Roger&Spencer Match - EUROARMS

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Roger&Spencer Match - EUROARMS

Post autor: mkowalczuk »

Mam!
Jest w mych rękach!

Cóż można napisać.....
Spory rewolwer, o wygodnym chwycie, pieknej pracy mechanizmów (spust jest jedynie dość twardy i to z całą pewnością poprawię), w starannej oksydzie.
Obrazek

Michał - masz mocne wejście na rynek.
coltnavy44
Bywalec
Posty: 123
Rejestracja: pn 01.gru.2008 - 21:06
Lokalizacja: Toruń
Moja broń:

Post autor: coltnavy44 »

Gratuluję pięknego nabytku!!!
:)
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

:D
Dzięki.

Myślę, że ta konstrukcja to szczytowe osiągnięcie w zakresie rewolwerów kapiszonowych. Łączy w sobie zalety Colta i Remingtona.

Troszkę się już pobawiłem i stwierdzam, że wyjęcie bębna jest proste. Odciągamy kurek na pierwszy ząb. Przekręcamy palcami śrubę blokującą pobojczyk i wysuwamy go. Następnie wyjmujemy bęben.
Obawiałem się, że będzie to wymagało użycia śrubokręta, ale absolutnie nie jest to konieczne.
Kupiłem dodatkowy bęben. Klasę producenta można poznać między innymi po tym czy z dwóch bębnów2 uzyskamy podobne wyniki. Z cała pewnością testy obejmą również i takie porównanie.
Wybrania na bębnie w okolicy kominków to coś czego w Colcie od dziś będzie mi brak. Podobnie jak mechanizm obrotu bębna. Można było zrobić to w sposób delikatny, a nie jako lejek do spadających kapiszonów.
I kto to pisze? Facet, który uwielbia Colty :shock:


------------------
Rozkręciłem broń w drobny mak. Okazało się, że jakieś paproszki szkodziły pracy spustu. Już jest lepiej.
Wydawało mi się, ze Colt był sprytny z mechanizmem broni. Tu jest jeszcze sprytniej i oszczędniej. Redukcja śrub poszła daleko. Śruba mocująca osłonę spustu - i jedna z trzech mocujących chwyt broni - trzyma też sprężynę dociskającą blokadę bębna. Na osi spustu zawieszono też blokadę bębna. W ten sposób oszczędzono dwie śruby. Mechanizm, więc oparty jest raptem na 3 śrubach. Genialnie proste i co najważniejsze broń nie straciła nic na jakości pracy mechanizmów, a wręcz przeciwnie. Mechanika z Colta. Rama z Remingtona. Pobojczyk i mocowaie bębna to PETTENGILL. Niby proste. Szkoda tylko, że tak późno powstało, bo pewnie historia broni by uległa poważniej zmianie, gdyby nie konieczność czekania na wygaśnięcie patentu Colta. A tak - powstał rewelacyjny rewolwer skazany na porażkę.
R0GNAR
Bywalec
Posty: 333
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 10:08
Moja broń:

Post autor: R0GNAR »

No :D Daj Marku więcej zdjęc cudeńka. I czekamy na opis po strzelaniu
waldy
Posty: 93
Rejestracja: pn 30.mar.2009 - 22:17
Moja broń:

Post autor: waldy »

Gratuluję zakupu. Jestem bardzo ciekaw testów ze strzelnicy,a w szczególności jakie uda Ci się osiągnąć skupienie.
Thalon
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: pn 21.sty.2008 - 10:32
Lokalizacja: Kalisz
Moja broń:

Post autor: Thalon »

Mkowalczuk napewno opisze pierwsze strzelanie profesionalnie a ja teraz moge zrobic to tonem swobodnym.
R&S Euroarms wersia match z lufa Lothar-Walther (korona lufy brzydka, ale narazie nie poprawialem bo chcialem zobaczyc jak strzela).
Kule .457 od Tynisza.
Vesuvit LC (lekko przesiany zapas z przed 2 lat)
Kasza kukurydziana jako wypelniacz.
Kapiszony zielone Dynamit Nobel 1075
Odleglosc 25m
Tarcza TS2 (chyba) czarne pole ma srednice 20cm.
No to zaczynam raport.
Skladam sie do strzalu i...mosiezna muszka "swieci" i rozmywa sie (mysle, ze jakos bede musial ja przyczernic)
Strzelam na siedzaco i opieram rekojesc rewolweru o stol.
Pierwsza seria (6 strzalow) nawazka prochu to 1gram, jeden kapiszon nie odpalil (po przekreceniu bebna spowrotem ten sam kapiszon odpala)
Przestrzeliny ukladaja sie na godzinie 8...trafiona jedna 9, jedna 7 i cztery 8.
Druga seria nawazka 1,5 grama prochu (znow jeden kapiszon trzeba bylo puknac kurkiem drugi raz.
O dziwo przestrzeliny ukladaja sie w tym samym miejscu.
Trzecia seria 1,6 grama prochu (znow jeden wredny kapiszon nie odpala za pierwszym razem) i znow zdziwienie bo przestrzeliny mniej wiecej w tym samym miejscu (myslalem, ze im wiecej prochu to beda strzelac wyzej)
Potem juz sie bawilem bo reka bolala wiec nie bede opisywal tarczy.
Kule ciezko wchodzily do bebna (wciskalem je pobojczykiem i reka juz mi zdychala od wysilku) co ciekawe beben ma stozki wejsciowe wiec zadnych obraczek sie nie scina.
Po strzale przed lub w trakcie naciagania kurka wystarczylo przechylic rewolwer lekko w prawo by strzepy kapiszonow slicznie wypadaly na ziemie. Zadnych zaciec, czy innych niepozadanmych zjawisk nie zauwazylem.
To tyle.
Na zawodach narazie mnie nie zobaczycie bo z wolnej reki to strzelec ze mnie dupa wiec co sie bede na posmiewisko ludzkie wystawial, ale za jakis czas to kto wie, kto wie.
Pozdrawiam
waldy
Posty: 93
Rejestracja: pn 30.mar.2009 - 22:17
Moja broń:

Post autor: waldy »

Dzięki za pierwsze wrażenia. Czyli tak +/- mieściłeś się mniej więcej w kole 7cm. Jeśli chodzi o "połyskujące" przyrządy celownicze (u Ciebie muszka) to polecam sprawdzony od lat sposób - trzeba je okopcić, najlepiej korą z brzozy. Powodzenia. Jak będę miał swojego to też napiszę co zwojowałem ale to pewnie dopiero tak za miesiąc.
Thalon
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: pn 21.sty.2008 - 10:32
Lokalizacja: Kalisz
Moja broń:

Post autor: Thalon »

A przy okzji mam pytanie do Mkowalczuka.
W sklepie Saquaromike w opisie tego R&S jest, ze ma wkrecana regulowana muszke.
Ja w swoim modelu widze, ze mozna ja przesuwac prawo-lewo (jaskolczy ogon) ale boje sie krecic gora-dol.
Mam ja zlapac kombinerkami i krecic czy jak?
Pozdrawiam
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Muszka jest wkręcona w listwę dającą się przemieszczać: prawo - lewo. Regulacja: góra-dół raczej tylko "pilnikiem", a jeśli przesadzimy to ... trzeba kupić nową muszkę. Koszt znikomy. Nie wiem ile kosztuje u Michała, ale w USA to bodaj 3,50 USD + koszt wysyłki. Nie przypuszczam by dorobienie w Polsce było tańsze :D

Wczoraj wieczorem przepolerowałem część istotnych elementów. Na pierwszy plan poszła blokada bębna. Wypolerowałem dwie płaszczyzny. Tę, która trze o bęben i leciuteńko sfazowałem krawędzie, by uniknąć darcia powierzchni bębna. Druga płaszczyzna to miejsce gdzie opiera się sprężyna dwupalczasta. Było chropowato. a więc praca byłą choćby tylko teoretycznie utrudniona z powodu nierówności. Dodatkowo przepolerowałem te krawędzie sprężyny, które opierając się na blokadzie i na kurku. Będzie mniejsze tarcie.
Przepolerowałem popychacz bębna w newralgicznych miejscach. Trzeba robić to z wyczuciem by nie zaokrąglić krawędzi współpracującej z wycięciami na bębnie, ale polerka pomaga w płynności pracy tego elementu i ima wpływ na zniwelowanie ryzyka rysowania bębna np. przy obracaniu nim czy wymianie.
Kolejnym etapem będzie poprawa pracy spustu. Nie podoba mi się twardość z jaką spust pracuje. Opór jest mym zdaniem za duży. Będzie to drobna korekta, ale będzie miała jak przypuszczam spory wpływ na celność. Marzy mi się spust jak w unterhammerach, ale tego nie uda się chyba uzyskać.

Co zauważyłem? Oś kurka jest za krótka. Zamiast licować się z płaszczyzną bębna- brakuje jej. Podobnie jest ze śrubą okładek chwytu. Tu producent się nie popisał.

Jeszcze warto wspomnieć o wadzie tej konstrukcji: spadający na kapiszon kurek zasłania szczerbinę. Z tego co pamiętam, w remingtonie tego nie ma. Tam kurek jest mniejszy/niższy.

Pamiętam o obietnicy związanej ze zdjęciami. Jak będą ku temu warunki - spełnię ją.

Zamówiłem skrzyneczkę na broń. Taka jak ta ze zdjęcia na górze. Tu uwaga: moja skrzyneczka jest za płytka. Chwyt w R&S jest dość gruby i skrzynka nie daje się zamknąć. Brakuje 3-4 mm do pełni szczęścia:-(
Jutro testy z palmrestu jeśli nic nie wyskoczy.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Wróciłem ze strzelnicy.
Test tylko w połowie udany.
Nie było możliwości by postrzelać na dworze, więc strzelałem na krytej strzelnicy.

Przedstawiam "dokumentację" fotograficzną wykonaną przez Kolegę Rafała i równocześnie dziękuję za zgodę na publikację:-)

Stanowisko do ładowania bębnów:
Obrazek

Stanowisko strzeleckie:
Obrazek

Konsultacje (widać tarcze pierwszej próby):
Obrazek

Za chwilę tarcza odjedzie w dal:
Obrazek

Pierwszy strzał:
Obrazek

Atmosfera się zagęszcza:
Obrazek

Pojawiają się kłopoty z widocznością:
Obrazek

Łądowanie możliwie staranne - mnie zgodnie z MLAIC, ale nie o to tu chodziło:
Obrazek

Broń pluje ogniem kolejny raz - podrzut spory mimo tarczowego ładunku:
Obrazek


Teraz powinno być najważniejsze, ale to za chwilę. Najpierw muszę zrobić zdjęcia tarcz.
Potwierdzę obserwacje poczynione przez Kolegę Thalon. Muszka błyszczy jak su.... . Dodatkowo - szczerbina jest na tyle wąska, że mucha wypełnia cąłą szczerbinę. Celowanie odbywa sie więc tak naprawde tylko krawędzią górną, która jest też sporawa, a więc łatwo nie było.

Seria pierwsza - 10 m:
Bęben otrzymany z bronią.
Ładunek: 1 gram 3Fg. Kula .454 H&N Kapiszon: CCI no 11
Obrazek

Seria druga - 10 m:
Bęben dodatkowy.
Ładunek: 1 gram 3Fg. Kula .454 H&N Kapiszon: CCI no 11
Obrazek

Seria trzecia - 25:
Bęben otrzymany z bronią.
Ładunek: 1 gram 3Fg. Kula .454 H&N Kapiszon: CCI no 11
Obrazek

Jak wspomniałem - test tylko połownicznie przeprowadzony, bo seria czwarta nie doszła do skutku. Już przy strzałach serii trzeciej był duży problem z celowaniem. Dymu było tak wiele, że był kłopot z powtórzeniem celowania, a palmrest imadłem nie jest.
Ostatnio zmieniony sob 26.mar.2011 - 18:05 przez mkowalczuk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Marku
Będę marudził :-D
Strzelasz z podpórki, mierzysz z przechyloną głową i pozycji "prawie" odwrotnej.
Wynik na tarczy może być ODWROTNY od REALNEGO.
Obrazek
Podpowiedź starego zgreda.... usiądź normalnie = prosto w osi broni...
i spróbuj jeszcze raz, a wynik będzie miarodajny :-P
waldy
Posty: 93
Rejestracja: pn 30.mar.2009 - 22:17
Moja broń:

Post autor: waldy »

No to najważniejsze czyli zdjęcia tarcz w drugiej odsłonie.
Kurde - umiesz budować nastrój :D
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Mirku - Masz rację. Kombinacje były spore, bo na dokładkę celuję lewym okiem. Faktycznie - mogłem siąść za bronią i ustawić się symetrycznie.

Waldy - nie zamierzone. Nie było czasu by fotnąć tarcze. Strzeliliśmy jeszcze dla funu z wolnej reki (tarcza była na 10 m i była ledwo widoczna),a potem nas przepędzono, bo trzeba było wietrzyć strzelnice dla następnych klientów, którzy stali prawie, że za naszymi plecami.

Co istotne: zero problemów z obracaniem się bębna. Zero problemu z zarastaniem lufy itd. Stosowałem wazelinę, o której wspominałem już kilka razy. Strzały z wolnej ręki w wykonaniu Kolegi potwierdziły, że bęben stanowiący komplet z bronią daje większy rozrzut.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

mkowalczuk pisze:Mirku - Masz rację. Kombinacje były spore, bo na dokładkę celuję lewym okiem. Faktycznie - mogłem siąść za bronią i ustawić się symetrycznie.

.
tak się domyśliłem.... :-D znam to z auto... = jestem lewo-oczny i potem leworęczny(wtórnie) tylko przy strzeklaniu i walce na broń białą (nie wiedzieć dlaczego)
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Ale będę się bronił, że już kilka razy strzelałem w ten sposób i ... bywało lepiej ;-)
Żałuję, że nie mogłem sprawdzić tego dodatkowego bębna na 25 m. Przypuszczam, że byłoby dużo lepiej. Mo i to dopiero początek drogi. Sprawdziłem jeden ładunek, jedną tylko kulę. Teoretycznie powinna się sprawdzić, ale miałem już podpowiedzi, że kulki 450-451 lekko utwardzone powinny latać dużo lepiej. Ładunek zaś powinien podobno taki zostać jaki jest.

Nie mam (na dziś) możliwości odlania innej amunicji. W kulkach opieram się od lat na wyrobach fabrycznych. Pociski jedynie odlewam, więc dalsze próby będę zmuszony przeprowadzić dopiero gdy pozyskam inną amunicję.
Początek jednak moim zdaniem obiecujący:-)

No i umknęła mi dość istotna informacja. Celowałem pod czarne.
ODPOWIEDZ