mar_kow pisze: czw 19.sty.2023 - 13:46
zlyzuw pisze: czw 19.sty.2023 - 08:19
Do celnego (tarczowego) strzelania smar w komorach jest niezbędny. [...]
Dokładnie to wszyscy wiedzą, tylko @Vegvisir ma zupełnie inne podejście do wielu spraw związanych z CP. Mam nadzieję że jego teorie nie będą już burzyły wątków i wprowadzały chaosu zwłaszcza u najmłodszych adeptów strzelectwa czarnoprochowego...
Nie czuję się weteranem w tematach broni CP aczkolwiek zachorowałem na to hobby jakieś 12 lat temu i muszę przyznać, że na początku też miałem różne pomysły. Był etap wyparcia kul w rewolwerach i strzelania z pocisków, był etap używania impregnowanych przybitek filcowych zamiast smaru itp itd. Nie krytykuje ludzi którzy strzelają w taki sposób ale z doświadczenia wiem, że jak się znudzi rozwalanie arbuzów i monitorów z conicali i pełnego bębna prochu, jak oszczędność kilkunastu sekund przy ładowaniu bębna nie będzie już tak istotna to zacznie się droga w kierunku poprawienia celności. I docelowo kończy się to na prochu, kaszy mannej, kuli i smaru na kuli czyli klasyczny wizerunek ładowania bębna.
Jedyne co mi jeszcze zostało to produkcja i strzelanie (bardziej for fun) z patronów papierowych z pociskami J&D, ale nie oczekuje w tym celności zbliżonej do kul.
PS: Na szczęście nie miałem pomysłu strzelania z rewolwerów bez jakiegokolwiek środka smarnego. Broń tania nie jest, szkoda przyspieszać jej zużycie a dodatkowo i tak nie wymyślimy nic nadzwyczajnego. Co było dobre było już w XIX wieku używane przez właścicieli w/w jednostek strzelających.