Mincerz pisze:
Kupisz, pójdziesz po porady i może się okazać, że kupiłeś znacznie drożej niż mogłeś, kupiłeś coś co.... i tak dalej. Oszczędzisz czas i pieniążki.
No to pewnie skorzystam z porad PRZED zakupem.Ale do tego to jeszcze troche wody w Olzie uplynie.Choc mam nadzieje ze nie za duzo
Pisalem juz pare razy o Enfieldzie, co sadzicie o tej broni ? Ktos mial w rekach ? Strzelal ?
Mincerz pisze:
O takie kwiatki są na ścianach
Hmmm...mozna by powiedziec ze wandalizm ... ale ok Ale ogolnie to jestem zaskoczony, nie mialem pojecia ze tu w ogole ktos sie tym zajmuje.Fajnie.
Mincerz pisze:
Ogólnie broń wojskowa. Wojskowa celność, typowy Regulamin.
Pozdrawiam!
A to roznie mozna rozumiec Wojskowa celnosc to moze byc typu KBK AKMS (niecelny na wiecej niz 150 metrow) albo i wojskowa celnosc typu .. nie wiem ... SWD - celny na kilkaset metrow
Czy firma Euro Arms z Wloch - ma renome ? Albo Armi Sport ? Ktos sie orientuje ?
Jakie firmy produkujace bron CP sa warte uwagi - a ktore sa znane z niedorobek ? Przejrzalem juz sporo ofert i jednak bede sie pewnie upieral przy Enfieldzie,tylko pytanie JAKIEJ firmy ...
Ja sie zastanawiam czy powinnismy kolege do CP zachecac. Czy nie wazniejsza jest polityka prorodzinna.
Jak sie zarazi CP , jednoczesnie majac mloda zone , ktora ma niejakie obawy..
Obawy te po prawdzie , sa przwaznie maskowana zazdroscia.I slusznie!!!!
Zony jakos tak maja , ze czas spedzony na strzelnicy lub na treningu bezstrzalowym z bronia traktuja jak czas osbiscie im ukradziony..
Nawet te tolerancyjne - jakos od czasu do czasu sa zazdrosne o pieszczoty , jakimi darzymy nasze zabawki..
A moze to burzy ich wizerunek supermana , jakim by chcialy nas widziec ? Bo co to za superman , oddajacy sie zabawom z bronia ( nie daj Boze w mundurze Bractwa lub stroju kowbojskim)- toz to duzy chlopczyk!
I swiezo zbudowane szczscie rodzinne moze sie zalamac.
To brzmi jak zarty - ale zastanow sie Kolego kilka razy i wyobraz rozne sytuacje....
Bron trzeba pielegnowac , (zazdrosc) , uzywac kosmetykow do stali i drewna (zazdrosc), myc pieczolowicie i czyscic po kazdym strzelaniu co zabiera duzo czasu ( zazdrosc) , a czasami przychodzi chetka by wyjac z zakamarkow i futeralow wszystkie te pieknosci i ponapawac sie ich urokiem , dotknac , pogaldzic olejone drewno orzechowe wyrzezbione w uzytkowe dzielo sztuki i przytulic kolbe ulubionego karabinu do policzka, zlozyc sie do sciany lub wazonu w duzym pokoju , dbajac o statyczny bezruch i uwienczyc calosc rytualu spelnieniem w postaci wycisniecia spustu i opadniecia kurka... ( POTWORNA ZAZDROSC!!!).
Nie mowiac o wizytach na strzelnicy.
To najlepiej od razu wraz z zona sprawic sobie oficjalna kochanke!
Niech zona mysli ze jestes u kochanki , kochanka , ze u zony, a Ty tymczasem - tup , tup tup - i na strzelnice do Goleszowa....