Dobre roczniki poszczególnych firm

[Henk]

Sporo czytam o CP (doświadczeń jeszcze nie mam) i wyłania mi się taka teoria, że różne firmy mają lepsze i gorsze lata w temacie jakości produkowanej broni.
Wpisy i filmy sprzed kilku lat chwalą broń Uberti, ale ostatnie, sprzed kilku miesięcy negują solidność tej firmy.
Czy w takim razie można wyodrębnić lepsze i gorsze lata najpopularniejszych firm?

[Heron]

Nierealne.
Odpowiedź jest prosta - zależy kto otrzymał i kiedy daną partię od producenta.
Nawet nie rocznik, co partia - raz jest super, później jest więcej problemów ... i tak cały czas.
Raz jeden producent ma wtopy, później następny i tak sobie żyjemy.
Osobiście wolę kupować coś bardzo starego (30 lat i więcej) lub dopłacić za możliwość wyboru w sklepie.
Przedkładam stare Euroarms nad współczesne ale należy kupować, znając się już troszkę na broni CP.
Bo kupić 'trupa' nie jest trudno.

[KUKUŁKA]

Nie ma reguły-kupowałem "ze starej ,dobrej produkcji "takie trupy (wady fabryczne) że ręce opadały. To naprawdę jest jak z samochodami- trzeba trafić na dobry egzemplarz danego modelu.

[Nduro]

Wypowiedź byłego pracownika Armi San Paolo w latach 70' całkiem pochelbne marce.Ciekawe jest co pisze, że skoro zamknięto firmę,a maszyny kupiła od nich Pedersoli,to kto otworzył Euroarms i jaki jest w tym wkład jakości i doświadczenia Armi S.P.? Nigdy się w to nie zagłębiałem wcześniej,na stronie euroarms nie znalazłem odpowiedzi, zresztą nie znam włoskiego tylko bazuję na tłumaczu google.
http://forums.gunboards.com/showthread. ... 987?page=1

[amigo]

W tym opisie z forum są zdjęcia Remingtona Armi San Paulo - miałem takiego z lat 70-tych i powiem że był wyraznie inny od mojego 2 letniego remika z Uberti, taki lżejszy, mniejszy i bardziej poręczny. Miał dużo mniejszą rękojeść .
Stary sprzęt a mechanika w środku w świetnym stanie, nie to co teraz , po prostu materiały były kiedyś dużo lepsze.
To tak podobnie jak jest teraz np. z samochodami i innym sprzętem z tą różnicą że modele rewolwerów i innych replik są niezmienne .
Armi San Paulo a następnie Euroarms robiło bardzo dobre repliki rewolweru Rogers & Spencer które do dzisiaj uważane są za jedne z najlepszych konstrukcyjnie rewolwerów .

[Travald]

Na pewno materiały były lepsze bo w dzisiejszych czasach ogólnie wciska się ludziom g**o w różnych postaciach Mimo to jednak uważam, że obie firmy są przyzwoite jeśli chodzi o większość oferowanych przez nich produktów. Owszem zdarzą się wyjątki ale nie ma co bić piany - chciałem zwrócić też uwagę na to jak zachowujemy się po kupnie rewolweru i na jakiej podstawie go oceniamy. W moim przypadku po kupieniu remingtona od Uberti okazało się, że smaru fabrycznego antykorozyjnego było w nim chyba z wiadro. Co ciekawe smar ów zaskrzepił sie w kilku miejscach i były problemy z obrotem bębna, napięciem kurka a nawet wyjęciem bębna. Po dokładnym umyciu, sprawdzeniu i samodzielnym nasmarowaniu każdej osobnej części muszę stwierdzić iż - rewolwer chodzi jak marzenie. Trzeba tylko wpierw nieco zadbać i wiedzieć co zrobić. Wielu niestety (widziałem*) rusza zaraz ze świeżo zakupionym np. remingtonem czy Coltem prosto na strzelnicę z kumplem co ma już swoje rzeczy - nawet nie wycierają smaru fabrycznego - już strzelają a potem.... a potem Allegro...

[MarioPoznan]

Ważne jest aby podstawowe elementy ok.bęben, lufa w szerokim ujęciu. Nawet gdy nabyłem hege to mechanizmy polerowalem. Muszke musiałem prosto osadzic i ja spilowac. Bo nie mogłem w tarcze trafić. Strzelał grube metry wyżej przy 25m. Ani koledzy z klubu ani ja nie mogliśmy trafić w tarcze. Nawet celujac na dolna krawędź tarczy. Byłem załamany. Zabrałem się do stopniowych poprawek i było ok.do dziś czeka mnie minimalny szlif muszki bo itak bardzo nisko celuje a to 8 cali.czyli nawet początkujący powinien trafić w tarcze. Lepiej się strzelalo z Colta śnub. Ale taki urok jest tego. Nie tylko strzelanie tylko poprawki polerki itd.to jest sport CP. Gdzie na każdy detal trzeba zapracować. To trzeba lubić. To jest hobby obszerne. Nie ma nic wspólnego z glockiem i to jest piękne...

[AndrzejG]

Coś mi w tej wypowiedzi nie pasuje, celujesz w środek tarczy i trafiasz ponad punkt celowania i by to poprawić spiłowujesz "muszkę"? moim zdaniem coraz bardziej strzelasz w niebo wraz z każdą kolejną poprawką.

[Snajp]

Macie moze jakies doswiadczenia albo coś wiecie o firmie "Rigarmi"?

[Davolbn]

Mam colta army firmy rag Rigarmi z 1971, naprawdę stal bardzo twarda, zdarzyło mi się odpalić sąsiednie komory już nie raz z dużymi naważkami, i jest ok, twardy spust, ogólnie wykonanie dobre,

[zbiho]

No to nie masz się czym chwalić.

[Davolbn]

Zupełnie przypadkowo i nie zamierzone te odpadły. Ale na szczęście nic się nie stało

[jamnik22]

Witam wszystkich , Jestem tu nowy i chciałem zapytać o zakupie broni w czechach czy jest jakaś procedura odrębna na przewóz przez granicę ??? Czechy to unia a w unii towary można przewozić bez problemu oczywiście mówię legalnych a CP jest legalny . Więc jak to wygląda może ktoś naświetlić sprawę

[Magua]

Nie wszystko co bez pozwolenia u nas, jest również bez pozwolenia w Czechach i na odwrót.

[Kyle]

Muszke musiałem prosto osadzic i ja spilowac. Bo nie mogłem w tarcze trafić. Strzelał grube metry wyżej przy 25m. Ani koledzy z klubu ani ja nie mogliśmy trafić w tarcze. Nawet celujac na dolna krawędź tarczy. Byłem załamany. Zabrałem się do stopniowych poprawek i było ok.do dziś czeka mnie minimalny szlif muszki bo itak bardzo nisko celuje a to 8 cali.

Przecież jak spiłujesz muszkę, to będziesz celował/trafiał wyżej, a nie niżej.