Iweb

ODPOWIEDZ
Guliwer
Posty: 41
Rejestracja: czw 02.lis.2006 - 21:03
Moja broń:

Post autor: Guliwer »

Towarzysz Wiesław mawiał nieco inaczej:
"psy szczekają a karawan jedzie dalej" :lol:

Do rzeczy.
Sam optowałem za powrotem Rusznika na żółte forum i nadal chciałbym go tam widzieć, bo to największe forum a wiedza Wojtka jest nam potrzebna.
Nie uważam się z bronioznawcę ani historyka, moja wiedza jest na poziomie amatorskiego zainteresowania.
Niemniej zniesmaczają mnie odpowiedzi zaczynające się od słów "kto ci takich głupot naopowiadał?"
Chętnie tłumaczę nowym userom elementarne rzeczy, bo najczęściej spotykają się z odpowiedzią pt. "poszukaj lupką" albo wręcz z drwinami. Zazwyczaj taki młody człowiek już nie nie poszuka i zrazi się do naszego hobby i naszego forum.

Cieszy mnie, że Rusznik już zaczął pisać poprawnie, bez ortów.
Ludzie z dysleksją i dysortografią nie są nieuleczalni jak się powszechnie uważa. Wystarczy rehabilitacja i nie ma w niej żadnej ujmy. Dyslektykami byli Leonardo da Vinci, Einstein, czy Edison.
Trzeba trochę wysiłku ale najważniejsze, żeby zrobić pierwszy krok, powiedzieć "mam problem ale poradzę sobie".

Rusznik napisał mi, że zazdroszczę mu posiadania oryginalnej broni.
Nie zazdroszczę, bo nie mam w sobie pasji kolekcjonera.
Słyszałem nawet taką brzydka teorię, że kolekcjonerzy to ludzie zakompleksieni a fakt, że posiadają w zbiorach coś wyjątkowego, czego nikt nie ma jakoś ich nobilituje. Nieważnie, czy chodzi o znaczek pocztowy, Słoneczniki van Gogha, czy rzadko spotykany karabin.
Uważam kolekcjonowanie prawdziwych okazów za pożyteczne wariactwo.

Jeszcze problem powtarzany przez Rusznika pt. "wiedza kosztuje", więc wykasuję swoje posty na iwebie. Jeśli nie pozwolą, to do sądu pójdę!
Tego nie rozumiem. Chodzi o kasę za kupione książki, czy to tylko złość na wiatrówkowych moderatorów?

Rozpisałem się...

pozdrawiam
szczególnie Wojtka :)
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Parę spraw. Post Mmajstruka do mnie był na wschodnim forum; nie odpowiedziałem mu, bo nie widziałem ze swej strony potrzeby zaśmiecania tamtego forum sporami przeniesionym skądinąd. Obawy dotyczące strzelania na vivat to oczywiście demagogia rodem z zadupia. Byłem kiedyś w RFN na prywatce sylwestrowej u Jugosłowian. Pite było mocno. Wylegli na ulicę i strzelali w powietrze z ostrej amunicji nitro. Przyjechała policja, kazała posprzątać łuski z chodnika i życzyła dobrej zabawy. Tak samo strachy, że Wojtek w realu może kogoś postrzelić. Jeszcze większa bzdura, wypocina chorego umysłu. Zgadzam się tylko co do jednego: Wojciechowi zdarza się mocno przegiąć w obraźliwych wypowiedziach na forum, ale w kontaktach osobistych to fajny facet, czego osobiście doświadczyłem. No i nie jego wina, że niektórzy koledzy nie znają klasycznego powiedzenia o perłach i wieprzach, które zna przecie nawet skromny wódz indiański mieszkający pośrodku puszczy. Wstyd, blade twarze!
Guliwer
Posty: 41
Rejestracja: czw 02.lis.2006 - 21:03
Moja broń:

Post autor: Guliwer »

MaciekP pisze:...Obawy dotyczące strzelania na vivat to oczywiście demagogia rodem z zadupia. Byłem kiedyś w RFN na prywatce sylwestrowej u Jugosłowian. Pite było mocno. Wylegli na ulicę i strzelali w powietrze z ostrej amunicji nitro. Przyjechała policja, kazała posprzątać łuski z chodnika i życzyła dobrej zabawy...
Muszę odpowiedzieć. Przepraszam!

Broń i alkohol wykluczają się tak samo jak pojazd i alkohol!
Na Sylwestra znów będzie ileś tam urwanych palców. O wyjących ze strachu psach nie wspomnę nawet.

Strzelanie na wiwat z ostrej amunicji to idiotyzm do n-tej potęgi!

Dlaczego niemiecka policja kazała posprzątać łuski zamiast je zabezpieczyć i odebrać broń "Jugosłowianinom"? Bali się, albo to lenie śmierdzące!
jacek sygula
Bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: krakow
Moja broń:

Post autor: jacek sygula »

panowie moderatorzy, cięęęężko pracowali: grzecznie, miło, nawet zachowując zasady gramatyki i ortografii, na to co się stało? Wyszła: zawiść, nienawiść,lekceważenie, patrzenie z góry na innych, Panowie!!! czy Wy jesteście NARóD WYBRANY?
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Ja nie napisałem, że Jugosłowianie słusznie robili. Napisałem tylko, co robili, i jaka była reakcja policji. Tam jest wolny świat i jeśli obywatel zrobi sam sobie kuku, to jego sprawa, byle komuś nie zrobił kuku, bo wtedy mogiła (vide dostępność broniu palnej w USA i dość liberalne poglądy na ten temat). Być może policjanci byli tacy tolerancyjni, że to strzelanina sylwestrowa.
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Stary bywalec
Posty: 516
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: cpt.Nemo »

Guliwer pisze:
MaciekP pisze: Strzelanie na wiwat z ostrej amunicji to idiotyzm do n-tej potęgi!
Na vivat w miescie to sie najwiecej strzela w Toruniu, ale nie spotkalem nikogo kto by wymyslil strzelanie czymkolwiek innym jak samym prochem i przybitka chocby z kaszki ktora potem ptaszki zjedza, aby za bardzo nie zasmiecac miasta. Choc niektorzy preferuja tampony OB ktore sie doskonale sprawdzaja i zostaje z nich odrobinka wacianego pylu. N bulwarze nadrzecznym to i z armat trocinami chlopy wala az milo.
Co do petrad i palcow, tak corocznie zdarzaja sie takie wypadki choc najczesciej u dzieci czy mlodszej mlodziezy. Wspolczyje wlascicielom niektorych psow bo wiem co piesek kumpla wyprawia, szkoda zwierzaka i dla tego kumpel jak tylko moze wywozi go na czas Noworoczny w spokojniejsze miejsca. On moze niestety nie kazdy inny. Dobrze ze to tylko jeden dzien. Po pijaku nie powinno sie z niczego strzelac nawet z kapiszonow i to jest w naszym srodowisku raczej przestrzegane. Pisze raczej bo wszedzie nie bywam i wszystkiego nie wiem. Wiem za to ze o zadnym wypadku nie slyszalem.
Guliwer
Posty: 41
Rejestracja: czw 02.lis.2006 - 21:03
Moja broń:

Post autor: Guliwer »

jacek sygula pisze:... Wyszła: zawiść, nienawiść,lekceważenie, patrzenie z góry na innych...
Jacku, sprawa jest prosta.
Dzielmy się doświadczeniami, wiedzą, dyskutujmy, sprzeczajmy się, ale w pewnych kulturowych ramach.
Jak pisałem, moja wiedza o broni CP jest z podstawówki.
Na poziomie uczelni wyższej są Seweryn Bidziński, Marek Pokulniewicz i inni
Rusznik niestety to jakiś dziwoląg, był nawet ponad forumowym iweb prawem (dziwne) ale na pewno się poprawi i będzie wśród nas.

pozdrawiam
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Nie napisałem, że strzelanie na vivat to idiotyzm itd. Guliwer to napisał w kontekście chlania. Kwestia obyczajów środowiskowych i przepisów karnych konkretnego kraju. Podobno w niektórych stanach w USA, gdy mąż złapie kochanka na dupie żony i go zastrzeli, to, trzeźwy był czy pijany, ma taryfę ulgową w sądzie. W każdym razie - jeśli idzie o zwyczaje, przepisy i poglądy - istnieje różnica między cnotą a naiwnością, co powtarzam przy wielu okazjach.
Awatar użytkownika
Samuel Hawken
Bywalec
Posty: 195
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:38
Lokalizacja: Bractwo Kurkowe Strzelców Czarnoprochowych Straży Zamkowej w Czersku
Moja broń:

Post autor: Samuel Hawken »

Tyle słów poświęcono w dyskusji Rusznikowi, że i ja odczułem wewnetrzną potrzebę zabrania głosu.
Dla mnie Rusznik, to taki Sieriożka z opowiadania Antoniego Czechowa „Kunszt”. W Żorach, a wcześniej Bangowie nasz kolega „wyindywidualizował się z rozentuzjazmowanego tłumu”, więc coraz mniej mi z nim po drodze. Bezspornie ma facet sporą wiedzę na interesujący nas temat, ale jej sprzedać nie potrafi, co go samego wielce drażni i czyni nieznośnie czupurnym cieszyniakiem. Poza tym jest raczej ok.
Wywód Majstruka na temat zagrożeń, jakie niesie za sobą obecności w naszym towarzystwie uzbrojonego Rusznika, to jeden wielki bełkot chorego na ambicje, zakompleksionego typka. Zdziwiło mnie, że takie brednie może ktoś poważnie traktować.
Rusznik przy całej swojej niewyparzonej gębie jest człowiekiem wielce zabawnym, który swoimi wypowiedziami niejednokrotnie wprawił mnie z doskonały humor. Zresztą sami to osądźcie:

Amadeusz-Lebeda kiedyś napisał tak:

„Czy Wojciech pisał , żeby było bez armaty ? Czy pisał , żeby było bez zabawy ? Nie zauważyłem . Pisał o tym , że wszystko powinno być w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie”

A ujął to w grzecznej i zrozumiałej dla każdego formie (pisownia oryginalna):

„No wlasnie dbajmy o to aby z rozumem laczyc wszystkie aspekty strzelectwa cp....a nie trendem pewnych kolegow jak niema mundurow i sztandarow przy kanonadzie armatek to niejade na zawody...z tego wynika ze tacy koledzy chyba strzelac niepotrafia czy cos Ja tylko mam obawy coby nasze hobby nieskundlilo sie zabardzo!!!
Innymi słowy, nasz kolega chce abyśmy łączyli się w naszym hobby (on to nawet rozumie!), jeśli jednak ktoś czerpie z tego nieco inne radości niż on, „to chyba strzelać nie potrafi i przy okazji kundli strzelectwo czarnoprochowe” a także „niebardzo rozumie o co w tym wszystkich chodzi i bladzi w swej glupocie”. Nasz wyrozumiały kolega uważa jednak, że „ trzeba wszystkie nurty pogodzic pod wzgledem organizowania typowych zawodow strzeleckich” jednak tylko „na wzór przepisów MLAIC”. Cokolwiek byśmy bowiem innego wymyślili, to „tworzymy wlasne idjotyczne przepisy niewidomo pod kogo [braci kurkowych]”. Jeśli ktoś jest innego zdania, to oznacza, że „coniektorym odkleilo sie cos pod czaszka”.
Nasz kolega, to swój chłop, lubi „spotkania towarzyskie ktore buduja wiezi spoleczne i poszerzaja wiedze”, nie ma nic przeciwko „inprezom integracyjnym i raltom po zawodach”, byle nie przy salwach armatnich i aby broń Boże nie popijać bigosu piwem gdyż jak przyznaje „osobiscie bierze mnie na wymiaty”. I lepiej go nie wkurzać, lojalnie bowiem uprzedza: „Bede musial byc bardziej przepisowy podczas bycia kontrolerem wczasie wiekszych zawodow aby wszystkim poszlo w piety to moze sie naucza i przestana wymyslac juz wymyslone”.
Na forum lubi zabierać głos i robi to nader często, ale potrafi się cenić: „szkoda mego pisania...glupota goni glupote”.

Jakim to trzeba być ograniczonym, pozbawionym poczucia humoru człowiekiem, aby w przezabawnych tekstach Rusznika dostrzgać niebezpiecznego dewianta. Jak jest mi smutno, to czytam te posty i już pachnie wokoło siankiem i świąteczną choinką.
Ostatnio zmieniony wt 18.gru.2007 - 12:13 przez Samuel Hawken, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
andree
Bywalec
Posty: 364
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 19:20
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: andree »

Zbytnie przywiązanie do cnoty skazuje na życie w naiwności. Ale przy obcowaniu z bronią zachowanie trzeźwości wynika z obowiązku, nie z rygorów cnoty.Jak pijanemu eksplozja petardy, czy też innego 'świątecznego' fajerwerku urwie nawet jaja, to społeczeństwo oceni to jako skutek nieumiarkowania w piciu. Natomiast każdy przypadek, nawet lekki z użyciem broni palnej wywołuje skutek w postaci domagania się ograniczeń w dostępie do niej.
Co prawda odbiegliśmy chyba sporo od tematu wątku, ale okoliczności usprawiedliwiają to odstępstwo.
Wracając do 'iwebu' to wczoraj przestałem śledzić wypowiedzi w wątku 'forum moich marzeń'. Będę pełen podziwu dla tych, których obfitość i zwięzłość wypowiedzi nie zniechęci od lektury tematu.
Guliwer
Posty: 41
Rejestracja: czw 02.lis.2006 - 21:03
Moja broń:

Post autor: Guliwer »

Dyskusja skupiła się na naszym oryginalnym strzelcu.
Ostatnio zmieniony śr 19.gru.2007 - 07:46 przez Guliwer, łącznie zmieniany 1 raz.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Generalnie, Andrzeju, to jest tak: ludzie, którym zabrakło w organizmie koniecznych pierwiastków tzw. śladowych, cierpią na wielomówność, niczym posłanka Jolanta Isaura Szczypińska, która ostatnio aż wyschła z miłości do dzwonnika z Żoliborza, a o której sam Dorn powiedział niedawno (a to niepokorny facet!), że lepiej by było, aby ona się nie wypowiadała publicznie o polityce. To samo twierdzę o niejakiej Nelly Rokitowej, posłanki z ostatniego sejmowego rzędu. A skoro już tak, to raczej nikt nie zauważył, że odstrzelenie przez PiS Pana Jasia R. było czystym zyskiem dla PO - mogę to rozwinąć, ale po co? Płacę podatki Tuskowi, na niego głosowałem, choć nie bez oporów, i niech on robi porządek w naszym kraju.
jacek sygula
Bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 15:12
Lokalizacja: krakow
Moja broń:

Post autor: jacek sygula »

Samuelu!! Ale Ja wole Wojtka [Rusznika] niż kolegów modów, Cóż rzadko w życiu bywa idealnie, a tak na marginesie WIELKICH FORUMOWYCH PROBLEMKóW I WOJEN, Zyczę wszystkim Koleżankom i Kolegom [także tym którzy mnie nie lubią] , ZDROWYCH WESOłYCH I SPOKOJNYCH SWIąT BOżEGO NARODZENIA-Jacek z Krakowa z Marysią i jej Mamą
Awatar użytkownika
Samuel Hawken
Bywalec
Posty: 195
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:38
Lokalizacja: Bractwo Kurkowe Strzelców Czarnoprochowych Straży Zamkowej w Czersku
Moja broń:

Post autor: Samuel Hawken »

Ależ Jacku, ja Wojtka naprawdę lubię, zdecydowanie za to odcinam się od znajomości z paroma innymi kolegami, którzy powodowani urażonymi ambicjami, kompleksami i partykularnymi interesami, pod płaszczykiem demagogicznych, infantylnych haseł gotowi są dostarczyć policji i prokuraturze listę naszych rzekomych przewinień. To na nich trzeba naprawdę uważać i nie zapraszać do towarzystwa.
Myslę, że życzenia świąteczne zasługują na osobny temat.
Ostatnio zmieniony wt 18.gru.2007 - 13:09 przez Samuel Hawken, łącznie zmieniany 1 raz.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Jacku, w takim kontekście też zdecydowanie wolę Wojtka. Pozdrawiam Ciebie i rodzinne przyległości, załączając serdeczności świąteczne.
ODPOWIEDZ