Czy są jakieś stosunkowo łatwe do okiełznania w domowych warunkach metody na utwardzenie stalowych elementów po polerowaniu? Chodzi mi o kurek, spust, sprężynę główną i popychacz bębna. Chciałbym je sobie trochę wypolerować dla lepszej pracy spustu, ale nie jestem pewny czy nie ulegną zbyt szybkiej degradacji po usunięciu warstwy ochronnej po takim zabiegu.
Czy ktoś bawił się w taki tuning i może się podzielić doświadczeniami?
Tylko kasenit, jak ma to być w domu robione, prostszej metody nie ma. Można próbować hartownia, ale do tego to element musi być ze stali węglowej wykonany.
Samą polerką nie zetrzesz utwardzonej warstwy.
zbiho pisze: ndz 01.sty.2023 - 19:07
Tylko kasenit. (...)
Samą polerką nie zetrzesz utwardzonej warstwy.
Myślałem o kasenicie, ale za cholerę nie mogę go namierzyć w polskiej dystrybucji.
BTW - patrząc na kurek i spust myślę, że polerka będzie musiała być zrobiona papierem 400, 800 i 2000. Tego warstwa utwardzona chyba nie wytrzyma, ale nie mam info na ile wnika w stal.
Bo kasenitu nie kupisz u nas. Ja używam go tylko do nawęglania lustra w skałkach. Ale na alledrogo oferują płyn do parkeryzacji, który podobno również utwardza(?)
bozar pisze: ndz 01.sty.2023 - 22:52
polerka będzie musiała być zrobiona papierem 400, 800 i 2000.
Bezpieczna i najczęściej wystarczająca jest pasta polerska na wirującym filcu. Jeżeli rzeczywiście trzeba papieru 400 to najprawdopodobniej utwardzonej warstwy i tak już nie ma.
Irek M pisze: pn 02.sty.2023 - 09:34
Ale na alledrogo oferują płyn do parkeryzacji, który podobno również utwardza(?)
Parkeryzacja jest dobrym sposobem ochrony antykorozyjnej ale powierzchni nie utwardza. Wytworzona warstwa fosforanowa jest stosunkowo miękka.
Irek M pisze: pn 02.sty.2023 - 09:34
Bo kasenitu nie kupisz u nas.
Nie kupisz go nigdzie (chyba że z drugiej ręki). Producent zakończył działalność a do Kasenitu były jakieś zastrzeżenia natury zdrowotnej (na ile sensowne nie mam pojęcia). Dostępne są zamienniki, z których najlepszą opinię zdają się mieć te dwa: "Cherry Red" i "Beta Superior No 1 Case Hardening Compound".
W tytule Kasenit. Jak się poczyta dalej to wychodzi na to że Chorwaci robią (?) u siebie jakiś substytut. Marka: unbrandet. W tle cień podejrzenia że jakiś chorwacki cwaniak przepakował cudzy produkt (?). Gdybym miał wybierać na podstawie oferty to najpierw poszukałbnym jakichś referencji.
W Europie, jeżeli nie podano jawnie jednostki przyjmuje się przez domniemanie stopnie Celsjusza. 1650 stopni Farenheita to jest 899 Celsjusza, czyli z grubsza "jasnowiśniowy".
Jeszcze jeden "domowy" sposób na obniżenie tarcia i zużycia elementów to dwusiarczek molibdenu. Można stosować gotowe środki smarne z jego dodatkiem, albo kupić dwusiarczek w proszku i dodawać do smaru. Czytałem też o metodzie wcierania dwusiarczku molibdenu w powierzchnię metalu narażoną na zużycie. Stosowano do powierzchni ciernej aluminiowych tłoków silnikowych. Chociaż ta ostatnia metoda może średnio zadziałać gdy powierzchnia jest już wypolerowana.