Larkana pisze: czw 23.mar.2023 - 21:56
maniekmaniek9 pisze: czw 23.mar.2023 - 20:53
Jestem przekonany, że nie da się Ciebie przekonać, że ludzie mają prawo robić nawet najbardziej głupie rzeczy, podejmować najbardziej głupie (cokolwiek to znaczy) decyzje. Ale cholera jasna, mają do tego prawo
Poważnie?
Ludzie NIE mają PRAWA robić wszystkiego.
Mam nadzieję, że to "niefortunne" wyrażenie z Twojej strony a nie rzeczywisty pogląd.
Pewnie chodziło Autorowi o to, że ludzie nie tyle MAJĄ PRAWO robić wszystko, ile o to, że LUDZIE MAJĄ TAKIE MOŻLIWOŚCI bo temu, że je mają żaden obserwator sceny na kt. LUDZKOŚĆ robi sobie i Środowisku "kuku", zaprzeczyć nie może...Taka to jest różnica między MANIEM PRAWA do czegoś a MANIEM MOŻLIWOŚCI robienia lub nie czegoś - MOŻLIWOŚCI NIE DAJĄ PRAWA bo prawo możliwości temperuje-penalizuje-poskramia, POSIADANIE PRAWA - NIE OBLIGUJE DO WYKORZYSTYWANIA MOŻLIWOŚCI: mogę coś ale'ć przecie nie muszę...np. mieć czarnoprochowca, kochanki, drugiego czy trzeciego auta.

Jako posiadacze rozumu - co wcale nie "brzmi dumnie", raczej durnie - jesteśmy zdolni do rzeczy i spraw które w sensie możliwości zwierzętom są na zawsze niedostępne, np. okrucieństwo, wymyślne tortury, perfidia itp., przebiegłość, zdrada, nienawiść, poświęcenie, altruizm, wielkoduszność, miłość, technika-jej rozwój dla dobra powszechnego i niestety odwrotnie, itp. Jedni są za PRAWEM i regulacyjnymi do zdechu skutkami stosowania PRAWA, a drudzy, by mogli wykorzystać obszar MOŻLIWOŚCI, tego ograniczającego ich PRAWA chcą mieć jak najmniej, dlatego nie wróżę stronom uzyskania konsensusu.
Ci dążący do max. zamordyzmu czyniącego z jednostek bardziej marionetki-kukiełki z "teatru lalek" (vide KRL-D) poruszane drucikami PRAWA i WOLI UKOCHANEGO PRAWODAWCY, i ludzie wolni, zwolennicy liberalizmu i jak najmniejszego mieszania się WADZY PRAWEM to "ogień i woda - woda i olej". Broniący swobody używania kończyn i głowy i fani "teatru lalek" na 2 biegunach życia stali, stoją i stać będą...a w życiu - najlepiej i najbezp. dla nich jest żyć na emigracji, vide kukiełki z KRL-D i obywatele KP których ci pierwsi najchętniej widzieliby w obozach reedukacyjnych gdzie Oni będą dzierżyli bat i pistolet tylko dlatego, że bat i pistolet to" my i tylko my nosić, a nie oni...

mamy PRAWO".
Do tego prowadzi każde PRAWO któremu pozwolimy w niekontrolowany sposób się rozrosnąć-pozwolimy mu zrakowacieć. Ono, zamiast wspierać dobrostan organizmu może już tylko jedno - zatruć go swoimi miazmatami bezprawia czynionego w todze PRAWA...
Ludzkość bojąc się skutków bezprawia łączyła się w coraz większe strukt. społeczne i...stanowiła tej społ. regulator: PRAWO, które bez końca i potrzeby rozwijane, cyzelowane i polerowane, do każdej "potrawy życia" hojną ręką dzierżących miecz "dosypywane" rychło rodziło... kolejne bezprawie, tyle że tym razem w todze PRAWA dumnie chodzące, że nie wspomnę o Ustawach Norymberskich czy sławetnych prawach czasów stalinowskich będące parodią samego siebie i PRAWA jako takiego... Bo jeszcze nigdy nigdzie tak nie było by PRAWO PRAWO znaczyło, a SPRAWIEDLIWOŚĆ - SPRAWIEDLIWOŚĆ. DLATEGO WEZWANIE "NIECH PRAWO PRAWO ZNACZY itd..." ZAWSZE POZOSTANIE wezwaniem na puszczy bujającym W SFERZE POBOŻNYCH ŻYCZEŃ...


Każde PRAWO dające poddanym jego paragrafów szerokie prawa - vide USA - będąc na początku kagankiem rozświetlającym drogę rachitycznej, raczkującej sprawiedliwości rychło kolejnymi "poprawkami i ustawami" zamieniono w żelazny kaganiec, państwo zyskało miano państwa policyjnego o systemie zwanym demokraturą...
https://www.youtube.com/watch?v=9ShWibxALJE - Hoga na dobranoc...