Przypałowe aukcje...

[Magua]

Jeszcze jedno. Z wywodu kolegi Irka 1970 wynika, że "kapiszonowość niektórych Sniderów wynikała ze zmieniającego się naboju Boxera:

Tutaj kuriozum,Enfieldy istniały z zamkiem i na kapiszon i z zamkiem wyposażonym w iglicę że sprężyna, wiązało to się aż z 9 cio krotną modyfikacją naboju Boxera,

Sęk w tym, że ze wszystkich ponad 40 prototypów przedstawionych w konkursie w 1864 roku TYLKO Snider był na amunicję zespoloną. Pozostałe to były właśnie kapiszonowe odtylcówki.

Nie mówiąc juz o tym, ze w takim układzie tylko pierwsze sztuki przerobionych Enfieldów byłyby kapiszonowe (czyli Mk I, może Mk II. Bo potem nabój sie zmienił i miał już spłonkę, prawda?
Natomiast na aukcji znajduje się Mk III, ktory nie jest przeróbką Enfielda tylko ostatnią wersją, karabinem wyprodukowanym od podstaw.

Chętnie też poznał bym nabój Boxera, który ma gilzę pozbawioną spłonki.

https://forum.cartridgecollectors.org/t ... oxer/50847

[Magua]

I jeszcze Kanadyjczyk z tegoż forum:

Looking closely at the flat hammer face in the pictures, that is also an indication this probably is not some kind of percussion re conversion unicorn.

[Magua]

Następny z z forumowej grupy na pejsbuku:

That Snider looks like a standard cartridge firing Snider.
The firing pin protrudes out just like the old percussion nipples did on the Enfields, but the hammer is reshaped to smash it down forcing the firing pin into the primer. Then a spring pushes it back up when the hammer is lifted.

Myślę, ze wystarczy. Każdy ma wybór kogo słuchać.

[Magua]

...