Przechowywanie prochu

[maniekmaniek9]

Witam
Czy szanowni koledzy mają doświadczenie w przechowywaniu prochu? Konkretnie, czy pomysł zakopania w ogródku większej ilości prochu to wg Was dobry pomysł? Oczywiście fabrycznie zamknięte pojemniki + jakaś ochrona w postaci skrzynki, czy pudełka. Gleba nie przemarza u nas zbyt głęboko w zimę, więc powiedzmy około pół metrowa warstwa gleby nie powinna pozwolić na przemarznięcie prochu.
Co myślicie?

[Larkana]

Masz powód aby proch zakopywać w ziemi? Chcesz go ukryć przed białogłową, dziećmi?

[maniekmaniek9]

Powodem jest to, że zaopatrzyłem się w kilkadziesiąt kg. Nie chce tego w domu trzymać.

[Miro111]

Kiedyś złoto, dzisiaj proch

[maniekmaniek9]

Kiedyś złoto, dzisiaj proch

Zakopuję też zwłoki:)

[Larkana]

Na pewno lepiej w skrzynce porządnej - jak będziesz odkopywał to nie będziesz się martwił, że szpadlem rozwalisz "opakowanie" wraz z zawartością.

[szczupi26]

Witam
Czy szanowni koledzy mają doświadczenie w przechowywaniu prochu? Konkretnie, czy pomysł zakopania w ogródku większej ilości prochu to wg Was dobry pomysł? Oczywiście fabrycznie zamknięte pojemniki + jakaś ochrona w postaci skrzynki, czy pudełka. Gleba nie przemarza u nas zbyt głęboko w zimę, więc powiedzmy około pół metrowa warstwa gleby nie powinna pozwolić na przemarznięcie prochu.
Co myślicie?

Uprzedź Robin Hood-a i nadmiar rozdaj ubogim strzelcom cp

[Wycior]

Gleba nie przemarza u nas zbyt głęboko w zimę, więc powiedzmy około pół metrowa warstwa gleby nie powinna pozwolić na przemarznięcie prochu.

Zaciekawiłeś mnie. W jaki sposób ujemna temperatura miałaby prochowi zaszkodzić?

[maniekmaniek9]

Zaciekawiłeś mnie. W jaki sposób ujemna temperatura miałaby prochowi zaszkodzić?

Nie wiem, zastanawiam się i dlatego o to pytam mądrzejszych, nie chciałbym, aby pędnik mi się w nawóz zamienił.

[Wycior]

Proch czarny jest mieszaniną trzech substancji, każda odporna na ujemne temperatury. Dlatego prochowi mróz też nie zaszkodzi. Co innego wilgoć.

[szczupi26]

Jeśli na poważnie myślisz o zakopaniu w ziemi widzę to następująco: oryginalne opakowanie zgrzane w grubej folii termokurczliwej lub zapakowane próżniowo w kilka warstw folii, później całość do jakiegoś banku ziemnego i całość jeszcze raz termokurczka lub próżna, skrzynia i do ziemi.

[Larkana]

I musi być mapa skarbów

[andrzej11111]

Jak ja bym miał zakopać proch, to wzioł bym beczkę po kapuście taką 20 litrów albo kane po mleku. proch w orginalnym opakowaniu włożyć do worka na śmieci . Do beczki włożyć siano i następnie proch w worku ,zakręcić beczkę i całość umieścić w dużym grubym worku . następnie zakopać. Tak bym to zrobił . Najlepjej w miejscu gdzie nie utrzymuje się długo woda po opadach. Pod wiatą albo czym

[zbiho]

Pod wiatą albo czym

Najlepiej pod chałupą niech zakopie.
W średniowieczu to się mina nazywało.

[andrzej11111]

Decyzja należy do niego . Wedle mnie może do sąsiedniej wsi albo miasta wywiezć jego sprawa.