Walker czy Dragoon?
Walker czy Dragoon?
Podczas przymusowej przerwy w dymieniu powróciła chęć zakupu czegoś większego niż moje Navy i Police i starszego pod względem historycznym. Wybór jest niby ograniczony, bo sprowadza się do Walker’a i Dragoon’a, ale nigdy nie strzelałem z żadnego z nich. W Walker’ze nie podoba mi się opadający pobojczyk (za to cała reszta bardzo mi się podoba). Jeśli chodzi o Dragoon’a, to nie wiem, którą wersję wybrać. Czy ktoś mający doświadczenie w strzelaniu z tych modeli mógłby mi doradzić?
- Patryk999
- Posty: 23
- Rejestracja: czw 29.sie.2019 - 23:11
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Moja broń: Większość colty
Re: Walker czy Dragoon?
Bierz walkera, a kto Ci powiedział że pobojczyk opada, chyba że w uzywkach gdzie sprężyna jest wyrobiona. Ja też miałem taki sam dylemat i nie żałuję że mam walkera
Re: Walker czy Dragoon?
Co film na YT oglądam, to często widać opadający pobojczyk po strzale. W Dragoonach też to czasem występuje. Nie ukrywam, że Walker bardziej mi się podoba.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Walker czy Dragoon?
1. Większość filmików na YT jest dowodem postępującej degeneracji białego człowieka.
2. Pobojczyk Walkera może opadać przy naważkach zbliżonych do maksymalnej. Dla tarczowych, ok. 18-21 gr - opadać nie powinien.
3. Przy słabej sprężynie albo zamiłowaniu do pełnej naważki wystarczy między lufę a pobojczyk wsadzić odpowiednio mocny magnes neodymowy:

Potem możesz wstawić na YT filmik pokazujący że pobojczyk nie opada (patrz punkt 1).
2. Pobojczyk Walkera może opadać przy naważkach zbliżonych do maksymalnej. Dla tarczowych, ok. 18-21 gr - opadać nie powinien.
3. Przy słabej sprężynie albo zamiłowaniu do pełnej naważki wystarczy między lufę a pobojczyk wsadzić odpowiednio mocny magnes neodymowy:

Potem możesz wstawić na YT filmik pokazujący że pobojczyk nie opada (patrz punkt 1).
Re: Walker czy Dragoon?
Dzięki za pomoc. To chyba jednak Walker, bo od dawna mam na niego chrapkę. Jeszcze jedno pytanie: jakie kule wybrać?
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Walker czy Dragoon?
Zależy jakiej średnicy masz komory. IMHO najbezpieczniejszy wybór na początek to .457. Nawet jeżeli okażą się ździebko za duże to mocny pobojczyk bez problemu wtłoczy je do komór. W moim Walkerze Uberti optymalne okazały się kulki .455 (średnica zmierzona!). Kulki 0.453 wchodziły dużo za luźno.
- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Walker czy Dragoon?
Jeszcze jedno. Czy miałeś w rękach jednego lub drugiego? Swoje rozmiary i wagę mają- doskonały trening mięśni -ja po dłuższym strzelaniu z Walkera i Dragona , po wzięciu do ręki Navy -miałem wrażenie że jest zrobiony z plastiku 
Re: Walker czy Dragoon?
Ja mam Navy i Police. Bardzo je lubię, ale doszedłem właśnie do wniosku, że chcę coś zdecydowanie cięższego. Army aż takiej różnicy nie robi, w porównaniu z Navy. Natomiast Walker... No, to już naprawdę COŚ.
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1076
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Walker czy Dragoon?
Świetny patent - nie omieszkam skorzystać...Wycior pisze: pn 31.sie.2020 - 22:36 [...]
3. Przy słabej sprężynie albo zamiłowaniu do pełnej naważki wystarczy między lufę a pobojczyk wsadzić odpowiednio mocny magnes neodymowy:[...]

- KUKUŁKA
- Bywalec
- Posty: 181
- Rejestracja: wt 01.lip.2014 - 07:17
- Lokalizacja: POGÓRZE SUDECKIE
- Moja broń:
Re: Walker czy Dragoon?
A Wy się oburzacie jak ktoś przyczepi optykę do Hawkena ? Ten magnes jest też epokowy- te rozwiązanie zastosował już w XIX w rosyjski wynalazca Wasilij Neodymov 

Re: Walker czy Dragoon?
I tak najwięcej ludzi korzysta z patentu Dupolizowa 
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Walker czy Dragoon?
Miałbym mniej obiekcji gdyby lupkę przymocowano do Hawkena bez mechanicznych przeróbek i nieuchronnej, trwałej dewastacji sprzętu. Wbrew pozorom można to zrobić - bardzo precyzyjnie i powtarzalnie - także za pomocą magnesów neodymowych. Gdyby np. umożliwiło to strzelanie koledze z upośledzeniem wzroku to widziałbym w tym pewien sens.