właśnie jestem na kupnie rewolweru - naczytałem się jak stuknięty, już nie wiem co mam kupić...
Panowie doświadczeni błagam... Dragoon .44, czy dłuższa lufa Walker .44,a może Navy .44??? Bo zdaje się, że rzucę monetą (jak znajdę trzystronną )
aha czy uberti miewa szajs czy raczej godna polecenia marka
Każdy jest inny, każdy inaczej leży w ręku, inaczej zachowuje się podczas strzału. Trzeba pomacać, poczuć jak strzela (to najlepiej)
Miałem navy (.36) ale teraz jak mnie najdzie kiedyś zakup rewolweru to zakupie Dragona.
Niestety a może stety przy każdym zakupie są takie rozterki.
Pozdrawiam!
Co do macania to macaj na strzelnicy. I oddaj kilka strzałów z każdego. Bo mnie na ten przykład Walker się podobał w sklepie a na strzelnicy już nie.
To samo z Patersonem. Trzymał się pięknie, strzelał też tylko obsługa po strzelaniu była nie do przyjęcia...
Pozdrawiam!
ja pisze:Miales w rekach Dragoona, Walkera i Navy? Bez pomacania ciezko bedzie dobrze wybrac.
Miałem dzis w rękach Nord Navy Lux .44, ciekawe, ciekawe... ale jeszcze bardziej mnie ciekawi chyba potrzymanie Walkera,
Nord navy miał mosiężna ramę, nie lepsza stalowa??
O ramach wszystko juz byyyloooo! Poszukaj na iwebie, jesli tu nie znalazles.
Co do strzelania, to w sumie dosc ciezki jak na wspolczesne standardy (nabity wazy ok. 1,2 kg) Navy to wciaz maly pikus w porownaniu z Walkerem (2 kilo z okladem). Musisz wziac pod uwage wlasne mozliwosci fizyczne - co z tego, ze Walker czy Dragoon maja troche lepszy chwyt, jesli po kilku bebnach boli cala reka?
Asortymetr może i duży ale ceny też. Najlepszym sposobem jest organoleptycznie pomacać .koledzy nie są chitrzy wieć dadzą Nie napalaj się na konkreta bo i tak skończysz tak jak wszyscy z kilkoma sztukami. Ja zaczołem od Nevy i już mam cztery sztuki broni.