoje wady, o niektórych koledzy pisali na iwebie, m.in. ciężar i wywarzenie powoduje, że ciężko się strzela z wolnej ręki. I najważniejsze jest to broń bardzo wymagająca, niewielki błąd i jest kłopot. Trzeba jak nigdzie indziej pilnować jakości pocisków, składu ołowiu, naważki prochu itd. Płytki gwint, długi pocisk kompresyjny, lekko podkalibrowy i duża naważka [mam na myśli strzelanie na długie dystanse] i praktycznie po każdym strzale trzeba czyścić lufę.
Podsumując to dobra celna broń, ale nie do strzelania rekreacyjnego.
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Niepokoi mnie Piotrze stwierdzenie : " duża naważka " . Z moich obserwacji w Parmie wynika , że stosowano tam stosunkowo małą naważkę . Pi razy oko , 45 grain . Wiadomo , że oko nie zastąpi wagi . Ale wystarcza do odróżnienia 40 grain od 70 , umieszczonych w standartowej fiolce.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrS
Posty: 75
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:37
Lokalizacja: Rzeszów
Moja broń: brak

Post autor: PiotrS »

Racja, sprawa ilości prochu to ciekawa sprawa, przyznam, że jestem w fazie prób. Wiem, ze koledzy przy kalibrze .451 sypia ok. 50gr. Ja w ostatnią sobote próbowałem przy tym kalibrze i pocisku 525gr – 63gr prochu, na 100m skupienie w okregu 5 standardowej tarczy. Następna próba będzie z pociskami odlanymi z czystego ołowiu, wtedy spróbuje mniej.

Wiem tylko jedno im czystszy ołow w pocisku tym mniej prochu, przykład:

ołow z domieszką >5%;
proch 50gr – 50% pocisków koziołkuje,
proch 67gr – 30% koziołkuje;

ołów z domieszka =2%,
proch 67 gr – 10% koziołkuje.

ołów z domieszką = 0,5%
proch 63 gr [tak miałem w Siemianowicach, 82pkt ale na 13 jeden pocisk koziołkował]
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Jakiego używałeś pędnika ?


pozdrawiam


p.s. Ponadto przypuszczam ,że Twoje pociski są trochę "za pasowne" . One powinny wpadać do lufy. Jeżeli ołów idzie po gwincie , to nie jest dobrze . Tylko smar powinien mieć kontakt z lufą .
Awatar użytkownika
PiotrS
Posty: 75
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:37
Lokalizacja: Rzeszów
Moja broń: brak

Post autor: PiotrS »

Czeski Vesuvit. Czyli te 50-60gr to powinno być ok. 45gr szwajcara, jakie widziałeś w Parmie.

Co do kalibracji to się zgadzam, może oto chodzi, ale…
Kalibruje do ok. 11,38 mm [na pewno < 11,4], przed chwilą zrobiłem próbę, skalibrowany pocisk wymyłem ze smaru, lufę przetarłem do sucha i pocisk wsunąłem do środka, bez oporu dotarł do dna i wyleciał z powrotem.
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Miałoby być OK , ile ten Vesuvit jest przesiany . Bo jak nie , to syp 1 do 1 . Proponuję jeszcze parę prób z prochem szwajcarskim 1 ( herezje , co ? :D ) . Zacznij od 30 grain , a potem w górę .
Jeszcze dwie sprawy polecam uwadze . Smar . Zdecydowanie rzadki. Nałożony parę dni przed strzelaniem . Jak za długo leży na pocisku , to wchodzi w reakcję ( Lube 1000 też ) . Pierwsze strzały są dobre , ale potem zaczynają się problemy z załadunkiem.
I ołów . Nie może być zbyt miękki . Czysty ołów jest do bani . W trakcie strzału w lufie rośnie ciśnienie , które może doprowadzić do odkształcenia pocisku . Wg. mnie to jeden z powodów ich koziołkowania .

pozdrawiam

p.s. takie są moje doświadczenia .
RobertEdek
Posty: 25
Rejestracja: pt 07.gru.2007 - 21:59
Lokalizacja: Grudziądz
Moja broń:

Koziołkowanie

Post autor: RobertEdek »

Jest jeszcze jeden powód koziołkowania - brak osiowości pocisku i lufy podczas ładowania broni.
Przy dobranym odpowiednim kalibrze (prawie zerowy luz pocisk lufa) i odpowiedniej ilości prochu do wagi pocisku (musi wypalić się, gdy pocisk jest w lufie czyli ciśnienie już nie rośnie, tył pocisku nie będzie wyprowadzany z osi w momencie opuszczania lufy). Małe błędy osiowaści pochłonie ruch obrotowy pocisku ale odbije się na celności.
tyle moja praktyka z Trayonem (pocisk) i 100m dystans.
PS: Dziękuję za rozwinięcie tematu.
Jeżeli ktoś ma doświadczenie ze strzelaniem z Gibbs'a na 50m prosze o informację. Dzięki.
marekp
Bywalec
Posty: 140
Rejestracja: wt 27.lis.2007 - 20:52
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń: brak

Post autor: marekp »

Nie moze pocisk wpadac luzem do lufy. Chyba ze Minie. Ma miec 0.01mm w gwint wejsc. Brak osowosci - tak. Gdzies zamiescilem tarcze wlasnie z Gibbsa. Jedna z nich to pociski ktore trudno wlozyc osowo. Strzela znakomicie i nagle odskok poza tarcze. Ale tam jest u mnie jeszcze koronka nowa 11 stopni. Wiec prawie plasko. I bardzo ostre krawedzie. Czyli trudno wprowadzic. Mam inne pociski o one sa ok. Przewidywalne. Bron jest bardzo dobra. Ale trzeba starannie kalibrowac i ladowac. Moze wejsc bokie nawet na 50m jesli pocisk jest nieosiowy. Niestety, producent nie przewidzial wliotki. Mozna dorobic ale najlepiej wlotke sie robi z kawalka lufy. Mozna strzelec tez z owjjka papierowa - bardzo fajnie lata choc ja mialem rozrzut w pionie nie wiedziec czemu. Mozna z latka krzyzowa ale w obu tych przypadkach trzba dac duzo luzniejsze pociski. Do latki krzyzowej niezbedna wlotka inaczej to bedzie meka zeby wlozyc taki pocisk do lufy.

Ja mam Gibbsa .40 z wolnym gwontem. Ale mam 2 miejsce na Mistrzostwach Polski 2007 na 100m (1 miejsce tez Gibbs Czeska ale kal. 451 o 1 punkt) i 3 na MP 2006 50m. Do 300m powinno byc bardzo dobrze. Strzelalem na 200m w Kedzierzynie Kozlu i po dwoch probach trafialem w czarne. Do tej tarczy pistoletowej.
Pociski mam 312 grain i daje 35 grain prochu. Na kazdy dystans. Moze Vesuvitu trzeba troszke wiecej - ja jeszcze mam szwajcarski 2. Moim zdaniem bardzo dobry karabin ale raczej do pozycji lezacej. Choc i Vetterli jest ok. ale trzeba sie przyzwyczaic do ciezaru.

Wada to zamek. Juz pekla sprezynka zlamal sie 2 razy pazur orzech byl nie utwardzony i sie zuzyl. Czyli juz mialem kilka awarii zamka. Mozliwe ze to slaby punkt. Jeszcze jedno. Pedersoli daje kominek z brazu fosforowego. Po strzelaniu nie moglem go odkecic. Wydaje sie ze jest zbyc mekki a tam z jakis nieznanych powodow sa duze cisnienia widac i on sie zaciskal na gwincie. Przy odkrecaniu czasem wiory bylo widac. Teraz dalem kominek stalowy i jest duzo lepiej. Moze ten braz DP ma wiecej z mosiadzem wspolnego niz z brazem. Materialy stosowane przez DP dp produkcji tej broni to chyba jakies odpady ze zlomowiska :-).

MarekP


PS. W Jaworznie bylo widac jaki moze byc klopot z osiowoscia. Mialem 10 i nagle zero. Skupienie bardzo ladne i odskok. Zmienilem teraz pociski - jest lepiej.
Zielonorogi
Posty: 26
Rejestracja: pt 27.lip.2007 - 17:00
Moja broń:

Post autor: Zielonorogi »

Minie też nie może wpadać do lufy bo to znaczy że za luźny
Amerykańce piszą o dopasowaniu rzędu 0,001-0,002 " do kalibru lufy
Dobrym praktycznym sprawdzianem jest efekt pompki rowerowej
Tzn. jak wsuwasz Minie pobojczykiem do lufy powietrze pod nim powinno się sprężać jak w pompce
Zielonorogi
Posty: 26
Rejestracja: pt 27.lip.2007 - 17:00
Moja broń:

Post autor: Zielonorogi »

Instrukcja do Gibbsa, niestety w języku Szekspira

http://www.lrml.org/technical/technique/gibbs.htm
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Ja nie namawiam :D .

Obrazek

Tu masz dwie tarcze z 13 przestrzelinami zrobionymi pociskami minie .54 . Efekt pompki robi smar jaki znajduje się na pocisku .

pozdrawiam

p.s. czternasta dziurka zrobiona przez kolegę , dobrze widoczna bo inny kaliber .
marekp
Bywalec
Posty: 140
Rejestracja: wt 27.lis.2007 - 20:52
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń: brak

Post autor: marekp »

Jest jakis minie do Gibbsa ale raczej sie stosuje zwykle kompresyjne pociski. I musza wchodzic lekko w gwnt

MarekP
ODPOWIEDZ