Pierwsza skałka.
Re: Pierwsza skałka.
Wczoraj nie miałem za dużo czasu na przemyślenia i analizy geometrii kurka. W załączeniu zamieszczam zdjęcie zamka na pozycji bezpiecznej i zamkniętej panewce zdjęcie pozwala na oszacowanie kątów.
<img src="https://images92.fotosik.pl/470/9b5eb504e27545e1med.jpg" border="0" alt="" />
Odległość od śruby zaciskowej do lustra 20 mm. Więc moje skałki 3/4 są ok można by je z 2mm skrócić.
Wstępnie myślę żeby zmienić geometrię kurka można by go naciąć w kilku miejscach podgiąć i zaspawać Tig i pilnik w dłoń. Tylko pytanie czy trzeba..?
<img src="https://images92.fotosik.pl/470/9b5eb504e27545e1med.jpg" border="0" alt="" />
Odległość od śruby zaciskowej do lustra 20 mm. Więc moje skałki 3/4 są ok można by je z 2mm skrócić.
Wstępnie myślę żeby zmienić geometrię kurka można by go naciąć w kilku miejscach podgiąć i zaspawać Tig i pilnik w dłoń. Tylko pytanie czy trzeba..?
Re: Pierwsza skałka.
Trudno ocenić, warto by popatrzeć gdzieś przy okazji na strzelnicy, trzeba patrzeć pod jakim kątem ten kamień uderza i czy płynnie otwiera panewkę czy ma w jakimś miejscu przestój w którym potrzeba więcej siły, popatrz na zdjęcia amerykańskich zamków i porównaj, u nich jest spora grupa ludzi produkujących dobre zamki.
Re: Pierwsza skałka.
A ja przed chwilą sprawdziłem jak działa jeden z dwóch jakie mi zostały Kentucky skałka. Mimo, że skałka za duża jak na rozmiar tego zamka krzesze bardzo ładnie. Na filmie wydaje się, że słabo ale na zdjęciach wygląda jakby to nie ten sam zestaw był . W środę chyba wezmę go ze sobą
Re: Pierwsza skałka.
I jak udało się postrzelać , czy znowu coś nie działało w skałce ? Mnie znowu czeka tłuczenie kamieni i odlewanie kulek do skałki. W zimową pogodę strzelanie i treninig karabinowy w zasadzie nie bardzo ma sens .... no to sobie pojadę na strzelnice ze skałką .Irek M pisze: ↑sob 06.lut.2021 - 19:42 A ja przed chwilą sprawdziłem jak działa jeden z dwóch jakie mi zostały Kentucky skałka. Mimo, że skałka za duża jak na rozmiar tego zamka krzesze bardzo ładnie. Na filmie wydaje się, że słabo ale na zdjęciach wygląda jakby to nie ten sam zestaw był . W środę chyba wezmę go ze sobą
Intryguje mnie jeszcze jedna rzecz i chciałbym uzyskać poradę. Jaki karabin jest najlepszy do konkurencji Miquelet ? Jakie naważki się stosuje aby uzyskać jakieś miarowe skupienie ? Co kupić aby nie mieć siwego barku ?
Re: Pierwsza skałka.
Sławek, wszystkie moje skałki działają wyśmienicie - w domu Na strzelnicy różnie Gdańsk tak zasypało, że nie ruszałem samochodu z miejsca. Gdyby ktoś zajął moje miejsce to nie miałbym gdzie zaparkować.
Ty kule, a ja dziś "odlałem" swój pierwszy smar do pocisków
Ty kule, a ja dziś "odlałem" swój pierwszy smar do pocisków
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Re: Pierwsza skałka.
Zamek w moim mysliwskim Lymanie (Investarms).
Niestety ,oryginalny Investarms krzesal na tyle losowo ze zalozylem zamek L&R (na zdjeciach) ,i ten dziala bez zarzutu.
I to zima ,w lesie ,kilka godzin po zaladowaniu i podsypaniu panewki.
Dlatego pod panewka sa szczeliny aby woda deszczowa miale gdzie odplynac i nie zalala panewki.
Rolka na sprezynie panewki tez jest.
Konstrukcja wspolczesna ,wiec nie komentujcie ze nie historyczna ,stworzona do wspolczesnych polowan a nie jako replika.
Re: Pierwsza skałka.
Zima jest to daj sobie Czecha na kaloryfer , albo kup 1 szwajcara. Kup sobie też spirytus. Generalnie nie może tak być żeby skałka na strzelnicy nie paliła.
Z czegoś ten smar stworzył ?
"Zamek L&R w moim mysliwskim Lymanie (Investarms)."
Ciekawy ten zamek.
Kupujesz skałki czy sam tłuczesz ?
Buksik fabryczny czy robiłeś sam?(geometria wlotu intrygująca ) . Jaką masz średnicę otworu zapałowego ?
Re: Pierwsza skałka.
Sławek, Ty mi już nic nie mów o spirytusie do skałki, tamta dalej nie krzesze
Re: Pierwsza skałka.
Dziwne - wszędzie zalecają przetarcie lustra i skałki spirytusem. U Ciebie po przetarciu przestaje krzesać. Cóż można poradzić .... Wymień spirytus a tamten wylej, broń Boże nie pij
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Re: Pierwsza skałka.
Kupuje ,tluc u mnie nie ma z czego ,nie ma krzemienia w Appalachach.
Nawet piachu do napelnienia workow strzeleckich nie ma ,trzeba w workach w sklepie budowlanym kupowac.
Buksik z nierdzewki produkcji RMC z otworem 1/16" ,czyli okolo 1.6mm ,tez optymalizowany pod polowanie wiec otwor jest glebiej aby nie zamakal ,a duzy aby nie bylo niewypalow.
Przy kalibrze .54 ,115gr prochu 2FG i 32" lufy przedmuch przez buksik jest na polowaniu bez znaczenia.
Jaki ciekawistka ,gwint 1:32 i pocisk 460gr.
Nie kula ,pocisk !!!
Samo zwezenie do 1.6 mm jest w buksiku na bardzo krotkiej dlugosci ,okolo 1mm.
Z zewnatrz jest gniazdo imbusa ,wewnatrz nawiert okolo 3mm srednicy.
@ Irek M
Zostaw ten spirytus w spokoju ,przetrzyj lustro welna stalowa i bedzie krzesac.
A jezeli nie to pozostaje naweglanie krzesiwa.
Re: Pierwsza skałka.
Ludzie!!!! Co wy chcecie od mego lustra czy krzemienia??? Sam sobie naweglam i stosuje najlepsze krzemienie. Przecież widać na fotce jak krzesze.
Re: Pierwsza skałka.
Czytajmy ze zrozumieniem tekstu lub bądźmy bardziej domyślni. Zmieniona skałka, czyli krzemień. Tamtego przemytego nie używam już.
Re: Pierwsza skałka.
Bready - jak tam nic nie ma - to co tam robić w tych Appalachach
Przerażające te 115 grein prochu . Przecież to musi kopać jak koń po ramieniu. Też mam gwint w Feldku coś koło 1/30 i pocisk lata fajnie . Sęk w tym aby nie był za długi.
" Samo zwezenie do 1.6 mm jest w buksiku na bardzo krotkiej dlugosci ,okolo 1mm."
Mam otwór 1,5 mm i jest odrobinę zbyt mały . Wymusza to inny sposób zasypywania aby odpał był pewny w lufie . Przy pistolecie mam otwór około1,7- 1,8 mm i tam to działa perfekcyjnie .
Natomiast o pomyśle z wełną stalową nie słyszałem jeszcze, ale chętnie go wypróbuję.
Zamieścił byś kilka zdjęć z tego polowania ze skałką . Chyba trzeba być mocnym zawodnikiem żeby taka wyprawa zakończyła się sukcesem. Jedno jest pewne - szacunek trzeba mieć do przyrody i zwierząt aby przy pomocy skałki coś upolować .
Prawie jak Indianin
Poproszę zdjęcia jak masz jakieś.
Przerażające te 115 grein prochu . Przecież to musi kopać jak koń po ramieniu. Też mam gwint w Feldku coś koło 1/30 i pocisk lata fajnie . Sęk w tym aby nie był za długi.
" Samo zwezenie do 1.6 mm jest w buksiku na bardzo krotkiej dlugosci ,okolo 1mm."
Mam otwór 1,5 mm i jest odrobinę zbyt mały . Wymusza to inny sposób zasypywania aby odpał był pewny w lufie . Przy pistolecie mam otwór około1,7- 1,8 mm i tam to działa perfekcyjnie .
Natomiast o pomyśle z wełną stalową nie słyszałem jeszcze, ale chętnie go wypróbuję.
Zamieścił byś kilka zdjęć z tego polowania ze skałką . Chyba trzeba być mocnym zawodnikiem żeby taka wyprawa zakończyła się sukcesem. Jedno jest pewne - szacunek trzeba mieć do przyrody i zwierząt aby przy pomocy skałki coś upolować .
Prawie jak Indianin
Poproszę zdjęcia jak masz jakieś.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Re: Pierwsza skałka.
Kopie jak kon ,nie da sie ukryc ,ale sezon na te bron jest na przelomie grudnia i stycznia ,wiec ubranie i gruba kurtka robia swoje.
No i w koncu to tylko jeden strzal
Mam jeszcze Remingtona Ultimate Muzleloader ,bron in-line ,wspolczesna ,odprzodowa ,duzo lzejsza ,ma standartowa komore zamkowa z zamkiem i spustem Remingtona 700
Zaplon jest karabinowa splonka magnum osadzona w skroconej lusce .308win przez otwor zapalowy w korku lufy ,pelety i pocisk laduje sie odprzodowo.
Do pocisku .45" 250gr w sabocie .50" laduje sie 4 pelety po 50gr Pyrodexu lub TripleSeven ,czyli 200gr prochu mocniejszego niz klasyczny black powder.
I na niego sezon jest w pazdzierniku ,kiedy nie nosi sie grubej kurtki
A skalke tez mam jeszcze jedna "nowoczesna" ,na pelety pyrodexu i pociski w sabocie ,.50 z gwintem 1:28 ,z korkiem lufy ktory mozna palcami wykrecic ,ale to jak bedziecie chcieli to opisze ,bo nie chce wam rozmydlac tematu.
Na razie poluje z Lymanem bo w tamtej nowoczesnej musze krzesiwo ogarnac ,a ze troche strzelalem sportowo z centralnego zaplonu long range to czasu nie bylo przed sezonem.
No i w koncu to tylko jeden strzal
Mam jeszcze Remingtona Ultimate Muzleloader ,bron in-line ,wspolczesna ,odprzodowa ,duzo lzejsza ,ma standartowa komore zamkowa z zamkiem i spustem Remingtona 700
Zaplon jest karabinowa splonka magnum osadzona w skroconej lusce .308win przez otwor zapalowy w korku lufy ,pelety i pocisk laduje sie odprzodowo.
Do pocisku .45" 250gr w sabocie .50" laduje sie 4 pelety po 50gr Pyrodexu lub TripleSeven ,czyli 200gr prochu mocniejszego niz klasyczny black powder.
I na niego sezon jest w pazdzierniku ,kiedy nie nosi sie grubej kurtki
A skalke tez mam jeszcze jedna "nowoczesna" ,na pelety pyrodexu i pociski w sabocie ,.50 z gwintem 1:28 ,z korkiem lufy ktory mozna palcami wykrecic ,ale to jak bedziecie chcieli to opisze ,bo nie chce wam rozmydlac tematu.
Na razie poluje z Lymanem bo w tamtej nowoczesnej musze krzesiwo ogarnac ,a ze troche strzelalem sportowo z centralnego zaplonu long range to czasu nie bylo przed sezonem.