Odkręcałem wielokrotnie, z tym, że głównie w oryginałach, gdzie odkręcenie korka to najczęściej bajka, choć zdarzają się wyjątki. Z replikami jest dużo gorzej, z tego, co wiem, korki są wkręcane na jakiś klej, moczenie raczej nic nie pomoże. Trzeba grzać, z tym że bez przesady. Ja to robię na elektrycznej maszynce z regulacją temperatury. Czasem idzie, czasem nie. Jak nie idzie, to nie ma co brać przez siłę, bo popierniczysz warkocz. Mówi się trudno. No i jeszcze ważna rzecz. Część replik jest tak zbudowana, że najpierw musisz wykręcić brandkę, bo ona jest wkręcona w korek. A brandka nie zawsze jest z prawym gwintem, np. u Bondiniego jest z lewym. Nie dotyczy to karabinów wojskowych, brandki są wspawane.
bo po odkręceniu korka znajduje się często jeszcze jeden korek który znajduje się głębiej i jego odkręcenie mi na przykład się nie udało, ponieważ potrzebowałbym specjalistycznych narzędzi, których nie posiadam.
W jakim modelu tak jest? Prawdę mówiąc, nawet sobie tego nie mogę wyobrazić.