Do Rusznikarza czy na gwarancję?
-
- Bywalec
- Posty: 303
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Dzień dobry niestety zepsuł mi się mój remington 1958 oxyda 8 cali kaliber .44.
Co się stało? Mechanizm przestał działać i chciałem go odkręcić ale aż dwie kluczowe śrubki nie chcą się odkręcić więc próbowałem na siłe i trochę wyrobiłem te śrubki.Teraz pytanie czy przyjmą mi na gwarancji jeżeli podam jako powód, że śrubki nie chciały się odkręcić czy muszę iść do rusznikarza? Pozatym czy są jacyś rusznikarze na terenie Poznania lub bliskich okolic?
Co się stało? Mechanizm przestał działać i chciałem go odkręcić ale aż dwie kluczowe śrubki nie chcą się odkręcić więc próbowałem na siłe i trochę wyrobiłem te śrubki.Teraz pytanie czy przyjmą mi na gwarancji jeżeli podam jako powód, że śrubki nie chciały się odkręcić czy muszę iść do rusznikarza? Pozatym czy są jacyś rusznikarze na terenie Poznania lub bliskich okolic?
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
nie trać czasu zapytaj tych, który mieliby tę gwarancję realizować....
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1060
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Jeżeli do zblokowania broni doszło wskutek niewłaściwej eksploatacji (nigdy nie czyszczona itp.) to nikt Ci gwarancji nie uzna...
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Zablokował się podczas strzelania czy przy "zabawie na sucho"? Może wystarczyłoby psiknąć w każdy otwór smaru w sprayu i spróbować ruszyć mechanizmem. Tak z ciekawości które śruby takie uparte?
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Które to dokładnie śrubki? Na 90% jeśli wyrobiłeś śrubę to już jej nie odkręcisz śrubokrętem, chociażbyś psikał wd40 i innymi wynalazkami. Na gwarancji żadna firma tego niestety nie uzna. Rewolwer kiedy zakupiony?
-
- Bywalec
- Posty: 303
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
To co mam zrobić? wyrzucić rewolwer wart 1500 zł!!!!
Wyrobiły się śruby od spustu i ta z boku mniejsza bo są dwie z boku.
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Jak nie możesz sam sobie poradzić to spróbuj gwarancyjnie to załatwić, a nóż się uda. A jak nie to i tak do rusznikarza musisz oddać.
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Oczywiście, że nie - da się to przecież naprawić. Jeśli nie możesz znaleźć rusznikarza w swojej okolicy, to zapraszamy do nas, pomożemy. Śrubki można zawsze dokupić, to najmniejszy problem. Niestety, ale te użyte w rewolwerach czarnoprochowych pozostawiają wiele do życzenia.
-
- Bywalec
- Posty: 303
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Udało się znalazłem rusznikarza w Poznaniu i jest w końcu rewolwer wrócił z naprawy 150zł i jak nowy:D:D:D
Byle mi tylko politycy ustawą nie zabrali czy już mam sprzedawać?
Byle mi tylko politycy ustawą nie zabrali czy już mam sprzedawać?
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
szybko sprzedaj jak się boisz
-
- Bywalec
- Posty: 303
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Ja się nie boję tylko nie chcę stracić 1500zł.Bo ja nie jestem bogaty i nie mogę sobie pozwolić na wywalenie takiej kwoty dlatego kalkuluje czy ustawa się zmieni czy nie żeby sprzedać zanim będzie za późno,ale jeżeli się nie zmieni to dobra.
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Cóż wnioskując po projekcie ustawy o obrocie bronią który czeka na czytanie
http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/Przebi ... D1003456C4
zmian na lepsze bym się nie spodziewał. W najlepszym wypadku spodziewałbym się obowiązkowej rejestracji no i znakowania, tyle że po tym w każdej chwili mogą sobie wymyślić że masz oddać. Czegóż oczekiwać po władzy socjalistycznej
http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/Przebi ... D1003456C4
zmian na lepsze bym się nie spodziewał. W najlepszym wypadku spodziewałbym się obowiązkowej rejestracji no i znakowania, tyle że po tym w każdej chwili mogą sobie wymyślić że masz oddać. Czegóż oczekiwać po władzy socjalistycznej
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1060
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Projekt w głównej mierze odnosi się do sprzedawców i regulacji związanych ze sprzedażą. Prędzej bym się spodziewał problemów z nabyciem samej broni CP i akcesoriów typu proch, kapiszony...
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Do Rusznikarza czy na gwarancję?
Zalazłem takie cuś:
Projekt ustawy:
Art. 4. Ustawy nie stosuje się do:
1) broni historycznej, to jest broni palnej rozdzielnego ładowania, przystosowanej do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego, wytworzonej przed 1900 rokiem;
Uzasadnienie:
(str. 14 ostatni akapit i dalej)
Projekt ustawy w art. 4 wprowadza zasadę, że przepisy dotyczące reglamentacji nie dotyczą broni historycznej – broni palnej rozdzielnego ładowania, przystosowanej do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego (dymnego), wytworzonej przed 1900 r. Taka cezura czasowa wynika z wynalezienia w latach 1884–1886 prochu bezdymnego, którego stosowanie pozwoliło na rozwój i powstanie wielu rodzajów nowoczesnej broni. Planowany przepis dotyczy wyłącznie broni historycznej, uznanej za zabytkową, nie zaś jej reprodukcji wykonywanych współcześnie.
Zgodnie z załącznikiem 1 pkt III lit. b dyrektywy 91/477/EWG, za broń nie uznaje się broni „uznanej za broń zabytkową”. Racjonalna wykładnia tego przepisu nakazuje stwierdzić, że nie chodzi tu o broń uznaną za zabytek w rozumieniu prawa krajowego, ale o każdą broń dawną, która z uwagi na zastosowaną technologię i sposób działania na tyle odbiega od współczesnej broni, że jej reglamentacja jest niecelowa. W przypadku przyjęcia odmiennej interpretacji należałoby stosować dyrektywę do wszystkich egzemplarzy starodawnej broni palnej (nawet wytworzonej setki lat temu), jeżeli tylko nie została w drodze decyzji administracyjnej uznana za zabytek w rozumieniu prawa polskiego...
Może i w CP nic się nie zmieni, choć to nadal nie jest poprawiona UOBIA - no i przecież jeszcze nie przeszło to przez naszych P-osłów.
Projekt ustawy:
Art. 4. Ustawy nie stosuje się do:
1) broni historycznej, to jest broni palnej rozdzielnego ładowania, przystosowanej do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego, wytworzonej przed 1900 rokiem;
Uzasadnienie:
(str. 14 ostatni akapit i dalej)
Projekt ustawy w art. 4 wprowadza zasadę, że przepisy dotyczące reglamentacji nie dotyczą broni historycznej – broni palnej rozdzielnego ładowania, przystosowanej do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego (dymnego), wytworzonej przed 1900 r. Taka cezura czasowa wynika z wynalezienia w latach 1884–1886 prochu bezdymnego, którego stosowanie pozwoliło na rozwój i powstanie wielu rodzajów nowoczesnej broni. Planowany przepis dotyczy wyłącznie broni historycznej, uznanej za zabytkową, nie zaś jej reprodukcji wykonywanych współcześnie.
Zgodnie z załącznikiem 1 pkt III lit. b dyrektywy 91/477/EWG, za broń nie uznaje się broni „uznanej za broń zabytkową”. Racjonalna wykładnia tego przepisu nakazuje stwierdzić, że nie chodzi tu o broń uznaną za zabytek w rozumieniu prawa krajowego, ale o każdą broń dawną, która z uwagi na zastosowaną technologię i sposób działania na tyle odbiega od współczesnej broni, że jej reglamentacja jest niecelowa. W przypadku przyjęcia odmiennej interpretacji należałoby stosować dyrektywę do wszystkich egzemplarzy starodawnej broni palnej (nawet wytworzonej setki lat temu), jeżeli tylko nie została w drodze decyzji administracyjnej uznana za zabytek w rozumieniu prawa polskiego...
Może i w CP nic się nie zmieni, choć to nadal nie jest poprawiona UOBIA - no i przecież jeszcze nie przeszło to przez naszych P-osłów.