Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Andy ale czy Ty wiesz co chcesz zrobić z tymi łuskami/gilzami? Formatowanie to nie natłuszczanie to co innego. chcesz natłuścić mosiądz ale wcześniej napisałeś, że oczyściłeś i wypolerowałeś...
-
- Bywalec
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Nie wiem czy wiesz ale podczas formatowania łuski metal pracuje i się rozciąga i jest siła tarcia i żeby nie zniszczyć łuski trzeba nałożyć jakiś tłusty smar by zmniejszyć tarcie.Dziwię się że ty takich rzeczy nie wiesz.
-
- Bywalec
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Czyli jaki smar/tłuszcz mam stosować (zamiast smaru lee który jest niedostępny) do formatowania łusek?
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
A ja nie wiem czy pamiętasz, że przedstawiałeś nam metodę na odpuszczanie szyjek łusek...i to pełnych prochu...Też dziwię się, że nie pamiętasz swoich praktycznych pomysłów. Ale aby to wszystko ogarnąć trzeba mieć choćby odrobinę pomyślunku, a nie tylko karabin...
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Wlasciwie to zabic sie tylko jesli wszystkie drogi prowadza pod gore. Andy ma jedna ceche dobra. Nie zniecheca sie choć absolutnie nic mu nigdy sie nie udaje. Moze w tym stuleciu uda mu sie strzelić z tego karabinu. Po co chcesz formatować łuski? One sa wystrzelone i maja ksztalt komory z której zostaly wystrzelone. Wiec beda do niej pasowac. Zaciskac pociskow tez nie warto póki nie biegasz po krzakach z amunicja w kieszeni. W ten sposób gilzy pozyja dłużej. Jeśli chodzi o polerowanie gilz to istnieje takie wytrzasarki zwane tumbler. Tam sie sypie zwkle zmielone kolby kukurydzy (w sklepie sie to kupuje) z dodatkiem smaru nablyszczajcego. Po godzinie sa jak nowe luski. Ten srodek do polerowania zwany granulatem to moga byc lupiny orzechów takie zmielone. Smaru do pocisków nalezy uzywac właściwego - takiego który nie scieknie do luski i prochu nie zamoczy. W zasadzie to lubie czytac o przygodach Andiego88 - pelne napiecia problemu które nigdy sie nie zdarzeja. Ale to jak o Polakach mowia Czesci. Polaków zawsze zdarza sie to co innemu człowiekowi nie zdarza sie nigdy. Oni nawet mowia mocniej - normalnemu nie zdarza sie nigdy. Walcz kolego dalej i pisz o swoich przygodach i odkryciach nowych praw fizyki.
MarekP
MarekP
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
" W zasadzie to lubie czytac o przygodach Andiego88 - pelne napiecia problemu które nigdy sie nie zdarzeja. Ale to jak o Polakach mowia Czesci. Polaków zawsze zdarza sie to co innemu człowiekowi nie zdarza sie nigdy. Oni nawet mowia mocniej - normalnemu nie zdarza sie nigdy. Walcz kolego dalej i pisz o swoich przygodach i odkryciach nowych praw fizyki.
Dobre
Dobre
-
- Bywalec
- Posty: 223
- Rejestracja: sob 13.lut.2010 - 17:52
- Lokalizacja: Londyn
- Moja broń: Zdrowy rozsądek niepoprawny politycznie :)
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Muszę powiedzieć Marku, że pocałym dniu ciężkiej pracy po prostu:
You made my day
You made my day
-
- Bywalec
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Dobra chcecie więcej moich opowieści? To macie.
Ostatnio zacząłem rozładowywać rewolwer bo się okazało że proch mi tam również mokry zrobił i rdza się dostała.
W jednym z bębenków to było grubo rdzy więc wpadłem na pomysł. Najpierw dodałem wd40 poczekałem 10 minut starłem papierem ściernym z najgorszego. Potem znów spryskałem wd40 po kolejnych 10 minutach dobrze opłukałem i włożyłem do mojej nowej myjki ultradźwiękowej z preparatem. Po wyjęciu z myjki jak nowy bez rdzy bez problemów.
To jednak nie wszystko ,pamiętacie ten celownik od karabinu co go wymontowałem i zastąpiłem muszką tunelową? Ten celownik zamontowałem w rewolwerze bo stary zgubiłem i muszę powiedzieć ,że wygląda nawet lepiej niż poprzednio.
Ostatnio zacząłem rozładowywać rewolwer bo się okazało że proch mi tam również mokry zrobił i rdza się dostała.
W jednym z bębenków to było grubo rdzy więc wpadłem na pomysł. Najpierw dodałem wd40 poczekałem 10 minut starłem papierem ściernym z najgorszego. Potem znów spryskałem wd40 po kolejnych 10 minutach dobrze opłukałem i włożyłem do mojej nowej myjki ultradźwiękowej z preparatem. Po wyjęciu z myjki jak nowy bez rdzy bez problemów.
To jednak nie wszystko ,pamiętacie ten celownik od karabinu co go wymontowałem i zastąpiłem muszką tunelową? Ten celownik zamontowałem w rewolwerze bo stary zgubiłem i muszę powiedzieć ,że wygląda nawet lepiej niż poprzednio.
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: pn 03.maja.2021 - 12:08
- Lokalizacja: Rzeszów
- Moja broń: Saguaro Sharps 45-70 + 3 rewolwery
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Jakim cudem proch zrobił się mokry ? Nie dodajesz chyba wody do prochu ?
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Co za pytanie, Andy zapewne trzymał "nierozładowany" jak sam wspomina w ciepłym pokoju. Więc proch najzwyczajniej spocił się
Ja tylko zastanawiam się skąd wiedziałeś, że przemókł ci proch skoro mając bęben załadowany???
-
- Bywalec
- Posty: 307
- Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Moja broń: Remington 1858 Uberti
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Po prostu rozładowałem go bo chciałem inne kule załadować. Wiecie jaki ja błąd popełniałem? Po umyciu nie suszyłem tylko pryskałem Brunoxem bo myślałem że to zabezpieczy przed wodą a Brunox się na suche powinno nakładać.
-
- Bywalec
- Posty: 223
- Rejestracja: sob 13.lut.2010 - 17:52
- Lokalizacja: Londyn
- Moja broń: Zdrowy rozsądek niepoprawny politycznie :)
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Andy ja Cię proszę nie przestawaj Nas zadziwiać
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: pn 03.maja.2021 - 12:08
- Lokalizacja: Rzeszów
- Moja broń: Saguaro Sharps 45-70 + 3 rewolwery
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Pytanie było w zasadzie retoryczne , sprowokowane użyciem przez naszego bohatera słowa "mokry" zamiast "wilgotny"
Re: Saguaro Sharps Sniper .45 Berdan
Ja też trochę, żartobliwie napisałem. W jednym jesteśmy zgodni co zauważył Marek, Andy nigdy nie przestanie nas zadziwiać