jedna_brew pisze: czw 07.paź.2021 - 21:14
[...] najwięcej zawdzięczamy spaghetti westernom [...]
W zasadzie większości innych westernów także. Zawdzięczamy im głuporomantyczny i gruntownie zafałszowany obraz amerykańskiego tzw. "dzikiego zachodu".
jedna_brew pisze: czw 07.paź.2021 - 21:14
[...] rekonstrukcje wojny secesyjnej, wojny o niepodległość usa czy wojen napoleońskich a także CAS itp.
Przyjrzyjcie się bliżej tym rekonstrukcjom - z jaką pieczołowitością o realia historyczne są organizowane. Obejrzyjcie sobie np. filmy i fotki z zawodów N-SSA
(North-South Skirmish Association). Tam mamy uczestników w epokowych mundurach, świadomych swej historii oraz zaangażowanych w jej przechowanie. W Polsce mamy strzelców w XXI wiecznych kurtkach i spodniach strzeleckich, którzy mnie kojarzą się z rycerzami w dżinsach. Zbadajcie jak poważnie N-SSA podchodzi do stosowanej w zawodach broni, która musi odpowiadać epokowym realiom. Tu nie chodzi o utrudnianie ludziom życia, ale zachowanie ducha i tradycji tej dyscypliny, o niedopuszczenie do tego aby została zadeptana przez ociężałych intelektualnie i żądnych tylko prostej rozrywki nuworyszy.
Staliśmy się czarnoprochowym zaściankiem, w którym rzecz najistotniejsza - wiedza - jest traktowana jako męczący i zupełnie zbędny dodatek.
jedna_brew pisze: czw 07.paź.2021 - 21:14
czarny proch ma wiele twarzy
Cześć z tych twarzy to niestety ignoranckie fizjognomie niedouczonych i bezmyślnych lecz rozbrajająco zadufanych w sobie i roszczeniowych "miszczów", którzy chcą tylko "poszczelać", nie przyswajając sobie nawet elementarnych zasad bezpieczeństwa.
O ograniczaniu się do MLAIC przecież nikt nie mówi. Może warto jednak przyjrzeć się zasadom działania i tradycjom dawnych bractw kurkowych oraz wszelkich stowarzyszeń strzeleckich, nie tylko w Polsce ale i za granicą. Wiele z nich przetrwało i ma się dobrze dlatego że narzuciło pewien styl, czasem może elitarny ale za to zapobiegający stałemu równaniu w dół.
Kolega
@Ursus_c35 podjął ciekawy i kontrowersyjny temat, który go osobiście pasjonuje. Chwała mu za to. Prezentuje swoje przemyślane stanowisko, które uzasadnia w rzeczowy sposób i nie unika polemiki. Mogę się z nim nie zgadzać ale respektuję i szanuję jego poglądy oraz argumentację. Ważny jest już sam fakt prowadzenia cywilizowanej i rzeczowej dyskusji. A teraz oceńcie, ile takich dyskusji odbywa się w ostatnim czasie na naszym forum? Gdzie ci zaangażowani pasjonaci, chcący ulepszać poziom środowiska CP w Polsce?