Po pierwszych 10 bębnach jestem głęboko rozczarowany. Zdjęć tarcz nie zrobiłem ale z 25m trudno wejść w białe.
25m 16 grain czecha kula 451 pozycja stojąca punkt celowania środek czarnego. Wszystkie przestrzeliny idą w lewy górny róg tarczy TS 2. Ogólnie na tarczy siewnik brak skupienia.
15m 16 grain czecha kula 451 i 454 siedząc z podparcia punkt celowania dół czarnego, przestrzeliny poszły powyżej czarnego w lewo. I raczej trudno nazwać to skupieniem.
Przy czwartym bębnie odmawiają współpracy dwie komory, kurek zgniata kapiszon ale nie na tyle aby zainicjować zapłon. Przy bliższych oględzinach okazuje się ze jeden kominek jest ewidentnie z innej parafii (nie mierzyłem ich ale są po prostu za niskie i odrobina nagaru uniemożliwia skuteczne zbicie kapiszona

Kurek ociera o ramę z obu stron. W przypadku kiedy rewolwer jest czysty nie stanowi to większego problemu to po trzech bębnach opada w zwolnionym tempie.


Powyższe mankamenty raczej nie powinny mieć wpływu na celność ale długość osi bębna raczej tak, w moim egz. jest krótsza o jakieś 2mm

Spotkał się ktoś z takim zjawiskiem. Rewolwer jest na gwarancji więc nie będę robił niczego we własnym zakresie (wiadomo ingerencja i utrata gwarancji) więc odeślę do sprzedawcy.
Ale chciałbym wiedzieć czy powyższe wady mogą mieć wpływ na celność. Innym rewolwerem z 15m robi się jeną dziurę ale nie tym.