Do tego może się nadawać motoreduktor z regulacją obrotów - ma naprawdę spory moment obrotowy oraz stabilną prędkość przy obciążeniu. Przy czym docisk powierzchni dociskającej kule raczej powinna być umocowana na sprężynach. Swobodna płyta dociskająca przy zróżnicowanych kulach może wpadać w wibracje zwłaszcza przy szybkich obrotach. Mam taki motoreduktor zamontowany do "betoniary" do obtaczania. Konstrukcja do przerobienia bo mocno prowizoryczna - ale daje radę...Wycior pisze: wt 08.wrz.2020 - 14:36 [...]2. Dogniatarka ze sztywnymi płytami będzie przy "rozruchu", tzn. po wsadzeniu partii surowych kul, będzie wymagać niesamowitego momentu obrotowego, ponieważ już przy pierwszej próbie obrotu musi "zgwałcić" wszystkie kule z jakimś promieniem dłuższym od odstępu płyt - w tym oczywiście nadlewki. Przy obtaczarce z dociskaną, ale swobodną płytą zjawisko to nie wystąpi bo kulki będą obtaczane stopniowo, od tych najbardziej jajowatych począwszy. Odstęp płyt będzie się regulował sam i sukcesywnie zmniejszał w miarę dotaczania kul. Sztuka polega na optymalnym dobraniu docisku płyt.[...]

Oczywiście można kupić jeszcze mocniejsze silniki, wszystko kwestią ceny...