Czy ktoś z Was próbował honować lufę ? Mam jedną starą i nieco zardzewiałą . Nie mocno , tak trochę . I zastanawiam się nad honowaniem . Może ktoś ma już jakieś doświadczenia ?
pozdrawiam
honowanie
Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie i nie chcę brać odpowiedzialności za efekt końcowy.
Korek miałem wykręcony bo to bardzo ułatwia pracę, na początek zrobiłem kilka odlewów gwintu lufy, zastosowałem twardy ołów. Pierwsze negatywy wnętrza lufy wychodziły nie najlepsze, ale gdy wzrosła temperatura „formy” ich jakość była już zadowalająca. Po okręceniu kilkoma warstwami papieru chwyciłem w uchwyt tokarski i zrobiłem otwory na długą śrubę M5, ważne by delikatnie wiercić, miękki ołów do tego się nie nadaje. Później pasta zaworowa w różnych gradacjach, porządny wycior i jazda przez kilka dni.
Ważne by zabezpieczyć koronę lufy i jeżeli się to robi w imadle, co raz obracać lufę.
Myłem od czasu do czasu lufę i sprawdzałem efekt.
Wałeczki się zużywają i dostają luzu, przez dokręcanie nakrętki M5 można je spęczniać (w lufie).
Myślę że da się to zrobić bez demontażu korka, ale będzie to zabieg utrudniony.
Korek miałem wykręcony bo to bardzo ułatwia pracę, na początek zrobiłem kilka odlewów gwintu lufy, zastosowałem twardy ołów. Pierwsze negatywy wnętrza lufy wychodziły nie najlepsze, ale gdy wzrosła temperatura „formy” ich jakość była już zadowalająca. Po okręceniu kilkoma warstwami papieru chwyciłem w uchwyt tokarski i zrobiłem otwory na długą śrubę M5, ważne by delikatnie wiercić, miękki ołów do tego się nie nadaje. Później pasta zaworowa w różnych gradacjach, porządny wycior i jazda przez kilka dni.
Ważne by zabezpieczyć koronę lufy i jeżeli się to robi w imadle, co raz obracać lufę.
Myłem od czasu do czasu lufę i sprawdzałem efekt.
Wałeczki się zużywają i dostają luzu, przez dokręcanie nakrętki M5 można je spęczniać (w lufie).
Myślę że da się to zrobić bez demontażu korka, ale będzie to zabieg utrudniony.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: pt 27.lip.2007 - 17:00
- Moja broń:
Może zamiast honować spróbuj amerykanckiego
sposobu na odolawianie ( oraz czyszczenie bardzo zabrudzonej ) lufy czyli welny/waty brązowej
Nie chodzi oczywiście o kolor, jest to wata wykonana z brązu, taki odpowiednik powszechnie znanej waty stalowej
Nawija się na podkalibrową szczotkę wykonaną też z brązu i pucu pucu
Dostępna tu, wysylają do Polski :
http://www.brownells.com/aspx/NS/store/ ... e%20wool&s
Polecają fine i medium

Nie chodzi oczywiście o kolor, jest to wata wykonana z brązu, taki odpowiednik powszechnie znanej waty stalowej
Nawija się na podkalibrową szczotkę wykonaną też z brązu i pucu pucu

Dostępna tu, wysylają do Polski :
http://www.brownells.com/aspx/NS/store/ ... e%20wool&s
Polecają fine i medium
wykonanie negatywu do honowania
"Pierwsze negatywy wnętrza lufy wychodziły nie najlepsze, ale gdy wzrosła temperatura „formy” ich jakość była już zadowalająca."
Cześć
Czy ołów wlewa się do lufy, żeby otrzymać wałek- negatyw i jaką długość ma mieć ten wałek? Czy może być ołów od felg?
Jakiej pasty polerskiej używa się do dalszego polerowania?
Czy do polerowania lufy bez gwintu też używa się metody z ołowiem?
Cześć
Czy ołów wlewa się do lufy, żeby otrzymać wałek- negatyw i jaką długość ma mieć ten wałek? Czy może być ołów od felg?
Jakiej pasty polerskiej używa się do dalszego polerowania?
Czy do polerowania lufy bez gwintu też używa się metody z ołowiem?