dragoon wersja 3

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stulpner
Posty: 93
Rejestracja: pn 17.lis.2008 - 08:29
Lokalizacja: Jezierzyce koło Słupska
Moja broń:

dragoon wersja 3

Post autor: stulpner »

Czy wersja Dragoona 3 jest w świetle prawa legalna?Wyczytałem że zaczęto jego produkcję w 1852 roku.
salvatorfabris
Posty: 37
Rejestracja: śr 27.lut.2008 - 14:02
Moja broń:

Post autor: salvatorfabris »

W świetle prawa zapewne wszystko jest nielegalne :lol: Zwłaszcza według policyjnych biegłych-wikipedystów.
Awatar użytkownika
stulpner
Posty: 93
Rejestracja: pn 17.lis.2008 - 08:29
Lokalizacja: Jezierzyce koło Słupska
Moja broń:

Post autor: stulpner »

Właśnie dla tego mam wątpliwości gdyż owy Colt był kupiony w polskim salonie broni ,na fakturze napisane jest ze broń wyprodukowana jest przed 1850r a faktycznie model ten zaczęto produkować w 1852 r.Teraz jest sprawa kontrowersyjna czy mogę sie powoływać na wpis w fakturze i niech smutni panowie czepiają sie koncesjonowanego sprzedawcy czy ewentualnie dobiorą się mnie do skóry?
salvatorfabris
Posty: 37
Rejestracja: śr 27.lut.2008 - 14:02
Moja broń:

Post autor: salvatorfabris »

Przecież to kolejna wersja Numeru 2. Od którego rożni się na dobrą sprawę jedynie kształtem kabłąka. Nawet w sławnym hasle Wikipedii stoi - że - cytuje -"This design had more variations as compared to its earlier counterparts. Some of the third model Colt Dragoon Revolvers had frame cuts for detachable shoulder stocks, horizontal loading lever latches and folding leaf sights" Skoro "some" czyli niektóre miały te modyfikacje - z ktorych w replikach Ubertiego ostały się wycięcia i śruby do kolby dostawnej - to można sobie pomyśleć, że niektóre ich nie miały. w takim razie co wyrożniłoby Numer 3 od 2? Kształt kabłąka? A kto wie z jakich partii części składano te rewolwery? Albo czy jakiś XIX wieczny posiadacz dragoona 1 lub 2 nie wpadł na pomysł żeby sobie wymienić ramę chwytu na wygodniejszą? To co, colt navy squareback byłby legalny a oval już nie? Popadamy w lekka paranoję. Bo w ten sposób mozna się przyczepić nawet do brown bessa bo mu się stalowy stempel nie podoba w połaczeniu z datą na blasze zamka. Tak uważam. Bo się nie znam. I dobrze mi z tym. Pozdrawiam.
Stanbul
Posty: 4
Rejestracja: śr 10.lut.2010 - 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

problem

Post autor: Stanbul »

Czy zdarzyło się komuś, że w nowo kupionym dragonie nie można oddzielić lufy od reszty broni po wyjęciu klina? Próbowałem ją wypchnąć, opierając pobojczyk na bębnie, ale mimo dużego wysiłku nie chce odejść.
Awatar użytkownika
andree
Bywalec
Posty: 364
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 19:20
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: andree »

A czy bęben się obraca ?
Stanbul
Posty: 4
Rejestracja: śr 10.lut.2010 - 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Stanbul »

Tak, bęben się dobrze obraca, z tym że oczywiście nie mogę go wyjąć bez zdjęcia lufy. Jutro zaniosę broń do rusznikarza, powinien coś z tym zrobić w ramach gwarancji.
tomek.44
VIP
Posty: 98
Rejestracja: wt 10.paź.2006 - 15:58
Moja broń:

Post autor: tomek.44 »

to się zdarza,czasami włosi zamiast pasowania stosują chamską siłę
Stanbul
Posty: 4
Rejestracja: śr 10.lut.2010 - 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Stanbul »

Już w porządku.
Należy się zaopatrzyć w gumowy młotek (w każdym markecie budowlanym) i uderzać nim u nasady pobojczyka. Po kilku odłączeniach powinno już odchodzić łatwiej. Rusznikarz od razu wiedział, że to moja pierwsza broń cp. Przecieranie szlaków zawsze jest trudne...
Piotr C2R2
Posty: 36
Rejestracja: wt 03.lut.2009 - 20:48
Lokalizacja: Kraków
Moja broń:

Post autor: Piotr C2R2 »

Spróbuj popuścić śrubkę nad klinem czasem ma za długi gwint i przyciska oś , tak przynajmniej było u mnie w używanym navi który niedawno kupiłem na allegro .
ODPOWIEDZ