.44 pisze: pt 23.sie.2019 - 17:43
Ja tam nic do "chciecia" nie mam. Jak ktoś chce to mu zrobię. A jak nie to se moge chcieć...
Jak ktoś pcha karabinowi w dupsko ciężarki wędkarskie i wierzy w niemieckiego szarlatana to zawsze mogę się opluć kawą, tyle moje. Plama na koszuli bezcenna.Tylko tyle i aż tyle. No mam tak i co na to poradzę
Z calym szacunkiem do twojej roboty - bo robisz dobra robote. Ale ten pocisk-kopia rapine akurat srednio wyszedl. Mam od ciebie te kokile i nie potrafilem z tego nic ustrzelac. Jesli tez strzelales tym pociskiem z wlasnej kokili to sie nie dziwie, ze uwazasz ten pocisk jako ciezarek wedkarski. Mialem okazje kupic oryginalna kokile i w koncu mi sie pojawily 9'tki i 10'tki w tarczy. Przedtem sialem po calej tarczy.
Pocisk ten ma troche inny ksztalt glowy od oryginalu - wiecej materialu - podejrzewam ze oryginalny jest lepiej wybalansowany przez co lata lepiej. Jest tez troche lzejszy. Po lewej oryignal, z prawej kopia. Ten sam stop olowiu z 2% cyny. Fakt, jest zle odlany - moja wina - dobrze odlane wystrzelilem dawno temu, tylko taki mi zostal na potrzeby porownania. Ale chyba widac roznice w masie na glowie?
Nie zaluje ze kupilem oryginalna kokile hensel bo wrocila mi wiara i checi do strzelania z tego karabinka.
Nie wiem kim jest pan Sonnhof i jakie ma konkretnie doswiadczenie, ale w tym przypadku dostaje twarde dane i konkretne fakty. Sa opisy robienia patronow, rysunki pociskow, wymiary, instrukcje i konkretne wyniki. Wiec chyba jakies pojecie tam ma. Dla mnie jest to jak najbradziej wartosciowe zrodlo. Sa tam zreszta nawet rysunki zeby wykonac odpowiednia kokile bez wiercenia jak ktos woli.