Saguaro Arms

Pytania i prośby o opiniowanie sprzedawanych broni czarnoprochowych na aukcjach i ogłoszeniach internetowych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SaguaroMike
VIP
Posty: 20
Rejestracja: śr 25.sty.2017 - 21:52
Lokalizacja: Ozorków
Moja broń:
Kontakt:

Re: Saguaro Arms

Post autor: SaguaroMike »

Zazwyczaj nie odpowiadam publicznie na "reklamacje" klientów , ale dzisiaj zrobię wyjątek.
A więc sprawa pierwsza.Pistolet skałkowy.Są pretensje że " kładę lachę na klienta" bo mu kulki .682 nie wchodzą do lufy kalibru .69.
A jaka jest prawda? Przytoczę 3 proste fakty.
1.To że dana broń jest oznaczona tradycyjnie jakimś kalibrem nie oznacza że w rzeczywistości dokładnie taka jest średnica lufy.
Przykład?
Kaliber .38 Special ma w rzeczywistości średnicę około .357 , kaliber 44-40 ( 44WCF) ma naprawdę ok.430 , rewolwery kapiszonowe a kalibrze .44 mają bruzdy na przykład .452 a lufa kalibru 45-70 potrafi mieć nawet .459-.460.
2.No dobrze - ktoś powie to są lufy gwintowane, można mierzyć w polach lub bruzdach ale przy gładkich powinno być dokładnie to samo. Nie jest to prawda. Mogą być spore różnice nie tylko pomiędzy różnymi producentami ale również pomiędzy partiami towaru z różnych okresów. Czy to normalne? Ależ oczywiście. 200 lat temu też tak było. Dlatego stosowano wyraźnie mniejsze kule , kalibru .65 żeby zawsze łatwo się ładowało.

3.Historycznie pistolety kalibru .69 miały ciaśniejsze lufy niż karabiny w tym kalibrze bo były wożone w olstrach stale załadowane. Po prostu kula nie mogła się poluzować podczas jazdy konnej.Traktowano je jako broń ostatniej szansy .Po wystrzelaniu nikt jej nie doładowywał na koniu , w boju.
Karabinki czy muszkiety miały lufy większe i były przeznaczone do wielokrotnego doładowywania.
Tak z ciekawości właśnie spróbowałem włożyć kulę .682 do oryginalnego karabinka 1777 w kalibrze .69.
Zatrzymała się na głębokości 4 cm po włożeniu do lufy. 200 letni karabinek o pewnie wielokrotnie polerowanej lufie ma kaliber mniejszy niż .69.

Sprawa druga.Karabinek który miał przyjść do klienta z uszkodzoną kolbą. Jeżeli są jakieś obiekcje co do jakości towaru to zawsze prosimy o dostarczenie towaru do nas żebyśmy sami mogli to również ocenić. Jeżeli to się potwierdzi to nie robimy problemu ze zwrotem czy wymianą na inny .Tymczasem do dnia dzisiejszego karabinek do nas fizycznie nie dotarł.
Tydzień temu wysłałem odpowiedź omyłkowo na innego maila ( za co przepraszam) w związku z czym klient myślał że mu nie odpowiedzieliśmy. W takim przypadku najlepiej zadzwonić lub napisać jeszcze raz jeżeli nie było odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony czw 21.paź.2021 - 15:12 przez SaguaroMike, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Saguaro Arms

Post autor: Jaroslaw78 »

SaguaroMike pisze: czw 21.paź.2021 - 14:04 Zazwyczaj nie odpowiadam publicznie na "reklamacje" klientów , ale dzisiaj zrobię wyjątek.
A więc sprawa pierwsza.Pistolet skałkowy.Są pretensje że " kładę lachę na klienta" bo mu kulki .682 nie wchodzą do lufy kalibru .69.
A jaka jest prawda? Przytoczę 3 proste fakty.
1.To że dana broń jest oznaczona tradycyjnie jakimś kalibrem nie oznacza że w rzeczywistości dokładnie taka jest średnica lufy.
Przykład?
Kaliber .38 Special ma w rzeczywistości średnicę około .357 , kaliber 44-40 ( 44WCF) ma naprawdę ok.430 , rewolwery kapiszonowe a kalibrze .44 mają bruzdy na przykład .452 a lufa kalibru 45-70 potrafi mieć nawet .459-.460.
2.No dobrze - ktoś powie to są lufy gwintowane, można mierzyć w polach lub bruzdach ale przy gładkich powinno być dokładnie to samo. Nie jest to prawda. Mogą być spore różnice nie tylko pomiędzy różnymi producentami ale również pomiędzy partiami towaru z różnych okresów. Czy to normalne? Ależ oczywiście. 200 lat temu też tak było. Dlatego stosowano wyraźnie mniejsze kule , kalibru .65 żeby zawsze łatwo się ładowało.

3.Historycznie pistolety kalibru .69 miały ciaśniejsze lufy niż karabiny w tym kalibrze bo były wożone w olstrach stale załadowane. Po prostu kula nie mogła się poluzować podczas jazdy konnej.Traktowano je jako broń ostatniej szansy .Po wystrzelaniu nikt jej nie doładowywał na koniu , w boju.
Karabinki czy muszkiety miały lufy większe i były przeznaczone do wielokrotnego doładowywania.
Tak z ciekawości właśnie spróbowałem włożyć kulę .682 do oryginalnego karabinka 1777 w kalibrze .69.
Zatrzymała się na głębokości 4 cm po włożeniu do lufy. 200 letni karabinek o pewnie wielokrotnie polerowanej lufie ma kaliber mniejszy niż .69.

Sprawa druga.Karabinek
Witam serdecznie Panie Michale.
Skoro już Pan to przeczytał,to odnośnie karabinka rewolwerowego... jest mi bardzo przykro,że Pana pracownicy nie sprawdzają broni przed wysyłką (na waszej stronie zaznaczacie ,że każda broń jest sprawdzana). Dostałem egzemplarz z uszkodzonym drewienkiem (w mailu do firmy załączyłem zdjęcie). Miałem odesłać karabinek już na początku tego tygodnia,lecz ze względu na stan zdrowia (jestem po operacji kręgosłupa) zrobię to dopiero dzisiaj. Bardzo Pana proszę o osobiste zajęcie się tą sprawą,bo nie wierzę już Pana pracownikom o kompetentne podejście do sprawy. Proszę wybrać i odłożyć dla mnie karabinek rewolwerowy Remington 1858 Uberti, bez wad , osiowy, ze sprawną mechaniką. Obecny jest niby ok, ale ciężko wyjąć bęben,bo popychacz bębna nie chowa się do końca, szczelina też mogłaby być mniejsza. Suma sumarum, proszę o sprawny technicznie i wizualnie karabinek. Serdecznie pozdrawiam.
Jarosław M.
Deamiens
Posty: 60
Rejestracja: ndz 01.lip.2018 - 15:28
Moja broń: brak

Re: Saguaro Arms

Post autor: Deamiens »

Dziękuję za odpowiedź tutaj, bo odpowiedzi na reklamację złożoną przez stronę sklepu jeszcze się nie doczekałem (mam nadzieję że się doczekam, w sumie jest na to 14 dni, a tyle jeszcze nie minęło). Podsumowując: broń w kalibrze oznaczonym jako 0.69 cala nie musi być w tym kalibrze, bo tak bywało historycznie. Ale nie mamy obecnie roku 1800, mamy 2021, warto może zaznaczyć w opisie oferty jaki jest kaliber broni, a nie tylko "tradycyjne oznaczenie"? Poświęcić odrobinę więcej uwagi? Zwłaszcza że sygnujecie broń swoją własną marką. Nie wożę pistoletu konno w olstrze, miałem taki pomysł żeby z niego po prostu postrzelać na strzelnicy, kulą dedykowaną do tego kalibru. Czyli żadnych flejtuchów, po prostu gruby pobojczyk i duży młotek? To też jest rozwiązanie, dziękuję.

I nie uważam, że kładziecie lachę na klienta bo kule 682 nie pasują do pistoletu kalibru 69. Uważam, że kładziecie lachę na klienta, bo nie widzicie w tym żadnego problemu, bo "historycznie tak było", bo proponujecie kule 614 i gruby flejtuch, bo po stwierdzeniu ewidentnej niezgodności towaru z umową wysyłacie kolejny taki sam, bo nawet głupiego przepraszam nie widzę. Przypominam, że mamy XXI w. a nie XVIII.
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Saguaro Arms

Post autor: Wycior »

Jaroslaw78 pisze: czw 21.paź.2021 - 14:39
SaguaroMike pisze: czw 21.paź.2021 - 14:04 Tak z ciekawości właśnie spróbowałem włożyć kulę .682 do oryginalnego karabinka 1777 w kalibrze .69.
Zatrzymała się na głębokości 4 cm po włożeniu do lufy.
Dobrze zrobiła! Termin: karabinek może odnosi się odnosić tylko do broni kawaleryjskiej (mousqueton), a ten nie był w ńominalnym kalibrze 0.69 tylko 0.673. W systemie 1777 kaliber ~0.69 miały karabiny piechoty, dragonów, kadetów i artylerii (oryginalnie 17.5 mm; żabojady używały systemu metrycznego). Natomiast cała broń kawaleryjska systemu 1777 (w tym karabinki) miała kaliber 17.1 mm, czyli ok. 0.673. Zarówno do broni piechoty jak i kawalerii używano wtedy kuli o średnicy ~16.0 mm. Piszą o tym w książkach.

Broń kawaleryjska systemu 1763-66 także była kalibru 0.673. Zakładając że mamy dobrze wykonaną replikę (?) to na stronie sklepu w opisie pistoletu podano niepoprawny kaliber 0.69. W ten sposób wprowadzono klienta w błąd w kwestii potrzebnej mu amunicji. To by może trzeba przyjąć na klatę?

Każdy rozumie że głównym zadaniem sklepu jest generowanie zysku, a spełnianie fanaberii klientów tylko wtedy gdy służy to celowi głównemu. Jednak w tym konkretnym przypadku klient kupił broń w sklepie który mieni się fachowym. W takiej instytucji można chyba oczekiwać minimalnego doradztwa, w rodzaju: jeżeli przypadkiem chce Pan z tego strzelać to potrzebuje Pan tych kulek a nie tamtych, bo tamte nie pasują.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 924
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Saguaro Arms

Post autor: Czarnowidz »

No ta baba to mało co ogarnia. Jedyna osoba w tym sklepie z którą nie mogę się dogadać. Jak dzwonię i ją słyszę to odrazu się rozłączam i dzwonię kilka godzin później w nadziei że słuchawkę podniesie tym razem jednak ktoś inny... :-P
Norbi169
Posty: 85
Rejestracja: czw 14.wrz.2017 - 10:37
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Moja broń:

Re: Saguaro Arms

Post autor: Norbi169 »

Właśnie zamierzałem zabrać się za zakup dwóch rewolwerów ale teraz się boje że akurat to padnie na mnie i będę musiał się użerać jak Państwo..
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1074
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: Saguaro Arms

Post autor: mar_kow »

Norbi169 pisze: wt 09.lis.2021 - 17:46 Właśnie zamierzałem zabrać się za zakup dwóch rewolwerów ale teraz się boje że akurat to padnie na mnie i będę musiał się użerać jak Państwo..
Kupowałem u nich kilka sztuk broni przez internet i jedyny problem to sklepane kominki w kupionym rewolwerze (ktoś się zabawiał "na sucho"). Po przesłaniu zdjęć nowe kominki zostały bezpłatnie dostarczone i tyle w temacie... Generalnie polecam zakupy a jeżeli trafi się na "tę" panią to trzeba poprosić kogoś innego albo zadzwonić później...
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Saguaro Arms

Post autor: Jaroslaw78 »

mar_kow pisze: wt 09.lis.2021 - 18:11
Norbi169 pisze: wt 09.lis.2021 - 17:46 Właśnie zamierzałem zabrać się za zakup dwóch rewolwerów ale teraz się boje że akurat to padnie na mnie i będę musiał się użerać jak Państwo..
Kupowałem u nich kilka sztuk broni przez internet i jedyny problem to sklepane kominki w kupionym rewolwerze (ktoś się zabawiał "na sucho"). Po przesłaniu zdjęć nowe kominki zostały bezpłatnie dostarczone i tyle w temacie... Generalnie polecam zakupy a jeżeli trafi się na "tę" panią to trzeba poprosić kogoś innego albo zadzwonić później...
W 2017 roku kupowałem Remingtona 1858 Pietty, jako "wyselekcjonowany" za odpowiednią większą cenę. Co oznacza u nich wyselekcjonowany? A no to ,że z małą szczeliną. Moim zdaniem takie powinny być w standardzie. Ale i tak reklamowałem,bo przyszedł z dużą szczeliną i w dodatku z krzywą muszką... Po rozmowie z Panem Michałem został wysłany nowy , przesyłka "door to door". I było cacy.

Karabinek rewolwerowy Remington Uberti. Przyszedł z uszkodzonym drewienkiem, dużą szczeliną. Po rozmowach z "tą Panią" nic konkretnego,bo musi zapytać, się dowiedzieć,itp...dopiero po moim wpisie tutaj Pan Michał zadzwonił do mnie i wysłałem. Na własny koszt. 20 zł. Przyszedł bardzo dobry karabinek , jeszcze lepiej spasowany i jeszcze ładniejszym drewienkiem. Ale w mailu zapytałem co z tym kosztem wysyłki. To otrzymałem maila,że przy następnych zakupach uwzględnią rabat na tą kwotę. Tylko nie wiem kiedy zrobię kolejne zakupy. Czy za pół roku,czy za dwa będą jeszcze pamiętać o tym? Wątpię...
Ale jeśli masz nerwy i czas,to zamawiaj. Ale może być tak ,że przez przypadek jakiś pracownik za pierwszym razem sprawdzi czy broń jest ok. Bo Pan Michał bardzo broni kompetencji swoich pracowników, że mają dużo na głowie,że może się zdarzyć że pracownik coś przeoczy. Ale ja mam tylko tego pecha,że w ciągu 4 lat ,przy zakupie 2 szt broni za pierwszym razem nie było ok? Wątpię. Poprostu nikt nie sprawdza broni, biorą poprostu z półki i pakują do wysyłki (ale bardzo dobrze zabezpieczają przesyłkę). Więc kupuj,jak coś to wymienią na bardzo dobrą i ładną sztukę :-D ale koniecznie rozmawiaj z Panem Michałem!!!
Norbi169
Posty: 85
Rejestracja: czw 14.wrz.2017 - 10:37
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Moja broń:

Re: Saguaro Arms

Post autor: Norbi169 »

A to daruje sobie, kupie w doktorze i mniejsze szanse na nerwy, dzięki wielkie Panowie
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Saguaro Arms

Post autor: Jaroslaw78 »

Norbi169 pisze: wt 09.lis.2021 - 19:42 A to daruje sobie, kupie w doktorze i mniejsze szanse na nerwy, dzięki wielkie Panowie
A to tego też nie wiesz :-)
Nie odradzam Saguaro,jak i koledzy. Inni nie mieli problemów,inni tak :-?
Poprostu zadzwoń do Michała i pogadaj z nim. Rzeczowy człowiek. Tylko z nim trzeba załatwić,a dotrzymuje słowa! :brawo:
Norbi169
Posty: 85
Rejestracja: czw 14.wrz.2017 - 10:37
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Moja broń:

Re: Saguaro Arms

Post autor: Norbi169 »

Jaroslaw78 pisze: wt 09.lis.2021 - 21:15
Norbi169 pisze: wt 09.lis.2021 - 19:42 A to daruje sobie, kupie w doktorze i mniejsze szanse na nerwy, dzięki wielkie Panowie
A to tego też nie wiesz :-)
Nie odradzam Saguaro,jak i koledzy. Inni nie mieli problemów,inni tak :-?
Poprostu zadzwoń do Michała i pogadaj z nim. Rzeczowy człowiek. Tylko z nim trzeba załatwić,a dotrzymuje słowa! :brawo:
Tam już zamawiałem i jestem pozytywnie nastawiony a na saguaro przemawiała bardziej cena niż na innej stronie i dlatego chciałem się skusić, czytając komentarze odnośnie nie odpisywania na emaila gdzie jakiś czas temu dałem zapytanie to do dnia dzisiejszego nie dostałem ale dam jwszcE im szanse nie raz, pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Saguaro Arms

Post autor: Jaroslaw78 »

No Twój wybór. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów :)
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Saguaro Arms

Post autor: Jaroslaw78 »

Pochwal się później co kupiłeś ;)
Norbi169
Posty: 85
Rejestracja: czw 14.wrz.2017 - 10:37
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Moja broń:

Re: Saguaro Arms

Post autor: Norbi169 »

Nie polecam saguaro arms, dwa podejścia i dwa razy nie jestem zadowolony
1. Kupując u nich colta walkera poprosiłem przy składaniu zamówienia o kilka rzeczy aby sprawdzili przed wysyłka, otrzymałem wiadomość że zawsze sprawdzają sprzęt i jak chce lepiej spasowany to żebym u nich zamówił remingtona MACHO, z wiadomości wynikało ze za cene 2,5k nie ma co spodziewac się perełki, pytam się co ma remington do colta walkera? Są takie same? ( fakt przyszedł jaki chciałem ale niesmak pozostał bo chciałem dobrego walkera a zostałem zjechany)
2. Później znów zamówiłem cattlemana, poprosiłem o kilka rzeczy do sprawdzenia i uwaga ta sama wiadomość, że jak chce lepiej spasowany to żebym kupił droższy „REMINGTON MACHO” znów pytanie czy remington macho jest taki sam jak cattleman? ( przyszedł słaby a niby sprawdzają)

Jednym słowem nie polecam bo nie ważne czy zamawiamy colta walkera czy cattlemana i chcemy dobry rewolwer to poleca ci remingtona bo jest taki sam jak inne i nawet wyglądem, czyli ze sprzęt taki jaki powinien być sprzedawany trzeba dodatkowo dopłacić bo w cenie zwykłej nie sa dopracowane
rmatysiak
Posty: 50
Rejestracja: sob 14.paź.2006 - 17:33
Lokalizacja: Łódź
Moja broń:

Re: Saguaro Arms

Post autor: rmatysiak »

ale czemu masz pretensje do sklepu że fabryka produkuje towar który nie jest wykonany bardzo precyzyjnie ?
ODPOWIEDZ