Gibbs 45 vs Gibbs Standard .40 vs Tryon Creedmoor. .45

[Grey]

Witam ,przymierzam się do zakupu karabinu chciałbym prosić o opinie posiadaczy lub byłych użytkowników wymienionych karabinków.
1)Tryon Creedmoor. .45 skok gwintu 1:21
2)Gibbs Short Range .45
3)Gibbs Standard .45
4)Gibbs Standard .40
Przeczytałem już sporo na temat w/w karbików ale może ktoś posiadał kilka z nich, albo mijał bezpośrednie porównanie,jest sporo postów na podobny temat ale już leciwych dlatego chciałbym odświeżyć temat.
Odległości na których mam zamiar strzelać to 50/100/300 metrów do tarczy oczywiście.

[zbiho]

Jeżeli jesteś świeży to na początek nie pchaj się w Gibbsa. Rozczarujesz się, on sam nie chce strzelać, trzeba już trochę wiedzieć. Tryon łatwiejszy do opanowania, a osiągi do 300m porównywalne. Jak już opanujesz Tryona wtedy kupisz Gibbsa i od nowa zabawa.

[pidey]

Mam Gibbsa standard .45 i jest on piekielnie wymagający. Nie wybacza żadnego choćby najmniejszego błędu czy odchylenia od "zaleceń". Jest przez to wyjątkowo wredny. Jeśli się zapomnisz to nie trafisz nawet w tarczę. Bywało, że już, już dochodziłem do akceptowalnego skupienia gdy nagle odskok i nie trafiam w tarczę albo pociski koziołkują albo jeszcze inne figle. Jeżli cokolwiek z mieniasz w procedurze strzelania - pociski, naważka, smar, czeszczenie i.t.d. to tylko małymi kroczkami i tylko jedna zmienna na raz bo długo nie dojdziesz gdzie robisz błąd. Z tym karabinem nie da się iść na skróty. Ale jeżeli już opanujesz wszystko i trzymasz się sztywno jednej "procedury" to jest wyjątkowo powtarzalny.

[bambus0134]

Ale jest jeszcze Gibbs Short Range .45 i ten ma gwint identyczny jak Tryon, 5 polowy o wolniejszym skoku gwintu czyli 21" .
Więc będzie mniej wymagający jak Gibbs .45 z szybszym gwintem 18"

[Grey]

Nigdzie nie mogę znaleźć filmów lub opinii o krótszej wersji Gibbsa-liczyłem że ktoś z użytkowników forum może ma i coś podpowie .
A kolejność w jakiej wymieniłem karabinki nie jest przypadkowa ,właśnie Tryon Creedmoor. .45 na obecną chwile jest faworytem ale ten krótszy Gibbs również może być ciekawym karabinkiem kaliber ten sam ,Gibbs ma krótszą lufę 815mm a Tryon 820mm .Producent do obu zaleca ten sam pocisk Bullets cod 036U521451 patrząc po lufie w zasadzie to chyba ta sama lufa i oba powinny strzelać podobnie.Na korzyść Tryona przemawia cena jest o 1600zł obecnie tańszy.Pytanie który jest bardziej składny .Waga Tryona 4,6 a Gibbsa 4,9 -to akurat mi nie przeszkadza bo trenowałem strzelectwo sportowe i mój karabinek waży 5,5kg ale masa jest dobrze rozłożona i nie czuć właściwie tej wagi w pozycji stojącej.

[Staszek L]

Jak sam napisałeś przeczytałaś już sporo leciwych postów na temat tych karabinów.
W nowych raczej nic nowego, ciekawego nie znajdziesz.
Miałem Tryona Match, świetny karabin do pozycji stojącej, mnie pasował, ale bardzo nieskładny do pozycji leżącej przynajmniej dla mnie. Dodatkowa zaleta to przyspiesznik.
W tym samym dziale o broni długiej na drugiej stronie jest temat: Volunteer testy tarcze, na ostatniej stronie znajdziesz trochę o tryonie, naważki, prędkości i parę tarcz.

[zlyzuw]

Miałem gibbsa 45 i potwierdzam to co mówią koledzy, karabin kapryśny i wymagający. Gdy już dochodzilem do "optimum" na 100m tak przy kolejnym wyjściu na strzelnicę gdzie używałem identycznych nawazek, pocisków z tej samej partii potrafił nagle pocisk wlecieć bokiem lub nie trafić w tarcze. Pierwsze 5 strzałów z tego karabinu po zakupie na 100m były genialne, wsypałem w ciemno z prochownicy jakieś 50 grainow Czecha, pociski z allegro i generalnie precyzja znikoma i wszystkie przestrzeliny mieściły się w okręgu o średnicy 8cm. A potem im dłużej strzelałem i bardziej się starałem tym było różnie. chyba rok z niego strzelalem prawie co tydzień i byly dni że go kochałem a były takie, że miałem ochotę go pociąć diaksem.