Za wykrecenie iglicy i wkrecenie w to miejsce kominka.
Legalnosc sprzedawanych w renomowanych sklepach czarnoprochowek nie podlega zadnej dyskusji. Sa legalne i tyle.
Nie wiem ile masz lat, ale musisz byc bardzo młody, skoro nie pamietasz sprawy hukowców Zoraki i Keseru. Też można było je legalnie nabyć w sklepach. A potem CLK orzekło, że jednak legalne nie są. I wuj w bombki strzelił.
Nie do końca byłbym taki pewny... Przypominam sprawę legalnej sprzedaży przez sklepy pistoletów alarmowych 9mm P.A.K. Importer Umarex też gwarantował legalność a na dzień dzisiejszy trzeba sporo zainwestować w prawnika żeby wyjść z opresji...
Wycior pisze: pn 02.sty.2023 - 18:59
To nie są fabryczne oryginały. Jak napisał @alterjorge, takich w epoce nie było. To karabiny przerabiane kiedyś dla ludzi mających trudności z dostępem do amunicji scalonej, tzn dla żyjących z daleka od cywilizacji. Z reguły dzieło rusznikarzy, próbujących znaleźć zastosowanie dla masy tanio wyprzedawanej broni wojskowej.
To oczywiste że takie nie występowały "fabrycznie". A gdzie jest napisane w ustawie że replika musi być repliką "fabryczną"? Był taki karabin - chociaż jeden - jest replika. I żeby było jasne - replika to nie kopia.
Wycior pisze: pn 02.sty.2023 - 18:59
To nie są fabryczne oryginały. Jak napisał @alterjorge, takich w epoce nie było. To karabiny przerabiane kiedyś dla ludzi mających trudności z dostępem do amunicji scalonej, tzn dla żyjących z daleka od cywilizacji. Z reguły dzieło rusznikarzy, próbujących znaleźć zastosowanie dla masy tanio wyprzedawanej broni wojskowej.
To oczywiste że takie nie występowały "fabrycznie". A gdzie jest napisane w ustawie że replika musi być repliką "fabryczną"? Był taki karabin - chociaż jeden - jest replika. I żeby było jasne - replika to nie kopia.
Na takiej właśnie podstawie bazuje Sharps od Saguaro zaworas, trzeba gdzieś wygrzebać takiego Rolling Blocka na kapiszony i łuski z zaworem. Wtedy to byłby dopiero karabin.
zbiho pisze: pt 06.sty.2023 - 18:56Na takiej właśnie podstawie bazuje Sharps od Saguaro zaworas, trzeba gdzieś wygrzebać takiego Rolling Blocka na kapiszony i łuski z zaworem. Wtedy to byłby dopiero karabin.
W przypadku udowodnionych przeróbek w epoce to byłby fajny temat do stworzenia repliki. Szybkie ładowanie, krótki kanał, praktyczna pewność wystrzału.... Brałbym bez żadnego zastanowienia.
A nie można zadać pytania do organu Policji odpowiedzialnego za wydawanie pozwoleń, czy konkretna oferta ze sklepu internetowego będzie zgodna z przepisami, czy nie? I poprosić o zaświadczenie ? To byłoby najrozsądniejsze.
mar_kow pisze: pt 06.sty.2023 - 10:31
Nie do końca byłbym taki pewny... Przypominam sprawę legalnej sprzedaży przez sklepy pistoletów alarmowych 9mm P.A.K. Importer Umarex też gwarantował legalność a na dzień dzisiejszy trzeba sporo zainwestować w prawnika żeby wyjść z opresji...
Nie interesują mnie zabawki. Ten temat jednak z ciekawosci zglebialem i jedynie ci sie stalo to jakies clkp sobie wymyslilo opinie wyssana z palca a do dzis nikt tej batalii w sądzie nie zakonczyl ostatecznie.
Kaliber w lufie tego paczka to zwykle ok 4mm a ze ma łuske wiekszą to juz malo wazne.
Ten temat dotyczy RB ktory wystepowal masowo w epoce w wersji odprzodowej. Tak jak wyzej wspomniane- nie musi to byc wierna kopia ani fabryczna wersja i ustawe bedzie spelnial i zadne durnie z milicji tego z ustawy nie wykreslą swoimi opiniami. Slyszalem od rzekomych znawcow wiele idiotycznych opini łacznie z tym ze za strzelanie sabotami mi grozi stryczek
Vegvisir pisze: śr 11.sty.2023 - 21:25
[...]
Nie interesują mnie zabawki. Ten temat jednak z ciekawosci zglebialem i jedynie ci sie stalo to jakies clkp sobie wymyslilo opinie wyssana z palca a do dzis nikt tej batalii w sądzie nie zakonczyl ostatecznie.
[...] ze za strzelanie sabotami mi grozi stryczek
Wrzuciłem 9mm P.A.K. jako przykład że to co sklep sprzedaje dzisiaj jako legalne jutro może być "bee". Każdego prywatna sprawa co kupuje i z czego strzela byle to było w granicach bezpieczeństwa i nie szkodziło przede wszystkim innym użytkownikom strzelnic.
Z takim małym wyjątkiem że Forum promuje klasyczne strzelanie bez eksperymentów a przede wszystkim nie traktowanie broni czarnoprochowej jako "klamki"...
Pod warunkiem, ze delikwent zdaje sobie sprawę z tego co kupuje. Bo potem jest płacz, zgrzytanie zebów i wołanie na forum o ratunek. Zwolennicy dubeltowek algierek jakos cudownie zniknęli.
Bo gdy spokojnie się tłumaczyło że są nielegalne to prowadzili batalię posługując się lipnymi "certyfikatami" udowadniając że to oni mają rację... To grupa osób która po prostu potrzebowała broni. Nie wynikało to z pasji do CP tylko potrzeba namiastki broni rozdzielnego ładowania...