
Grunt, że nie popełniłeś jakiegoś błędu. Reszta nie ważna

No a jakże by inaczej - może i jak piszesz ładniejsza - ale do prostego Kentucky jakieś wywijasy albo ornamenta a'la arkebuz Jaśnie Pana ?Czarnowidz pisze:A tak czułem że właśnie ta pierwsza przypadnie Ci do gustu.
Dzięki ! Próbowałem właśnie odwrotnie...mkowalczuk pisze:Patrząc od strony kurka - wybija się bodaj na lewo. Warto mieć jakieś drewienko by to uczynić bez demolowania lufy.
Pewnie tak - a na pewno strata czasu...mkowalczuk pisze:Jak masz flejtuch to daruj sobie wszelkie przekładki. To zbędna fatyga.
No właśnie - nasączony czy przesmarowany tylko?mkowalczuk pisze:Flejtuch ma być nasączony smarem. jak dobierzesz grubość flejtucha i smar to czyszczenie w czasie strzelania nie będzie konieczne.
Już kiedyś czyściłem wykałaczką... Spróbuję wiertełkiem ale raczej bez użycia wkrętarki albo na prawdę delikatnie.mkowalczuk pisze:Wykręć śrubę rewizyjną w brandce i choćby wykałaczka wyczyść kanał. Z wiertłem uważaj, bo uszkodzenie gwintu to ryzyko, że śruba rewizyjna może kiedyś wystrzelić!
Nie przesuszałem - faktmkowalczuk pisze:Nie odpala? A proch masz suchy? To dość częsta przyczyna kłopotów. Warto też sprawdzić czy śruba rewizyjna nie jest za długa. Czasem źle dobrana długość śruby powoduje częściowe zaślepienie kanału ogniowego i kłopot gotowy.
mkowalczuk pisze:Jesli jaskółczy ogon by nie pasował w szczerbince to poprawiaj tylko szczerbinę. Nie na lufie. Jak ruszysz lufę to potem nic fabrycznego pasować nie będzie