Kurde... genialnie proste ale trzeba na to wpaść (lub się dowiedziećmkowalczuk pisze:Flejtuch od strony kulki ma być suchy/bez smaru inaczej będzie chciał się do kulki przykleić. Jak zrobić najlepiej ze smarowaniem? Smar nakładamy na koronę lufy i przyklejamy do tego flejtuch. Wsadzając kulę do lufy, zbieramy smar z korony i mamy go tam gdzie trzeba. Na dodatek ten fragment, który dotyka prochu będzie też suchy, więc nie zawilgocimy ładunku.

Może to pozwoli też uniknąć uflejtuszonych smarem palców

No tak, a latem ?mkowalczuk pisze:Sposób na suszenie prochu: w sezonie grzewczym postaw na tydzień otwarta butlę na kaloryferze. Potem wystudź i zakręć szczelnie.

Zresztą jak położę na parapecie na jakiejś tacy to albo mi halny go wywieje albo ptaki wydziobią

mkowalczuk pisze:Przesiewanie polega na oddzieleniu pyłu grafitowego, który brudzi i grubych kawałków. Czasem można się zdziwić jak duże grudki bywają w prochu. Do przesiewania stosowałem, sita dla pszczelarzy.
Spróbuję. Namierzyłem pszczelarza w Bydzi (celem zdobycia wosku do smaru) to może mi jakieś odsprzeda. Jakie oczko do Czecha się nadaje?