test prochu
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Posty: 87
- Rejestracja: ndz 15.paź.2006 - 22:58
- Moja broń:
Wszystko prosto z butli.
Właściwie na każdej plamie są niewielkie wypalenia, zależy to w dużym stopniu od rodzaju papieru. W pierwszym jaki użyłem - zwykły do drukarek powstały dziury na wylot w przypadku Pionek, Vesuvitu i Pyrodeksu.
Myślę, że wynika to z prędkości spalania, szwajcar i goex są naprawdę szybkie, pyrodex spala się jak nitro. Papier ze zdjęcia to druga strona tarczy.
Jak znajdę coś białego, w miarę odpornego na temperaturę, to powtórzę.
Właściwie na każdej plamie są niewielkie wypalenia, zależy to w dużym stopniu od rodzaju papieru. W pierwszym jaki użyłem - zwykły do drukarek powstały dziury na wylot w przypadku Pionek, Vesuvitu i Pyrodeksu.
Myślę, że wynika to z prędkości spalania, szwajcar i goex są naprawdę szybkie, pyrodex spala się jak nitro. Papier ze zdjęcia to druga strona tarczy.
Jak znajdę coś białego, w miarę odpornego na temperaturę, to powtórzę.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Dzięki za wyjaśnienia. Mocno mi pomogły
Jeśli bys mógł -zrób też próbę z czechem suszonym i sianym. Moje doświadczenia z Nim zarówno w Sharpsie jak i innej broni w skazują, że suszenie i przesianie znakomicie poprawia jego parametry.
Nie mam takiego imponującego zbioru pędnika by móc te badania dokonać osobiście .
Ależ nazbierałeś tych próbek
Jeśli bys mógł -zrób też próbę z czechem suszonym i sianym. Moje doświadczenia z Nim zarówno w Sharpsie jak i innej broni w skazują, że suszenie i przesianie znakomicie poprawia jego parametry.
Nie mam takiego imponującego zbioru pędnika by móc te badania dokonać osobiście .
Ależ nazbierałeś tych próbek
-
- Posty: 87
- Rejestracja: ndz 15.paź.2006 - 22:58
- Moja broń:
-
- Posty: 87
- Rejestracja: ndz 15.paź.2006 - 22:58
- Moja broń:
Ponowiłem poprzednie doświadczenie z drobnymi modyfikacjami:
1.ilość prochu 0,2g, stożek usypany przy pomocy lejka, więc zawsze taki sam
2.podłoże-pierwsze zdjęcie biała płyta wiórowa, drugie- papier do drukarki
Myślę, że należy ostrożnie podejść do tego rodzaju testów, gdyż wynik zależy od użytego podłoża, po pierwszym zdjęciu, można by sądzić, że vesuvit brudzi mniej niż szwajcar.
Trzecie zdjęcie udowadnia jednak, że tak nie jest. Drewnianą szpatułką zgarnąłem resztki w jedno miejsce.
Zdjęcie nie oddaje wysokości resztek, musicie mi uwierzyć, że szwajcar brudzi najmniej, ale to nie powinno być trudne
Nieźle wypadły nasze pionki, jednak po wypaleniach w papierze widać, że spala się dość wolno, przynajmniej pod ciśnieniem atmosferycznym.
Na koniec zbliżenia ch2 i vesuvitu spalonego na papierze.
1.ilość prochu 0,2g, stożek usypany przy pomocy lejka, więc zawsze taki sam
2.podłoże-pierwsze zdjęcie biała płyta wiórowa, drugie- papier do drukarki
Myślę, że należy ostrożnie podejść do tego rodzaju testów, gdyż wynik zależy od użytego podłoża, po pierwszym zdjęciu, można by sądzić, że vesuvit brudzi mniej niż szwajcar.
Trzecie zdjęcie udowadnia jednak, że tak nie jest. Drewnianą szpatułką zgarnąłem resztki w jedno miejsce.
Zdjęcie nie oddaje wysokości resztek, musicie mi uwierzyć, że szwajcar brudzi najmniej, ale to nie powinno być trudne
Nieźle wypadły nasze pionki, jednak po wypaleniach w papierze widać, że spala się dość wolno, przynajmniej pod ciśnieniem atmosferycznym.
Na koniec zbliżenia ch2 i vesuvitu spalonego na papierze.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Wnioski z tego eksperymentu są potwierdzeniem starej prawdy, że istnieją dobra różnej jakości. Szwajcarska ekstraklasa, nawet przy obecnym kursie złotego to ponad 200 zł za kilogram. Pionki 120-150 zł - tylko z powodu bzdurnych przepisów. 'Czech' - wszyscy wiedzą. Pewien znany aktor, pozostający w bliskiej zażyłości z Kopernikiem wyznał coś takiego: 'od święta, to ja nawet koniaczku się napije. Na codzień jednak spożywam czystą'.