Great Gun Derringer kal. .54 z lufą 7 cali!

[Luki]

Nietypowy, wielki wręcz mamuci czeski pistolet kal .54 i aż 7 calową lufą! Świetnie strzela z naważki 3 gram kulą na flejtuchu kal .535, o masie 15 gram, oraz krótkim pociskiem typu real o masie 20 gram. Przy wystrzale trzeba go solidnie trzymać w obu rekach. Pistolet nie jest obecne produkowany z tą długością lufy. Producent na zamówienie wykonuje pistolety o długości lufy do 6". Pocisk/kula ma przy maksymalnej naważce zalecanej przy producenta, rozbieg przynajmniej 15 cm, dzięki czemu można z tego pistoletu strzelać nawet do 25 m.

[roundball]

Ja mam .45 / 2.5 i uwazam ze jest najbardziej zgrabny i proporcjonalny jednocześnie dobrze leżąc w dłoni.
Uważam że 3,5 cala to max. i juz wtedy linia jest zaburzona choć zyskujemy na celności.

Z mojego 2,5 mam na 10m skupienie w kole 10cm tyle że z poszczególnych luf bo jedna bije w punkt a druga 20 cm niżej.

.54 z lufą 6-7 cali miałby sens gdyby go zrobić całego w "pełnym wymiarze" tj. z pełnym chwytem i kabłąkiem, czyli coś w typie pistoletów Lancaster.
Byłby fajną alternatywą dla Howdaha.

[Luki]

Tak więc Panowie napisałem: "Nietypowy, wielki wręcz mamuci ". Spodobała mi się u niego ta "nietypowość" dlatego go kupiłem

[karion]

Gdzie takiego dostałeś? U nas nie słyszałem aby ktoś 7mkę miał, wiem że kiedyś produkowali ale przestali.

Mogli by już iść po całości i zrobić te 12-14cali i bipod całkiem fajny sprzecior do rekreacji by był.
Nie krytykuje bo to wiadomo że wyłącznie do zabawy sprzęt ale i tak fajnie huknąć z takiego dla odmiany. Z pocisków może być ciekawiej.

[Luki]

Pod koniec 2014 roku kupiłem w sklepie Pentagon w Katowicach. Podejrzewam, że w 2015 roku produkcja tej wersji stanęła.

[karion]

Długo cisza, chyba o nim zapomniałeś Kolega przypadkiem nie miał jeszcze jakiegoś?

Miałem okazję postrzelać z różnych w tym z 6" .45 to potencjał jest ogromny na 50m do celów o formacie A3 to nie żaden tam wyczyn czasem się trafi jakiś odskok w bok, inne osoby podobnie.
Strzelasz w jakieś mniejsze cele na te 25m? bo celność pewnie podobna do .45.
.54 chyba największą radochę daje, może kiedyś trafi się jakaś i spróbuje. Łapa boli przy pociskach 330-400gr i 3g proszku? czy z kulek tylko strzelasz?

[Luki]

Strzelam z pocisku i kuli, z reala stanowczo celniejszy, ręka troszkę boli. Strzelam tylko do olimpijek, mam zbyt słaby wzrok żeby w jakieś małe cele strzelać. Nawet z karabinu na 50 m ledwo co widzę. Co do małych pistoletów, to mam jeszcze Derringera philadelphia Ardesy kal 45. ale trzeba podsypywać drobny proch, bo lubią być niewypały jakby otwór zapałowy od kominka był zbyt długi dla płomienia po detonacji kapiszona.

[karion]

A gdybyś teraz kupował poleciłbyś z krótszą lufą .54 czy może .45?
Czy .54 będzie miała sens przy krótszej lufie np 4cale.
Przyznam że robi wrażenie .54 ale zastanawiam się czy nadaje się to do dłuższego strzelania czy nabawię się kontuzji przy założeniu że do takiej lufy to raczej tak z 28-30gr proszku. Czy traktujesz strzelanie ze swojego jako deser do obiadu ? czy na główne też może być?

[Luki]

Gdybym kupował wersję z krótka lufą, patrząc "emocjonalnie" to korciły by mnie oba kalibry, chociaż patrząc pod kątem popularności występowania, byłby to kaliber 45 i krótkie dwu rowkowe reale, tegoż kalibru, które naprawdę celnie latają lub kule .440 lub .445 na flejtuchu.

[KUKUŁKA]

No cóż -w końcu i ja sprawiłem sobie takie krótkie Czeskie coś do zabawy ( .45 /3,5 wersja w całości chromowana ). Na poniedziałek wziąłem w pracy urlop - pojadę w spokoju i samotności o poranku sobie popykać -to i sprawdzę co te opowieści forumowe są warte . A przyznam że gadżecik ładnie i solidnie zrobiony.

[markolo]

Jak jest z naważkami dla krutszych luf ?

[markolo]

Jak jest z naważkami dla krótszych luf ?

[karion]

Zależy na czym ci zależy i jaki proch. Bez chrono raczej się nie dowiesz gdzie jest ta bariera kiedy mimo zwiększania naważek nie wzrasta prędkość pocisków ale nie zawsze idzie to w parze z celnością.Ja bym pewnie spał minimum 2gramy 30gr do 4 cali.

[Luki]

Naważki są uniwersalne niezależnie od długości lufy ustalone przez producenta czyli w przypadku kal 54. 3gramy (górna granica)

[KUKUŁKA]

Mam i ja Miałem GG w kal. 45 , ale trochę mnie zraziło że czasem nie idzie przewrócić popera na 25m - stuknął i troszkę go obrócił ,czego nieraz nie zauważałem. Do papieru celność zadowalająca- ale zaczął mi się wydawać wręcz "zabawkowy". A gdy Saguaro zrobił promocję na Derringery . 45 z okazji Dnia Kobiet powiedziałem - o nie. I tak pojawiła się u mnie z kurierem nowa- dosłownie armata .54 z lufą 4.5
Poodlewam do niej amunicję i gdy znajdę czas wypróbuję (choć mam wrażenie że przegiąłem w drugą stronę )