mały rewolwer

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Mariusz, zobaczy się, długa droga mnie czeka.
quarter
Posty: 4
Rejestracja: czw 29.mar.2007 - 15:38
Lokalizacja: okolice Legionowa
Moja broń:

Post autor: quarter »

Jakie naważki Uberti przewiduje dla Pocketa?
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Zależy, jaki kaliber tego kieszonkowca, pistolet czy rewolwer, no i producent. Ale tak generalnie to od 0,50 do 0,80 grama. Dopiero praktyka pokaże, ile konkretny egzemplarz potrzebuje.
quarter
Posty: 4
Rejestracja: czw 29.mar.2007 - 15:38
Lokalizacja: okolice Legionowa
Moja broń:

Post autor: quarter »

Mialem na mysli rewolwer Pocket kaliber ,31 firmy Uberti
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Hege, która sygnuje wiele wyrobów Uberti, podaje dla rewolweru .31 naważkę 0,6 grama (dla prochu zachodniego FFF) i kule .315 lub .322, ale o wszystkim decyduje praktyka. Dla mojego Charlsa Moore'a .45 producent Pedersoli zaleca naważkę 1,3 grama, ale w czarne zacząłem trafiać dopiero przy 0,6-0,7 grama vesuvitu (za radą Amadeusza). Taka jest różnica między teorią a praktyką.
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Miałem kiedyś Colta Pocketa .31 . Dawałem do niego 10 grain prochu . Strzelałem z niego na 25 m i na trafianie do tarczy wystarczało . Stosowałem kule .330 i odrobinę kaszki . Komory zabezpieczałem smarem swojego pomysłu .

amadeusz
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Czyli naważka, licząc po aptekarsku, 0,648 grama, tylko kule miałeś, Amadeusz, jakieś mocno nadkalibrowe.
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Ale działało . I to całkiem przyzwoicie . Trafianie w czarne pole było normą .

amadeusz
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

I to jest najważniejsze!
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Wedle strony Uberti kula do Pocketa ma mieć właśnie kaliber .330; zastanawiam się nad takim maluchem ale troszkę boje się zacięć spowodowanych kapiszonami. Już w navy kłopoty są dość częste a słyszałem, że pocket jest bardziej czuły.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

W pockecie zakładanie kapiszona palcami to istna mordęga . Jednak szczególnych problemów z zacięciami nie miałem . Owszem zdarzało się . Ale bez przesady .

amadeusz
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Mincerz, to my mamy różne źródła. W broszurce firmowej Hege wyczytałem, że .315 lub .322. Przy .330 to już chyba spore obrączki się robią?
Też pożądam małej spluwy. Chcę zacząć od pistolca Derringer Philadelphia, mały, ale kaliber słuszny zamierzam sobie zafundować (.45), tu już prochu idzie 1-1,3 grama, a kula pewnie .445 na flejtuchu lub .454 bez. Na rewolwerek przyjdzie czas.
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Ja to przeczytałem w materiałach Uberti. Wydaje się, że będą wiedzieć lepiej bo to producent a nie handlarz.
Tak czy inaczej mały rewolwer za mną chodzi a znając mojego pecha z navy (pierwsze strzały i od razu resztki kapiszona wpadają do środka i blokują mechanizmy) kłopoty będą.
Pozdrawiam!
Marek
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Post autor: Marek »

A ja mam 4 calowego b.dragona, kupiłem od Tomka
i nawet moja córka mieści się w czarnym, ale strzalam kulką 3,08 cala
to jej tarcza, te 5 małych to z cal. 31 ten większy na 8 z 44 to już moja robota
Obrazek
kulki w bębnie są prawie luźne więc je trzeba zasmarować
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

To jest tarcza na 25 metrów?
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ