Enfield short rifles P/60, P/61
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Pan Złom już pożegnał to forum za multikonto.
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Wracając do meritum nasz guru pisze:
Rusznik pisze:Regulacje celowników ORGINALNYCH karabinów Enfield nie dokonuje się przez lutowanie.
Na fotkach są ukazane zapasowe szczerbinki wkładane na jaskółczy ogon w końcówkę ramki celowniczej i mocującą całość małą śrubką dzięki temu nie tylko można mieć kilka różnych konfiguracji formy i wielkości szczerbinki-wizjera ale też łatwo regulować lewo-prawo oraz góra-dół na najniższej nastawie celowniczej.
Aha co do pięknej patyny na niewyremontowanym Enfieldzie to drodzy dyletanci tam PATYNY to może było 10-20% reszta to zaschnięta rdza powierzchniowa i stary brud wszelkiej maści co otworzył skorupę o grubości około 0,5 do nawet 1mm.
Oryginalna OKSYDA lufy została zachowana w 50% całości na styku drewna łoża – lufy i istnieje nadal dla potomności. Z zaschniętego starego brudu i rdzy nie da się wyczytać HISTORI tej broni natomiast CZYTA się to z sygnatur i napisów fabrycznych oraz oznaczeń pułkowych lub magazynowych a te są tu w doskonałym stanie zachowania więc historia tego Enfielda jest mi DOSKONALE znana i zachowana dla potomności.
-
- Stary bywalec
- Posty: 602
- Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
- Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Czy taka stara broń po renowacji przechodzi jakąś próbę ostrzału/bezpieczeństawa przed normalną strzelnicową eksploatacją ?
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Każda stara broń, która jest przeznaczona do strzelania przechodzi przegląd tzw. rusznikarski czyli po wstępnym odczyszczeniu i odkręceniu korka w przypadku broni odprzodowej ocenia się stan lufy. Głębokość wżerów, stopień wypalenia komory prochowej, czy są pęknięcia (to eliminuje lufę z dalszej eksploatacji). Ten przegląd trwa właściwie przez cały czas renowacji bo dotyczy także kolby, zamka czy pozostałych elementów zwłaszcza mocujących łoże do osady.
Na koniec robi się ostrzał próbny z podwójnej dawki prochu z bezpiecznego stanowiska a odpalanie następuje za pomocą sznurka
Pamiętajmy, że ta broń przeszłą swoisty "dobór naturalny" - przetrwały tylko najlepsze egzemplarze lub egzemplarze nigdy nie strzelane tzw. "magazynowe". No i jeszcze materiał stosowany do produkcji broni zawsze jest i był najlepszej jakości a w XIX w. jeszcze korzystano z nadmiarowości by uzyskać wytrzymałość a nie jak teraz, że wszystko jest maksymalnie zubożone i praktycznie robione z wytłoczek blach.
Porównać stali luf z karabinów wojskowych z XIX w. z lufami ich replik z XXI w. nie ma nawet sensu bo jak można porównać prawdziwą stal z takim "gównolitem" ?
Pominę milczeniem repliki rewolwerów bo to już jest groteska z ich wyrobem w XXI w.
Na koniec robi się ostrzał próbny z podwójnej dawki prochu z bezpiecznego stanowiska a odpalanie następuje za pomocą sznurka

Pamiętajmy, że ta broń przeszłą swoisty "dobór naturalny" - przetrwały tylko najlepsze egzemplarze lub egzemplarze nigdy nie strzelane tzw. "magazynowe". No i jeszcze materiał stosowany do produkcji broni zawsze jest i był najlepszej jakości a w XIX w. jeszcze korzystano z nadmiarowości by uzyskać wytrzymałość a nie jak teraz, że wszystko jest maksymalnie zubożone i praktycznie robione z wytłoczek blach.
Porównać stali luf z karabinów wojskowych z XIX w. z lufami ich replik z XXI w. nie ma nawet sensu bo jak można porównać prawdziwą stal z takim "gównolitem" ?
Pominę milczeniem repliki rewolwerów bo to już jest groteska z ich wyrobem w XXI w.
-
- Bywalec
- Posty: 380
- Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
- Lokalizacja: Środek Polski
- Moja broń: Niezawodna
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
No to teraz wiem dlaczego z niektórych rurek prawie dymu nie widać 

- Chłopiec z Chyloni
- Stary bywalec
- Posty: 571
- Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
- Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Ja się przestałem nad tym zastanawiać, bo ile jest ludzi, tyle jest zdań na ten temat. Jedni mówią że kiedyś wszystko było lepsze. Inni że dzisiejsza stal jest lepsza bo dzięki maszyn sterowanych komputerami osiągamy jednolitość materiału o której oni kiedyś mogli tylko marzyć. To samo już słyszałem na temat starych nożny i mieczy...nic nie zrobię. Na stary oryginał mnie nie stać, a gdybym kupił to bym bał się z niego strzelać. By tylko leżał jak relikwia w szafie. Więc dla mnie nowoczesne rewolwery są dość dobre. Średnia klasa, znaczy Uberti, mi starczy. Nie będę sobie życia uprzykrzał że nie mam oryginalnego Remika.
-
- Bywalec
- Posty: 107
- Rejestracja: czw 08.gru.2016 - 17:19
- Moja broń:
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Wojtek w Jaworznie w Minie strzelił 90 pkt ,ma może tą tarczę,?
Re: Enfield short rifles P/60, P/61
Wychodzi na to że niekiedy ma racjęRusznik pisze: sob 30.sty.2021 - 02:26 Aha co do pięknej patyny na niewyremontowanym Enfieldzie to drodzy dyletanci tam PATYNY to może było 10-20% reszta to zaschnięta rdza powierzchniowa i stary brud wszelkiej maści co otworzył skorupę o grubości około 0,5 do nawet 1mm.
Oryginalna OKSYDA lufy została zachowana w 50% całości na styku drewna łoża – lufy i istnieje nadal dla potomności. Z zaschniętego starego brudu i rdzy nie da się wyczytać HISTORI tej broni natomiast CZYTA się to z sygnatur i napisów fabrycznych oraz oznaczeń pułkowych lub magazynowych a te są tu w doskonałym stanie zachowania więc historia tego Enfielda jest mi DOSKONALE znana i zachowana dla potomności.
Cały arsenał pukawek do czyszczenia.
Wygląda na to że w tym wypadku trzeba by jednak te " patynę " wyczyścić . W innych przypadkach jestem zdecydowanie przeciwny czyszczeniu

Tutaj na na podstawie przedstawionego materiału filmowego to można by podjąć polemikę.Wyrzucony pisze: sob 30.sty.2021 - 02:26 Pamiętajmy, że ta broń przeszłą swoisty "dobór naturalny" - przetrwały tylko najlepsze egzemplarze lub egzemplarze nigdy nie strzelane tzw. "magazynowe"