SĄSIEDNIE FORUM.....
-
- Stary bywalec
- Posty: 621
- Rejestracja: wt 24.paź.2006 - 12:35
- Lokalizacja: środek puszczy
- Moja broń:
Sam jesteś korek
.

Hak, kolegowie mili, hak. Na haczyk wygięty z drutu, służący do strzelania z gumki zakładanej na palce mówiło sie właśnie hacelek. Może być i skobelek, tyż sie tak mówiło.Hacel (ocel) - hak w formie dwuteownika, stożka lub ostrosłupa, zwykle stalowy, wkręcany w końce podkowy, aby zapobiec ślizganiu się konia.
Ostatnio zmieniony ndz 02.gru.2007 - 16:30 przez chudej, łącznie zmieniany 1 raz.
Magua, kolego Zen, nie ma zupełnie racji, bo hacele to nie są haki i z powodzeniem można z nich strzelać z procy. Słuszne jest natomiast rozróżnienie na hufnale (o nich myślał Nemo, mówiąc o hacelach) i hacele właśnie, jakie Chudej pokazuje na zdjęciu. To jest w miarę regularnie obrobiony kawałek szmelu z gwintem, doskonały do procy, a także do gry w tzw. ciupy. Wiem, bo strzelałem i grałem. Jeśli zaraz zaczniecie rozważać ogólną i szczegółową teorię gry w ciupy, to chętnie się przyłączę. Bierze się pięć kamieni lub haceli...