Czarnoprochowe szaleństwo...
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Ale ja nie mam zamiaru w aluminiowej jeśli w ogóle dojdzie do tego. Do 300st to kokilę trzeba by rozgrzać, a nie srebro.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Nie lepiej odlać z cyny, wygładzić i posrebrzyć? Nie jestem całkiem pewny ale wydaje mi się że srebrzenie cyny powinno być wykonalne nawet w warunkach domowych. Poza tym kulę z cyny można przed srebrzeniem idealnie obtoczyć.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1318
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Nie wyjdzie nic z 300 stopni, kokila za zimna, pomarszczone będą jak niemowle po porodzie. Lejąc ołów o temp 350C trzeba kokilę mieć ponad 200C więć lejąc srebro 900C to kokila powinna mieć???
Ołowiu się nie da posrebrzyć.
Ołowiu się nie da posrebrzyć.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Ołowiu zapewne nie ale IMHO cynę posrebrzyć by się dało. Sam nie wiem jak to zrobić ale jakieś 20 lat temu znałem człowieka który chałupniczo srebrzył cynowe figurki. Być może przy odlewaniu w aluminiowej kokili trzeba użyć jakiegoś rozdzielacza bo w końcu aluminium też da się pocynować.
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Ale srebrzone to tak kiepsko, lekkie będą. W przyszłym tygodniu będę miał już granulat srebra .999
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Zastanawiam się czy odlewając srebro w stalowej kokili nie można sobie zrobić kuku, bo srebro to świetny, twardy lut do stali. Zaznaczam że to tylko gdybanie laika.
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Chyba się da, widziałem już filmy jak odlewali kule ze srebra, nie wiem jak z conicalem wyjdzie, ale jak będzie to zimny lut to da się wyjąć. A może ma ktoś niepotrzebną kulolejkę jak ze zdjęcia w przystępnej cenie?
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1318
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Takie kulolejki są przeważnie mosiężne, zlutuje się jak nic, może lepiej zrobić formę z masy do odlewania i odbić w niej sześć pocisków a potem zalać srebrem.
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Ta jest chyba stalowa, colt pattern jest mosiężna.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
A nie lepiej pozyskać stalowe kulki do łożysk tocznych? Można je dostać w bardzo różnych rozmiarach i w dobrej cenie, przy tym są idealnie okrągłe i wypolerowane. Robią je zwykle ze stali chromowej, może nie trzeba by ich nawet srebrzyć, bo ta stal pięknie błyszczy. OK, trochę za lekkie i nie nadają się do strzelania, przynajmniej bez flejtucha.
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
No właśnie nie. Wolę aby było ze srebra, zawsze to podnosi wartość estetyczną, a że mam trochę złomu to czemu go nie wykorzystać.
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...

Wczoraj odlałem swoje pierwsze pociski. Wyszło mi ich 9 sztuk. Ilość może nie porażająca, ale pierwsze koty za płoty.

-
- Bywalec
- Posty: 380
- Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
- Lokalizacja: Środek Polski
- Moja broń: Niezawodna
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
Widzę że kolega Wycior nigdy nie był w towarzystwie strzelających do gongów z kulek do łożysk zatopionych w pocisku ołowianym. Nie będę szeroko opisywał co się działo za wałem rozdzielającym oś długą i krótką, pomimo wału wysokości 4 m.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
To stanowisko doceniam, szlachetny kruszec ma oczywiste zalety i nadaje obiektowi nobliwy charakter. Liczę że Kolega pochwali się końcowym rezultatem swych wysiłków i życzę powodzenia.Zurek pisze: czw 09.kwie.2020 - 10:09 Wolę aby było ze srebra, zawsze to podnosi wartość estetyczną.
Re: Czarnoprochowe szaleństwo...
W przyszłym tygodniu jadę przetopić i rafinować to co mam. Później dostanę granulat i jak dostanę w swe ręce stalową kokilę to będę odlewać, a jak nie to z którymś z kolegów trzeba się dogadać.