Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
-
- Bywalec
- Posty: 223
- Rejestracja: sob 13.lut.2010 - 17:52
- Lokalizacja: Londyn
- Moja broń: Zdrowy rozsądek niepoprawny politycznie :)
Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
Objaśnisz Staszku maluczkim o co biega w tej tabeli?
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1160
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
Może by tak po prostu ważyć na wadze a nie przeliczać wagę roczników prochu z objętości.
-
- Bywalec
- Posty: 333
- Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
- Lokalizacja: Środek Polski
- Moja broń: Niezawodna
Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
Koledzy, chciałem pokazać, że różne partie tego samego prochu na przykład ZS2 sypane na przykład z końcówki prochownicy o oznaczeniu 56 GRS mają różną wagę i gdybyśmy sypali ten proch wagowo to okazałoby się, że następna partia jest silniejsza lub słabsza, ale jest pewna zależność. Zwróćcie uwagę na tabelkę i końcówkę o oznaczeniu 56 GRS oraz ile prochu w nią wchodziło z różnych partii ZS2 oznaczonych na żółto 56, 60, 52 GRS u mnie w karabinie była to zarazem najlepsza naważka, czyli gdybym wsypał objętościowo z nowej partii to miałbym od razu prawie najlepszą naważkę a tak to zanim zeszłem z naważki 60 grs do 52 to mi to trochę czasu zabrało przynajmniej u mnie to tak wygląda jak długo w ZS 2 będzie ta zależność nie wiem.
-
- VIP
- Posty: 2105
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
Z metod objętościowych odmierzanie końcówką prochownicy daje najmniejszą powtarzalność (OK, metoda "na oko" jest jeszcze gorsza). Odmierzona ilość zależy m.in. od stopnia napełnienia prochownicy oraz sposobu jej obracania i potrząsania nią, tzn. nawyków manualnych strzelca. Już dobrze zrobiona miarka z łuski jest - przy odpowiedniej obsłudze - dużo dokładniejsza. Wszystkie pomiary objętościowe - jako pośrednie - mają wspólny mankament: zależą nie tylko od marki prochu ale w niewielkim stopniu także od jego granulacji. Napis: nn gr na końcówce prochownicy bez podania prochu którego dotyczy jest więc, z grubsza ujmując, bałamutny.
Chińska, ale całkiem wystarczająca, jubilerska waga elektroniczna o nominalnej rozdzielczości 0.1 gr kosztuje mniej więcej tyle co pojedyncza końcówka do prochownicy (13~15 zł) a daje dużo lepszą precyzję odmierzania naważki.
Chińska, ale całkiem wystarczająca, jubilerska waga elektroniczna o nominalnej rozdzielczości 0.1 gr kosztuje mniej więcej tyle co pojedyncza końcówka do prochownicy (13~15 zł) a daje dużo lepszą precyzję odmierzania naważki.
-
- Bywalec
- Posty: 333
- Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
- Lokalizacja: Środek Polski
- Moja broń: Niezawodna
Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
Wszystko się zgadza tylko ja chciałem pokazać jak można szybko znaleźć optymalną naważkę prochu z nowej partii po mimo zmiany jej parametrów. Moje najlepsze naważki prochu ZS2 to 56 grs 60 i 52 grs i te dawki mieściły się w tej samej końcówce prochownicy. Czy nie daje to do myślenia?
-
- VIP
- Posty: 2105
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Pierwszy raz na strzelnicy z czarnoprochowcem
Podchodzisz do tematu systematycznie, rejestrujesz wyniki i wyciągasz wnioski. To jest właściwa droga, zwłaszcza dla myślącego strzelca. Sądzę jednak że użyteczność Twoich eksperymentów byłaby większa gdybyś znał prawdziwy ciężar poszczególnych naważek a nie tylko go szacował. To nie objętość a masa jest pierwotnym parametrem naważki, decydującym o energii strzału. Objętości ciał sypkich (proch ...) nie da się odmierzać z dobrą dokładnością a wynik jest podatny na rozmaite, niekiedy trudne do uchwycenia (i odtworzenia) okoliczności pomiaru.