Spasowanie kuli w lufie
Spasowanie kuli w lufie
Witam jestem tu nowy, wrzucam temat tu choc zagadnienie dla was bedzie bycmoże banalne, to chciałbym zeby trafiło w bajlepsze rece.
Nabyłom nowego colta saa Piety z saguaro. Jeszcze z niego niestrzelałem ale niepokoi mnie temat styku veben -lufa (niechodzi mi o jakies detale typu szczelina, bo jest pewnie z 0,5mm) tylko o fakt ze do piety polecono mi mniejsze kule, a właścieie conicale.. i fakt do bebna wchodzą z niewielkim oporem.. lecz nawet po kalibracji w bebnie do lufy im brakuje i tu z 0,2 ..0,3 mm lufa jest węższa od przestezeni załadunkowej bębna. Czy to normalne? Siłą mięśni za chiny nieprzebiłbyś tego ołowianego pocisku przez lufe.. no może jakąś prasą hydrauliczną. ...czy to normalne? Czy to niewywali mi bębna po załadowaniu prochu?. Po co ktos produkuje pociski dla weższych przestrzeni bebnoeych piety skoro kule 454 przecież skolibrowałyby sie do tego samego rozmiaru... I miały ten sam nadmuar w przejściu przez lufe?????
Nabyłom nowego colta saa Piety z saguaro. Jeszcze z niego niestrzelałem ale niepokoi mnie temat styku veben -lufa (niechodzi mi o jakies detale typu szczelina, bo jest pewnie z 0,5mm) tylko o fakt ze do piety polecono mi mniejsze kule, a właścieie conicale.. i fakt do bebna wchodzą z niewielkim oporem.. lecz nawet po kalibracji w bebnie do lufy im brakuje i tu z 0,2 ..0,3 mm lufa jest węższa od przestezeni załadunkowej bębna. Czy to normalne? Siłą mięśni za chiny nieprzebiłbyś tego ołowianego pocisku przez lufe.. no może jakąś prasą hydrauliczną. ...czy to normalne? Czy to niewywali mi bębna po załadowaniu prochu?. Po co ktos produkuje pociski dla weższych przestrzeni bebnoeych piety skoro kule 454 przecież skolibrowałyby sie do tego samego rozmiaru... I miały ten sam nadmuar w przejściu przez lufe?????
-
- Stary bywalec
- Posty: 955
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Spasowanie kuli w lufie
A czy Drogi Nowy kolega słyszał o czymś takim jak gwint w lufie? 

Re: Spasowanie kuli w lufie
Może świat będzie dla Ciebie łaskawszy kolego Maniek jeśli swoją przygodę z cp rozpoczniesz od kupna słownika jęz. polskiego(?) Może i nam będzie nieco lżej...
-
- Bywalec
- Posty: 170
- Rejestracja: wt 01.cze.2021 - 14:50
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Moja broń: proca
Re: Spasowanie kuli w lufie
Umów się w Twojej okolicy z kimś oblatanym w CP na strzelnicy to powinno rozwiązać Twoje wątpliwości. Dopiero co w sobotę na Strzelnicy jako PS prowadziłem świerzaka co kupił remika a w sklepie, nawciskali mu wszystkiego po trochu - brał jak biedny w torbę
- i się okazało, że sporą czejść szpeju zbędne a inne nie właściwe do akurat tej broni.

Re: Spasowanie kuli w lufie
Dzieki za wasze odpowiedzi.. ze względu na mniejszą styczność z gwintem a co za tym idzie i opory w lufie zaczne jednak od kuli, żeby go przestrzelać. Nowa stal nielubi wzmożonego ciśnienia i tarcia przynajmniej w mechanice pojazdowej tak uczyli 30 lat temu. Pozdrawiam
- Ursus_c35
- Stary bywalec
- Posty: 737
- Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 11:49
- Moja broń: RUGER OLD ARMY & MAYNARD z Niedomic :)
Re: Spasowanie kuli w lufie
Wytrzymałością się nie przejmuj tylko korzystając z broni zgodnie z jej przeznaczeniem i tyle. Sygnatura cip-owska oznacza zazwyczaj próbę strzału z 10%-30% przeładowaniem więc jak by coś miało pieprznąc to już by to zrobiło 

Re: Spasowanie kuli w lufie
Tzn zasada jest taka ze strzelają z tego w ramach kontroli jakosci? Z kazdej sztuki broni?
-
- Stary bywalec
- Posty: 955
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Spasowanie kuli w lufie
Nie. W ramach próby wysokiego ostrzału, czasami też nazywanej próbą ciśnieniową. Poczytaj co to takiego i wszystko stanie się jasne. Choć do takiej próby te pociski są raczej za lekkie.
Re: Spasowanie kuli w lufie
Maniek. Na testach cip uzywa sie nawet mocniejszych mieszanek niz mozesz sobie kupic z dostepnych. Takie przepisy