To jako świeży posiadacz Cattlemana 4,75 dorzucę swoje:
* mega wygodny, świetnie leży w dłoni
* celny ponad moje amatorskie oczekiwania, subiektywnie lepiej mi się celuje jak z testowanych przeze mnie remików
Co do blokujących kapiszonów - potwierdzam, że się zacinają, ALE! ma to swoją przyczynę! Po kilku sesjach zauważyłem, że ogromną rolę odgrywa porządne dociśnięcie kapiszonów. Jak się ich nie dociśnie dobrze, to będą się rozrywały tak, że będzie się blokować. Jak się je mocno nałoży, to nic się nie blokuje i problem rozwiązany. Odkąd to ogarnąłem to ani jednego zacięcia nie miałem.
Korzystając z okazji, zanim założę ewentualny nowy wątek, to może tu mi pomożecie:
wczoraj mój Colt zaczął odmawiać posłuszeństwa podczas strzelania. Objaw taki, że kurek nie blokował się w maksymalnie odciągnietej pozycji - musiałem kilka / kilkanaście razy próbować, żeby zaskoczył. Jak już zaskoczył, to później strzelanie normalnie do momentu jak po 1-2 bębnach problem wracał. Nie widzę różnicy w samym wychyleniu kurka (tj. nie podejrzewam, że coś wpadło w mechanizm co blokuje jego odciągniecie), tylko w maksymalnej pozycji nie blokuje się - nie wiem jaki tam mechanizm w środku działa. Co może być przyczyną i co mogę z tym zrobić?
Cattleman/Peacemaker .44 5,5" prośba o opinie
-
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz 06.lut.2022 - 20:07
- Moja broń: brak
-
- Bywalec
- Posty: 292
- Rejestracja: pt 01.lut.2019 - 12:51
- Moja broń: GA12 . GA12 SLUG .44 .44 .44 .44
Re: Cattleman/Peacemaker .44 5,5" prośba o opinie
Używaj kapiszonów S&B lub Remington 10 to kapiszony nie będą się rozrywały co za tym idzie nic ci nie wpadnie do wewnątrz i nie zablokuje ci rewolweru
a co do opisanej awarii to właśnie kawałek rozerwanego kapiszona prawdopodobnie wpadł i blokuje mechanizm .
a co do opisanej awarii to właśnie kawałek rozerwanego kapiszona prawdopodobnie wpadł i blokuje mechanizm .
-
- Posty: 3
- Rejestracja: czw 07.kwie.2022 - 02:51
- Moja broń: Colt Cattleman Pietta, Derringer 36 Great Gun
Re: Cattleman/Peacemaker .44 5,5" prośba o opinie
Bardzo ważne w Cattlemanach czy jak ich zwał zgodnie z poprawnością hostoryczną jest DOKŁADNE wyczyszczenie wszystkich zakamarków, posiada on elementy, np. tłoczek ze sprężynką popychający pazur obracający bęben. Trzeba te elementy bardzo uważnie wyciągnąć, dokładnie przeczyścić kanał tłoczka, psiknąć tam czymś smarującym (ja używam białego smaru pod ciśnieniem, 10 zeta w Casto) i uważnie złożyć, w Uberti dostosowując dokręcenie śrubeczki napinającej sprężynkę tłoczka, a w Pietta uważając aby nakładając rękojeść nie zagiąć tej sprężynki.Myrton Grunwald pisze: pn 11.kwie.2022 - 09:00
Korzystając z okazji, zanim założę ewentualny nowy wątek, to może tu mi pomożecie:
wczoraj mój Colt zaczął odmawiać posłuszeństwa podczas strzelania. Objaw taki, że kurek nie blokował się w maksymalnie odciągnietej pozycji - musiałem kilka / kilkanaście razy próbować, żeby zaskoczył. Jak już zaskoczył, to później strzelanie normalnie do momentu jak po 1-2 bębnach problem wracał. Nie widzę różnicy w samym wychyleniu kurka (tj. nie podejrzewam, że coś wpadło w mechanizm co blokuje jego odciągniecie), tylko w maksymalnej pozycji nie blokuje się - nie wiem jaki tam mechanizm w środku działa. Co może być przyczyną i co mogę z tym zrobić?
Te rewolwery są niezawodne ale lubią czystość i smar
Re: Cattleman/Peacemaker .44 5,5" prośba o opinie
Przeczytałem na grupie na fejsie że rzadziej blokują się Cattlemany kapiszonem wzmocnionym 1075 plus. I rzeczywiście to zauważyłem, plus dociśnięcie porządnie do kominka