Początek przygody z czarnym prochem

[scyzor]

No tak - to może być kwestia płci Zwyczajowo określiłem bowiem moje suczki psami
Tak więc, widzisz nie mam łatwo z CP w domu bo jestem w nim jedynym posiadaczem testosteronu

[mkowalczuk]

Psiak Kolegi to suczka:-)
Nie szukaj usprawiedliwień, a skocz na strzelnicę.

[scyzor]

No właśnie nie mam tak blisko, żeby skoczyć a tu gdzie blisko mam to godzinka pobytu kosztuje 30 zł Ze swoją bronią oczywiście
Tak więc raczej postrzelam z okazji Święta Niepodległości dopiero

[mkowalczuk]

Negocjuj! Wyjaśnij, że w godzinę wystrzelisz kilkanaście czy kilkadziesiąt kulek, a strzelcy nitro - kilkaset. W weilu miejscach taki argument uznano i ceny spadły.
Może koszt jaki ponosisz wynika konieczności nazdoru nad Twym pobytem. W takiej sytuacji - im częsciej będziesz, tym lepiej Cię poznają i może kiedyś zaczną ufać, albo zacznij myślec nad papierami. Naprostrzym jest: "prowadzący strzelania". Pozwala strzelać samodzielnie. To jednak czy Ci zaufają i pozwolą na samodzielność wynika bardziej z poznania Cię, niż z papierów, których na prywatnej strzelnicy czasem się nie uznaje z różnych powodów.

[scyzor]

Tu nie da się negocjować Wiem o tym z dobrych źródeł niestety...

Przy okazji: zapomniałem napisać, że teraz po remoncie klin wciskam ręką i takoż wyjmuję
Wchodzi aż do zaskoku sprężynki

A z tym "prowadzącym"... może zrobię kiedyś tylko nie wiem co to dałoby mi w praktyce? Abstrahuję tu od tej strzelnicy.
No i nie wiem ile to kosztuje i jakie wymagania trzeba spełnić żeby takie uprawnienie otrzymać. I gdzie się je otrzymuje?

Znalazłem temat o tym tutaj:
http://www.forum.blackpowder.pl/viewtopic.php?t=1327

Jednak ostatnie zdanie (obecnie) w tym topicu nie bardzo mnie motywuje do tego

[mkowalczuk]

Oczytaj to zdanie inaczej: jak nie bywasz na strzelnicy - nie potrzeba tego kwitka mieć.

Z własnego doświadczenia powiem: mając ten kwitek czasem personel strzelnicy prosi mnie o pomoc, gdy brakuje im instruktorów. Warto czasem pomóc innym, by samemu nie usłyszeć: dziś nie ma się kto tobą zająć, więc ... do zobaczenia w innym terminie
A to czy jesteś w jakimś klubie członkiem czy nie -mnie ma znaczenia. To Twój dokument, a nie klubu.
No i w zasadzie to kwitek, który cywilowi pozwala strzelać i prowadzić strzelania z pistoletu maszynowego
Uwierz: seria PM-u to niezły fun

[scyzor]

Hmmm... no tak. Muszę się dowiedzieć gdzie tu obok i za ile można to zdobyć.

Uwierz: seria PM-u to niezły fun

A wiem wiem... co prawda tylko jedną seryjkę (4 naboje) z pepeszy puściłem - to było najszybciej wydane 12 zł w życiu

BTW: nabojów powinno być 5. Tak jak w pistolecie. A też były 4...
Zorientowałem się o tym dopiero na nakręconym filmiku...

Tę imprezę cyklicznie organizuje właściciel rzeczonej strzelnicy
Więc... negocjacje cenowe ?

[scyzor]

Zobacz co mi wygooglowało:
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=83365

Jestem w ciężkim szoku Toć to moja rodzinna dziura w której często bywam
Nie wiedziałem nawet że jest tam LOK Cóż... jak człowiek żyje na obczyźnie to tak jest
Napisałem już do gościa PW - zobaczymy

Szkoda słów.. pyta człowiek, szuka gdzieś daleko a tu pod nosem

[mkowalczuk]

Warto rozglądać się wokół siebie. Jest wtedy szansa, że na nic nie wleziesz, ale i nic fajnego Cię nie ominie
Kurs jest przyjemny. Były przemiłe panie, które nas szkoliły z zakresu pierwszej pomocy
Co do szkolenia praktycznego - to już zależy od możliwości. Koszty zwykle są sporo niższe niż kwitki np. w PZSS, a są jednak "pierwszą legitymacją do broni", więc warto. Zawsze też możesz się wymądrzać na strzelnicy. Nawet ludzie z własną bronią powinni mieć nad sobą prowadzącego strzelanie! Nie jest to coś, co łatwo ludziom przychodzi do głowy, ale byłem już świadkiem sytuacji gdy brak prowadzącego spowodował zagrożenie.

[scyzor]

Tak sobie właśnie myślę też
W końcu dopiero co zaczynam a jeszcze daj Boże parę lat przede mną (do wędkowania jakoś nie mam żyłki ) a co dopiero emerytura Trza się czymś zająć porządnie bo jak do tej pory to miałem i mam w życiu wiele różnych hobby ale wszystko jakoś po łebkach rzec by można

Co do szkolenia praktycznego - to już zależy od możliwości

Ale przecież taki kurs to all inclusive ???

Co do pań szkolących z zakresu pierwszej pomocy to mogłaby i moja być instruktorem chyba Ma jakieś papiery Może w taki sposób się wciągnie w CP trochę

[mkowalczuk]

Chyba zbyt wiele oczekujesz od życia. Żona Ci przez ramię nie zagląda?

[scyzor]

Nie nieeee
Tego forum nie czyta (chyba ? ) a szkoda

A może zmotywowałbym ją do tego możliwością zarobku o ile taki by był możliwy ?

[mkowalczuk]

Szkolenia takie prowadzą ratownicy medyczni. Tak u mnie było.
Tak więc - jeśli ma kwity, to zawsze może się do jakiejś firmy szkolącej wkręcić. Sporo szkoleń robią tacy ludzie, bo i BHP-owcy i straż, a i pierwsza pomoc, a czasem w jakichś szkołach robią szkolenia.

Ja byłem na takim szkoleniu z zakresu BHP i p.poz. Było niezmiernie ciekawe bo obejmowało też obsługę automatów do resuscytacji
Uważam, że w dzisiejszych czasach warto co parę lat przejść takie szkolenie przypominawczo. Niestety dwa razy w dotychczasowym mym życiu musiałem z tych umiejętności zdać "egzamin praktyczny".

[scyzor]

Świat jest jednak mały...
Zerknij Marku:
www.legionstrzelectwo.pl

Klub został założony we wrześniu więc jednak nie dziwota że nie wiedziałem

[mkowalczuk]

No t już masz się gdzie "przytulić". Pewnie na następny kurs już się załapiesz?
Strzelnicę też mają? Może zbyt drodzy nie będa?
No i otwierają Ci się nowe możliwości na przyszłość