
Remington 1858
Pewnie zajmie mi to troche czasu nim znajde bo w mojej okolicy to posucha CP.Najbardziej zdziwiło mnie to ze w realu navik jest o wiele ładniejszy od remika a na zdjęciach odwrotnie. Dodam ze przy ładowaniu miałem nieprzyjemne odczucie że pobojczyk lekko sie odgina przy dociskaniu kuli czego w naviku niema . W westernie ,,Niesamowity jezdziec" Clint tak łatwo wymieniał bębny, hm w realu wyglądało to troche inaczej 

-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Wymiana bębna jest dość prosta, choć wymaga wprawy.
Remik w nierdzewce jest dość sztywny, więc tego uczucia mieć nie będziesz, ale faktem jest, że przy Navy - wygląda mało efektownie. Za to faktycznie jest fotogeniczny
Przyznam, że rozmawiałem z Tomkiem na temat zakupu . Dostałem nawet zdjęcia i uznałem, że nie pasują mi proporcje. Lufa wydawała m się za krótka do całej reszty, ale taka już jego uroda.
No i jeśli komuś się wydaje, że się nie zaciera, to się rozczaruje. Te co faktycznie są na to odporne kosztują sporo. R&S jak dotychczas jeszcze ani razu mnie nie zawiódł, a strzeliłem z niego kiedyś ponad 100 razy! Raz był problem, ale kapiszon spadł pod bęben niewprawnemu strzelcowi, któremu pożyczyłem broń. To się więc nie liczy
Remik w nierdzewce jest dość sztywny, więc tego uczucia mieć nie będziesz, ale faktem jest, że przy Navy - wygląda mało efektownie. Za to faktycznie jest fotogeniczny

Przyznam, że rozmawiałem z Tomkiem na temat zakupu . Dostałem nawet zdjęcia i uznałem, że nie pasują mi proporcje. Lufa wydawała m się za krótka do całej reszty, ale taka już jego uroda.
No i jeśli komuś się wydaje, że się nie zaciera, to się rozczaruje. Te co faktycznie są na to odporne kosztują sporo. R&S jak dotychczas jeszcze ani razu mnie nie zawiódł, a strzeliłem z niego kiedyś ponad 100 razy! Raz był problem, ale kapiszon spadł pod bęben niewprawnemu strzelcowi, któremu pożyczyłem broń. To się więc nie liczy
