Rama hartowana ogniowo w remingtonie
- Johnny4401
- Bywalec
- Posty: 111
- Rejestracja: pt 03.mar.2023 - 10:32
- Moja broń:
Rama hartowana ogniowo w remingtonie
Witam, chciałbym otrzymać tutaj opinie na temat ramy hartowanej ogniowo w remingtonie firmy pietta. Czy warto dopłacać za remingtona z taką ramą? Jest ona lepsza i bardziej odporna na korozje i zużycie mechaniczne? Czy jednak jest to bardziej ładny wygląd i od oksydowanej wersji nie różni się wiele?
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1318
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Rama hartowana ogniowo w remingtonie
Nie hartowana a tylko oksydowana ogniowo. To jest mocniejsza oksyda od chemicznej, odporniejsza na zarysowania. Ale raczej oryginaly byly w czarnej. Pasuje bardziej do Colta niz Remingtona. Ale Inoxa tez nie bylo oryginalnie. To juz jak komu sie podoba, to mozna doplacic nawet za złocenie.
- Johnny4401
- Bywalec
- Posty: 111
- Rejestracja: pt 03.mar.2023 - 10:32
- Moja broń:
Re: Rama hartowana ogniowo w remingtonie
Ok dzięki za odpowiedź bo w sklepach piszą bzdury, że to rama hartowana ogniowo.zbiho pisze: czw 13.cze.2024 - 07:25 Nie hartowana a tylko oksydowana ogniowo. To jest mocniejsza oksyda od chemicznej, odporniejsza na zarysowania. Ale raczej oryginaly byly w czarnej. Pasuje bardziej do Colta niz Remingtona. Ale Inoxa tez nie bylo oryginalnie. To juz jak komu sie podoba, to mozna doplacic nawet za złocenie.
- Mark
- Bywalec
- Posty: 117
- Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
- Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
- Moja broń: brak
Re: Rama hartowana ogniowo w remingtonie
To nie są bzdury.
Te ramy są hartowane powierzchniowo po uprzednim nawęgleniu powierzchni.
Warstwa zahartowana jest cienka (ułamek mm) ale skutecznie zabezpiecza powierzchnie przed uszkodzeniami mechanicznymi i korozją. Widoczne kolorowe przebarwienia są ubocznym skutkiem procesu hartowania i pełnią funkcję dekoracyjną.
Tak zwane oksydowanie ogniowe to zupełnie inny proces.
Te ramy są hartowane powierzchniowo po uprzednim nawęgleniu powierzchni.
Warstwa zahartowana jest cienka (ułamek mm) ale skutecznie zabezpiecza powierzchnie przed uszkodzeniami mechanicznymi i korozją. Widoczne kolorowe przebarwienia są ubocznym skutkiem procesu hartowania i pełnią funkcję dekoracyjną.
Tak zwane oksydowanie ogniowe to zupełnie inny proces.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1318
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Rama hartowana ogniowo w remingtonie
Fakt, to jest hartowanie powierzchniowe z nawęglaniem. Czegoś takiego jak hartowanie ogniowe nie ma, gwarowo tak mówią na hartowanie kowalskie, ale tam jest żar koksu w palenisku a nie ogień, chociaż był tutaj na forum specjalista od kolorowania broni palnikiem acetylenowym
Oksyda zwana ogniową to właśnie kolorowa plamista warstewka nawęglonej i azotowanej stali.
Oksyda zwana ogniową to właśnie kolorowa plamista warstewka nawęglonej i azotowanej stali.
- Mark
- Bywalec
- Posty: 117
- Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
- Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
- Moja broń: brak
Re: Rama hartowana ogniowo w remingtonie
Rzeczywiście, taka nazwa się przyjęła, ale uważam, że nie prawidłowo.
Celem tego procesu nie jest wytworzenie warstewki tlenków (oksydowanie) ale utwardzenie powierzchni.
Powstająca w tym procesie warstewka tlenków o różnej grubości (stąd różnorodność kolorów) praktycznie nie zwiększa odporności na korozję. Odporność na korozję wynika w tym przypadku z jednorodnej struktury zahartowanej powierzchni.
Odpowiadając na pytanie kol. Johnny 4401 uważam, że warto. Ta rama Pietty jest rzeczywiście twarda i będzie dużo odporniejsza na obicia i zarysowania w trakcie eksploatacji.
Celem tego procesu nie jest wytworzenie warstewki tlenków (oksydowanie) ale utwardzenie powierzchni.
Powstająca w tym procesie warstewka tlenków o różnej grubości (stąd różnorodność kolorów) praktycznie nie zwiększa odporności na korozję. Odporność na korozję wynika w tym przypadku z jednorodnej struktury zahartowanej powierzchni.
Odpowiadając na pytanie kol. Johnny 4401 uważam, że warto. Ta rama Pietty jest rzeczywiście twarda i będzie dużo odporniejsza na obicia i zarysowania w trakcie eksploatacji.
- Johnny4401
- Bywalec
- Posty: 111
- Rejestracja: pt 03.mar.2023 - 10:32
- Moja broń:
Re: Rama hartowana ogniowo w remingtonie
Dzięki za wyjaśnienieMark pisze: czw 13.cze.2024 - 18:35 Rzeczywiście, taka nazwa się przyjęła, ale uważam, że nie prawidłowo.
Celem tego procesu nie jest wytworzenie warstewki tlenków (oksydowanie) ale utwardzenie powierzchni.
Powstająca w tym procesie warstewka tlenków o różnej grubości (stąd różnorodność kolorów) praktycznie nie zwiększa odporności na korozję. Odporność na korozję wynika w tym przypadku z jednorodnej struktury zahartowanej powierzchni.
Odpowiadając na pytanie kol. Johnny 4401 uważam, że warto. Ta rama Pietty jest rzeczywiście twarda i będzie dużo odporniejsza na obicia i zarysowania w trakcie eksploatacji.
