Poczatek luf gwintowanych przyjmuje sie na koniec XV wieku poniewaz z tego własnie okresu pochodzi arkebuz z gwintowaną lufą nal.do cesarza Maksymiliana I . Niektorzy uwazaja ze tego wynalazku dokonal August Koller lub Gaspard Koller jest to jednak jedynie spekulacja ,niewiele osob z tego okresu pozostawilo po sobie jakiekolwiek wiarygodne swiadectwo w formie pisanej.Pierwsze lufy gwintowane miały tak płytkie bruzdy ze dzisiaj trudno je dostrzec, dopiero w miare rozwoju technologicznego bruzdy stawały sie coraz głebsze. Ale... ale , jak sobie owczesni tłumaczyli lepsza celnosc gwintowanych luf ? Więc zaczynam

-sam gdy to czytałem byłem w szoku ale pierwsza teoria byla...teologiczna! Diabły jak wiadomo mają naturalna skłonnosc do zła ,wprowadzaja zamęt i nieporzadek wszędzie gdzie sie da ,w przypadku jednak obracającej sie kuli nie sa w stanie sie na niej utrzymac, wiec nie moga też na taka kule wpływac
Druga teoria mowila że kula z lufy gwintowanej po prostu wwierca sie w powietrze .
Następna teoria zawierała już ziarenko prawdy, twierdzila ze bruzdy powoduja powstanie oporu i opozniają ruch pocisku w lufie co daje pełniejsze wykorzystanie gazow prochowych.
Znalazłem jeszcze ciekawostke o Sharpsie ,jeden z bojownikow o zniesienie niewolnictwa- Jon Brown z Osawatomie w Kansas wykorzystywal karabinki Sharpsa ze skosnym zamkiem wyprodukowane w 1852 i 1853 gdy ruszył na Harpers Ferry w 1859r, kolekcjonerzy nazywają te karabiny Jon Brown Sharps . Sharpsy przeznaczone do strzelania wyborowego mialy regulowany jezyk spustowy jednak zdecydowana wiekszosc tego nie posiadała a dłuzsze lufy przy niektorych Sharpsach pozwalały na oddanie celnego strzału nawet na odległosc do 913m.