6 grudnia

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

6 grudnia

Post autor: mkowalczuk »

Dziś 6 grudnia.
Do Wam przyniósł Mikołaj? Mnie pistolet Moutier.
Obrazek


Święty Mikołaju - dziękuję 8)
Magua
Stary bywalec
Posty: 566
Rejestracja: wt 24.paź.2006 - 12:35
Lokalizacja: środek puszczy
Moja broń:

Post autor: Magua »

ładna rzecz :D . Czyjej to produkcji?
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Ładny. Gratulacje. Jaki kaliber?

Ja też czekam na mikołajkę ale nie nadchodzi.. Bu.. Do Tomka też kontaktu żadnego... Czekam w oknie ale niewiele to daje...
Pozdrawiam!
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Sirearm wyprodukowała ten pistolet w roku 1982.
Z tego co ustalił Tomek (mocno musiał popytać w Niemczech by czegoś się dowiedzieć) - wyprodukowano zaledwie ok. 150 sztuk.
Potem fabryka podupadła. Wykupiło ich Palmetto, a Moutiera obecnie produkuje chyba wyłącznie Artax.

Kaliber .36
Przepiękny, głęboki siedmiopolowy gwint.
Lufa zwężająca się ku muszce. Doskonałe materiały i fantastyczne wykończenie.
Powiem tyle: zewnętrzne śruby są zdobione!
Siedzę sobie nad nim i nie moge nadziwić się Tomkowi. Tyle fajnych sztuk broni ma w rękach. Ja bym tak nie mógł. Wszystkie bym zostawił sobie :ops:

Życzę Wszystkim byście dziś, albo/i 24 grudnia mieli powód do takiej radości jaki mam dziś ja. Nie mam też nic przeciw temu by ta radość trwała cały rok :D
asterix
Posty: 34
Rejestracja: ndz 29.kwie.2007 - 19:31
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: asterix »

Gratuluję!!!
Musiałeś być bardzo grzeczny,że Ci takie cacko przyniósł :lol:
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Jeszcze tylko trzeba będzie udobruchać moją Śnieżynke i w sobotę wyciągnę Ją na zakupy do Szczecina, a że oczywiście absolutnie, przypadkiem będę go miał ze sobą - po drodze wstąpimy na strzelnicę :D

Ja zawsze grzeczny jestem, więc świat wyłącznie uśmiecha się do mnie. Ja do bliźnich też tylko z uśmiechem. Tylko czasem jest to śmiech szyderczy, ale widać Mikołaj mnie czasem rozumie i podziela me nastroje :lol:
Roe Dorsz
Posty: 25
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 14:59
Lokalizacja: Grudziądz
Moja broń:

Post autor: Roe Dorsz »

A ja niedługo jadę do Cieszyna po mój prezent na Mikołaja :-D
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Jakiś oryginał?
Pozdrawiam!
Roe Dorsz
Posty: 25
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 14:59
Lokalizacja: Grudziądz
Moja broń:

Post autor: Roe Dorsz »

Nie, nie oryginał. Replika taka jak na zdjęciu poniżej (przynajmniej bardzo podobna).
Awatar użytkownika
Jankesszuwarek
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:22
Lokalizacja: Trójmiasto
Moja broń:

Post autor: Jankesszuwarek »

No to ja też się pochwalę :-D Mój mikołaj przyszedł wcześniej i podarował Sharpsa IAB 28" CAL. 54 z piękną kolbą
Awatar użytkownika
witekC
Posty: 72
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 21:39
Lokalizacja: Katowice
Moja broń:

Post autor: witekC »

A mnie właśnie wczoraj (na Mikołaja) listonosz przyniósł Karabin Great Plains w kalibrze .50, skałkowy. Dziękuję Tomku.

Witek.
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Ja to po mikołajkach ale dostałem aż dwa prezenty.. :-)

Od MaćkaSz (zmień to i tutaj!) dostałem wosku japońskiego! Będzie na smary! Dziękuje!

A od Tomka przyszedł całkiem nowy Enfield z Armi Sport. Będzie do testowania smarów.. Dziękuje!

Pozdrawiam!
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Wracając z pracy - wstąpiłem na strzelnice.
To było wspaniałe uczucie. Panie z WPA w Szczecinie miały okazję zobaczyć moje i Właściciela strzelnicy miny. Stwierdziły, że do broni odnosimy się jak do Kochanki! Wyjaśniłem, że się mylą. Sam nie posiadam, ale z tego co wiem - kochanki się zmienia :lol:


Strzelanie całkiem niezłe. Znikły problemy znane mi z Unterhammera, a pojawiły się nowe by nudno nie było :D
Pierwsze trzy strzały - 10, 10, 9. Potem siane po tarczy. Czyszczenie lufy i ... 10,9,9. Aby nie wyszło, że rośnie potentat pistoletowy - 25 m ale z dwóch rąk :ops:
Potem broń dorwał Instruktor - no nie bardzo mu broniłem, ale załamał się spustem. Kolega wojskowy. Coś co ma taki spust jest dla Niego nie do przyjęcia. Siał po tarczy, ale pez przyspiesznika strzelił dziewiateczkę aż miło. Spust lepszy mym zdaniem niż w Carletonie. A jeszcze niedawno Unterhammer wydawał się pod tym względem czymś fantastycznym.

Z jednej jednak bez problemu wlepiłem też ze dwie dziewiątki gdy udało się dorwać - przy okazji ładowania - do pistolca.

Ładowałem 1 gramem czecha. Kulka .354 + łatka ,127 mm.
Zestaw wydawał się ciut za luźny i pewnie z tego powodu występowało zanieczyszczenie lufy.
asterix
Posty: 34
Rejestracja: ndz 29.kwie.2007 - 19:31
Lokalizacja: Poznań
Moja broń:

Post autor: asterix »

Marku,a strzelałeś bez przybitki?
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Jestem oddanym wyznawcą teorii, że jeśli flejtuch to nie przybitka.

Artax w swej broni zaleca kulkę .345 no i oczywiście odpowiednio dobrany flejtuch. Tu kulka .354 + flejtuch .127 mm i daje się to włożyć do lufy palcem. Oczywiście przy pierwszym strzale, bo kolejne ładowania już tak proste nie są.





Brudu przy myciu - dość dużo. W Unterhammerze było zdecydowanie mniej, a więc potwierdza się nadmierne brudzenie lufy.
Jeszcze muszę brać poprawkę na prawie stały smar, jaki znajdował się w gwincie. Czyściłem przed strzelaniem dość uczciwie, lecz zapewne mogło go trochę zostać. Kilka strzelań i czyszczeń powinno problem rozwiązać, bo smar jest dość nietrwały. Daje się zapałką zdrapać z metalu, a więc nawet ładowanie kuli we flejtuchu powinno go wycierać.
ODPOWIEDZ