Wloskie hawkeny

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
.Tomek.44
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 12:01
Moja broń:

Wloskie hawkeny

Post autor: .Tomek.44 »

bron produkcji Investarms i innych wloskich firm jest typowym karabinem ze sredniej pólki.
charakteryzuja sie dobra jakosc materialow i spasowaniem drewna .
zarowno lufa jak i loze/kolba sa masywne.po lewej stronie kolby wyrazna baka a po prawej mosiezny patchbox(okragly lub duzy prostokatny)
wiekszosc karabinow ma szczerbinki mikrometryczne regulowane w pionie i poziomie.
lufy maja gleboki gwint o skoku 1:48.glebokosc gwintu sugeruje strzelanie kula we flejtuchu ale pociski tez sa celne.
jedynym mankamentem tej broni jest dokladnosc wykonania przewodu lufy i spowdowane tym szybkie osiadanie nagaru prochowego.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
.Tomek.44
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 12:01
Moja broń:

Post autor: .Tomek.44 »

serdecznie zapraszam Kumata , Cyrografa i innych uzytkownikow do podzielenia sie wiadomosciami i wrazeniami .
mura
Posty: 50
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 16:27
Lokalizacja: Kraków
Moja broń:

Re: Wloskie hawkeny

Post autor: mura »

tomek.44 pisze:...jedynym mankamentem tej broni jest dokladnosc wykonania przewodu lufy i spowdowane tym szybkie osiadanie nagaru prochowego...
Jest na to prosta rada. Należy dużo strzelać i czyścić broń po każdym strzelaniu. Doświadczyłem tego na Woodsmanie. Po kilkuset strzałach lufa robi się na lustro.
.Tomek.44
Bywalec
Posty: 193
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 12:01
Moja broń:

Post autor: .Tomek.44 »

kiedys sie zastanawialem czy nie wymieszac pasty do docierania zaworow ze smarem zeby ten proces przyspieszyc.
Awatar użytkownika
Mark
Bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
Moja broń: brak

Post autor: Mark »

Gdzieś czytałem, że do małokalibrowej broni sportowej produkuje się specjalne naboje z pociskami o odpowiednich własnościach ściernych, przeznaczone do dopolerowania przewody lufy. Ma to podobno poprawiać celność broni.
Marek
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Post autor: Marek »

kiedys sie zastanawialem czy nie wymieszac pasty do docierania zaworow ze smarem zeby ten proces przyspieszyc.
Ciekawy pomysł, a gdy by tak flejtuchy wycinać z odpowiedniego płótna ściernego :-D.

Jak na mój gust sprawdzoną przez naszych przodków metodą jest honowanie lufy ołowianym odlewem o kształcie przewodu lufy i pastą ścierną. Czynność ta jest bardzo czasochłonna, ale przynosi spodziewane efekty, sam sprawdziłem na Deerhunter-ku, który teraz jest w posiadaniu Tomka44.

Początkowo z Deerhunterkiem ciężko było, jakieś logiczne skupienie udało mi się osiągnąć dopiero po honowaniu, wtedy dopiero dobrałem kulki i łatki. Co prawda przypadkiem kupiłem jakąś lepszą wersję z całkiem innym gwintem o szerokich bruzdach i wąskich polach a skoku 1:48, ale celność poprawiła się jak w każdej Ardesie po dopolerowaniu lufy.
Cyrograf15
Posty: 34
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 21:10
Lokalizacja: Kraków
Moja broń:

Post autor: Cyrograf15 »

Mam takiego i jestem zadowolony. Korci mnie taki jeszcze jeden ale skałkowy.
Wojtek
kumat
Bywalec
Posty: 100
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 14:27
Moja broń:

Post autor: kumat »

Jestem już zadowolony ze swego egzemplarza, wcześniej chciałem wymienić ten sztucer na coś z wyższej półki. Na początku nie wiedziałem co jest grane, pierwsze 5-6 strzałów miało dobre skupienie, później wszystko diabli brali, teraz wiem że ta lufa ma tendencję do szybkiego brudzenia. Powodem jest niezbyt gładka powierzchnia w polach gwintu, Tomek już o tym wspominał,. ale w miarę strzelania i szorowania poprawia się jej gładkość. Należy szczególnie przykładać się do czyszczenia i konserwacji lufy a odwdzięczy się na pewno. Rzadko stosowałem szczotkę mosiężną, najpierw szorowanie na mokro, później BEKO 10 i szorowanie, po każdym strzelaniu z Maxibali musiałem odoławiać, inaczej mściło się to później na tarczy. Ładnie wychodzą drobiny ołowiu przy czyszczeniu pakułami lnianymi lub z konopi (bardzo historyczne)
Wcześniej strzelałem z kul .445 we flejtuchu z inletu 0.22-0,25 mm i wyniki miałem średnie. Pierwsze pociski jakich użyłem to były Reale (te dłuższe) i wynik na 70 m mnie zaskoczył. Miałem skupienie około 5 cm, opierałem się o słup, później nie prędko mogłem to powtórzyć bo nie wiedziałem jeszcze gdzie tkwił błąd.
Teraz dzięki kolegom z forum i własnemu doświadczeniu udaję mi się to powtórzyć, używam Maxibali, kokilla wcześniej była własnością Mariusza i Tomka, idealnie pasują do mojego karabinu i jak dobrze wypoleruję lufę to 13 strzałów da się oddać w miarę powtarzalnie.
Maki
Posty: 22
Rejestracja: wt 24.paź.2006 - 16:58
Lokalizacja: WARSZAWA
Moja broń:

Post autor: Maki »

Witam
A czy w Hawkenie 45 1-32" 810 mm lufa jest dokładniej wykonana .

Maki
Marek
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Post autor: Marek »

Witam
A czy w Hawkenie 45 1-32" 810 mm lufa jest dokładniej wykonana .

Maki
A jakiej produkcji to Hawken ?
Pewnie Ardesa? Czy to ten ?
http://ardesa.com/avancarga/eng/pop_hawk2chal.htm
Maki
Posty: 22
Rejestracja: wt 24.paź.2006 - 16:58
Lokalizacja: WARSZAWA
Moja broń:

Post autor: Maki »

Tak tego producenta tylko Hawken Match
Awatar użytkownika
witekC
Posty: 72
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 21:39
Lokalizacja: Katowice
Moja broń:

Post autor: witekC »

W Hawkenie Match lufa ma kaliber .451 (7-polowy zarys Henrego) i skok 1-20". Wykonanie dosyć dobre. Match nie ma skoku 1-32".

Witek.
Maki
Posty: 22
Rejestracja: wt 24.paź.2006 - 16:58
Lokalizacja: WARSZAWA
Moja broń:

Post autor: Maki »

http://ardesa.com/avancarga/eng/pop_hawk2chal.htm nie pisałem o match-u , a ten match to tak tylko pytałem
Hawken68
Posty: 17
Rejestracja: sob 09.gru.2006 - 18:50
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Hawken

Post autor: Hawken68 »

Mam Hawkena Woodsmana Investarm,kupiony z "drugiej" ręki podobno gwint 1:66,ale sprzedajacy nie bł pewien!Jak to sprawdzić?Czy Investarm robil z takim gwintem?
endriu_s1
Posty: 9
Rejestracja: śr 31.sty.2007 - 09:28
Lokalizacja: okolice Świecia
Moja broń:

Post autor: endriu_s1 »

witam jestem nowy na forum

jest prosty, w miarę dokładny sposób. Twój hawken ma długość lufy 710 mm. załóż na wycior szczotkę mosiężną, zaznacz na rękojeści punkt, wpychaj szczotkę, pozwalając jej na swobodny obrót. Jeżeli po wepchnięciu punkt zrobi mniej niż połowę obrotu względem lufy, to masz gwint o skoku 66 cali. Powtóż badanie kilka razy.

Pozdrawiam :-)
ODPOWIEDZ