Król Kurkowy Bractwa z Czerska

Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Telesforze (Jarku) gratuluje.
Opanowałeś nerwy, strzeliłeś świetnie.
Gratulacje!
Awatar użytkownika
Łucznik
Bywalec
Posty: 157
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 10:29
Lokalizacja: Czerskie Bractwo Kurkowe
Moja broń:

Post autor: Łucznik »

Nasz optymizm zmienia się w kolejnych dniach roku ze względu m.in. na stan naszych kont bankowych, zmęczenie i przepracowanie czy nawet pogodę. Po uwzględnieniu dziesiątek danych statystycznych, jak m.in. liczba samobójstw, bójek małżeńskich, złożonych wypowiedzeń w zakładach pracy, wypisanych zwolnień lekarskich czy absencji w szkołach, eksperci doszli do wniosku, że najbardziej dołujący dzień roku przypada na przedostatni poniedziałek stycznia.

Dlaczego? - Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu.

Królu złoty,
tym pesymistycznym wstępem chciałem złagodzić skutki euforii w jaką wpadniesz po zakomunikowaniu Ci, że Twój buzdygan się znalazł.
Co było zresztą do przewidzenia.
Już nie musisz strugać sobie z cukinii jakiegoś erzaca.

Zresztą wersja z cukinią była pierwszym pomysłem jaki wyewoluował w tej części biesiadnego stołu, gdzie zgodnie obok siebie stały: Wyborowa, bimberek stromiecki i Dębowa na bujaczku.
Byłem nawet po pierwszych negocjacjach z Panią Podkuchenną w sprawie wydania cukinii w celu podmianki na buzdygan. Niestety, traf chciał, że Pani Basia przypomniała sobie rodzinne opowieści o moim ś.p. dziadku Janie, który z upodobaniem dziewki kuchenne psował i niedopuściła do mojego powtórnego wyjścia na zaplecze.
Wersja kolejna zakładała podrzucenie podprowadzonego buzdyganu Vicekrólowi i obserwowaniu co z tego wyniknie. Jednak, jako że tęsknota za królewskim buzdyganem biła z Vicekrólewskiego oblicza na przemian z żalem, że tylko pół kalibra dzieliło Go od tego zaszczytu, uznano że rozwiązanie, jako zbyt oczywiste mogło być nie śmieszne. Ponadto obserwowano, że Król tulił uszy i obnażał kły. Obecny na sali weterynarz sugerował ostrożność i zwiększenie dystansu - co też uczyniono.
Plan "C" zakładał podprowadzenie buzdygana i ustalenie co dalej po skosztowaniu stromieckiego bimberku. I został wykonany w 100%. Podprowadzono. Skosztowano.
Ale nie powiem Wam co ustalono bo mi się plik *.avi z tym fragmentem zapodział.
Nie znalazł ktoś przypadkiem mojego pliku?
Telesfor
Bywalec
Posty: 118
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:27
Lokalizacja: CZERSKIE BRACTWO KURKOWE
Moja broń:

Post autor: Telesfor »

Przede wszystkim dziekuje kolegom za gratulacje.
Czlowiek strzela , a Pan Bog kule nosi.
zwlaszcza w przypadku strzelania do tarcz ozdobnych - jest tp prawda.
Faktem jest , ze o wyniku decyduje w duzej mierze przypadek.
Jak slusznie zauwazyl Lucznik , v-ce krol byl o kaliber dalej...Dla jasnosci V-ce Krolem Bractwa Czerskiego zostal Samuel Hawken , a Marszalkiem Enfield.


Co do buzdyganu - slusznie Luczniku nadmieniles , bo nie jest zagubieniem pozostawienie go stole , w trakcie zabawiania gosci muzyka...Przy graniu na gitarze buzdygan przechowywany za pasem uszkodzic moglby klejnoty lub co gorsza gitare!


Wiec opcja podp... jest jak najbardziej odpowiednia.Na szczescie , o czym wiekszosc braci nie byla poinformowana , bulawe wyposazono w system monitoringu i lokalizacji GPS. Wiec gdy po zlozeniu instrumentow muzycznych stwierdzilem brak bulawy na miejscu , chwil kilka pozniej stoswny ekranik podal jej aktualna lokalizacje: Otwock ul. M...a

I moglem spac spokojnie, wiedzac ze wTwych rekach bulawa jest bezpieczna.

Rozumiem , ze to przymiarka do przyszlorocznej edycji Strzelania Kurkowego , mam nadzieje , ze bulawie bylo dobrze przez te noc - i bedzie miala ochote w przyszlym roku tam powrocic!!!

Ale aby dac wszystkim szanse w przyszlym konkursie , aby bulawa znecona prztulnoscia Lucznikowych pieleszy nie byla stronnicza, proponuje abys przekazal ja na jedna noc najblizszemu koledze , potem on kolejnemu itd. Wtedy nie bedzie kumoterstwa i wszyscy beda mieli rowne szanse, choc oczywiscie nie wszyscy wykazali sie tak zabawna i pomyslowa dzialalnoscia , w celu zjednania sobie przychylnosci losu.
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Stary bywalec
Posty: 516
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Re: Król Kurkowy Bractwa z Czerska

Post autor: cpt.Nemo »

Samuel Hawken pisze:Miło mi poinformować brać czarnoprochową, że od wczoraj, t.j. 19 stycznia 2008 roku Bractwo Kurkowe Strzelców Czarnoprochowych Strazy Zamkowej w Czersku ma nowego Króla. Został nim Telesfor, nasz dyplomowany strzelmistrz, dla przyjaciół Jarek.
Kochani,

Serdecznie dziekuje Zacnemu Bractwu Czerskiemu za zaproszenie na jakze mila impreze.
Nowemu Krolowi gratuluje celnego strzelania i mocnej glowy, wytrzymal w
doskonalej kondycji do konca rautu. Bracka orkiestra coraz bardziej staje
sie uzyteczna nie tylko do spiewow ale i do tanca czego takze nalezy Wam
kochani muzycy pogratulowac.
Towarzystwo bawilo sie swietnie i stanowilo zywe potwierdzenie tezy ze
alkochol pity z umiarem nie szkodzi nawet w najwiekszej ilosci.
No i zeby nie bylo az tak mdlaco slodko :
Z tym wareckim deszczem cos musicie wreszcie zrobic :)

Raz jeszcze dzieki
cpt. Nemo
manierka
Posty: 10
Rejestracja: ndz 15.paź.2006 - 23:13
Lokalizacja: Żory
Moja broń:

Post autor: manierka »

Dzięki za zaproszenie . Z wielką radością przyjechałem do Was zresztą jak zawsze . Atmosfera i towarzystwo wyśmienite o jadle i szlachetnych trunkach nie wspomnę . Spanko i obsługa na medal a i poranne śniadanko zrobiło swoje . Żal było odjeżdżać .
Jednym słowem gratuluje udanej nad wyraz imprezy.
Królowi życzę dużo cierpliwości do braci i doskonałego humoru .
Grzegorz zwany manierką. :jazda: :jazda: :jazda: :jazda:
Awatar użytkownika
Samuel Hawken
Bywalec
Posty: 195
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:38
Lokalizacja: Bractwo Kurkowe Strzelców Czarnoprochowych Straży Zamkowej w Czersku
Moja broń:

Post autor: Samuel Hawken »

Informuję zainteresowanych, że na naszej stronie internetowej www.bractwo-czersk.org.pl , na stronie "Aktualności", jest do pobrania krótki film z naszej plenerowej imprezy.
Awatar użytkownika
andree
Bywalec
Posty: 364
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 19:20
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: andree »

Warto na prawdę zajrzeć. Oprócz filmu galeria, a w niej zdjęcia świadczące o mocy integracyjnej Bractwa, jak również świadectwo tego, że w Warce deszcz nie zawsze pada.
Awatar użytkownika
Jankesszuwarek
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:22
Lokalizacja: Trójmiasto
Moja broń:

Post autor: Jankesszuwarek »

Będzie to moja ulubiona stronka, bo lubię popatrzeć jak to wygląda u innych. :-D
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Ale Telesforowi można by było zrobić retusz obuwia.
Albo uciąć nogi przy kolanach.
Bo te adidasy wyglądają paskudnie przy ładnym mundurze.
Pozdrawiam!

PS: filmiki nie można pobrać. Czy można prosić o umieszczenie pliku na rapidshare.com?
Awatar użytkownika
andree
Bywalec
Posty: 364
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 19:20
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: andree »

Poświęcił ....
Telesfor
Bywalec
Posty: 118
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:27
Lokalizacja: CZERSKIE BRACTWO KURKOWE
Moja broń:

Post autor: Telesfor »

W imieniu moich butow protestuje przeciwko kalumniom Mincerza.
:P
To nie sa zadne adidasy tylko skorzane , podbite futerkiem , sznurowane buty z cholewkami , bardzo zblizone do historycznych!!! Numer 48 zresztą.
Moze tak wyszly na zdjeciu , wiec na zdjeciu uciac mozna. ...
ODPOWIEDZ