Wybór pierwszego czarnoprochowca
Wybór pierwszego czarnoprochowca
Dzień dobry wszystkim!
Będę się przymierzał do zakupu pierwszego czarnoprochowca. Przy zakupie liczy się każda złotówka.
Chodzi mi po głowie Pietta Remington 1858 Texas z ramą mosiężną. Jest taki do wzięcia ze sklepu bron.pl za 1349 zł.
Czy to będzie dobry wybór na początek? Czytałem, że firma Pietta zmieniła podejście do produktów i nie są już tak niechlujnie wykonane jak parę lat temu.
Będę się przymierzał do zakupu pierwszego czarnoprochowca. Przy zakupie liczy się każda złotówka.
Chodzi mi po głowie Pietta Remington 1858 Texas z ramą mosiężną. Jest taki do wzięcia ze sklepu bron.pl za 1349 zł.
Czy to będzie dobry wybór na początek? Czytałem, że firma Pietta zmieniła podejście do produktów i nie są już tak niechlujnie wykonane jak parę lat temu.
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Co do niechlujności Włochów nic się raczej nie zmieniło, natomiast na pewno pietta używa lepszych materiałów do produkcji niż uberti.
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1076
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Z mosiężną ramą bym nie brał... Jeżeli tanio to się śpiesz bo ceny galopują...
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Badałeś te materiały jakoś że tak twierdzisz???Zurek pisze: sob 28.mar.2020 - 15:42 ...na pewno pietta używa lepszych materiałów do produkcji niż uberti.
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Zmieniły się trochę plany i wybrałem używanego Hege Uberti Colt 1860 Army wyprodukowanego w 1975 roku.
Jak to jest z tymi używanymi i takimi starymi rocznikami? Ktoś może podzielić się swoim zdaniem?
Jak to jest z tymi używanymi i takimi starymi rocznikami? Ktoś może podzielić się swoim zdaniem?
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Witam,
Bardzo dobry wybór, choć Colty są kapryśne i lubią się blokować kapiszonami. Podobną sztukę używaną nabyłem jakiś czas temu, zdejmowałem z niej oksydę i nakładałem nową. Rewolwer sprawował się tak samo dobrze jak nówki. Wszystkie części spasowane prawidłowo i lepszy chwyt niż w Remingtonach. W moim był Szkielet i bęben Uberti a lufa z Westernarmu 7,5 cala. Można go zobaczyć na https://www.facebook.com/strzelcyCP/pho ... =3&theater
Moim zdaniem nie będziesz narzekał, a jak nie będzie Ci leżał to z chęcią go przytulę.
Bardzo dobry wybór, choć Colty są kapryśne i lubią się blokować kapiszonami. Podobną sztukę używaną nabyłem jakiś czas temu, zdejmowałem z niej oksydę i nakładałem nową. Rewolwer sprawował się tak samo dobrze jak nówki. Wszystkie części spasowane prawidłowo i lepszy chwyt niż w Remingtonach. W moim był Szkielet i bęben Uberti a lufa z Westernarmu 7,5 cala. Można go zobaczyć na https://www.facebook.com/strzelcyCP/pho ... =3&theater
Moim zdaniem nie będziesz narzekał, a jak nie będzie Ci leżał to z chęcią go przytulę.
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Jako pierwszy zakup polecałbym jednak sklep. Zawsze masz 14 dni na zwrot w razie jakby coś Tobie nie podpasowało.
A z używkami to różnie bywa, jest wielu ściemniaczy na sieci...
A z używkami to różnie bywa, jest wielu ściemniaczy na sieci...
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Moim pierwszym rewolwerem był właśnie colt New Army 1860 Uberti z roku 1970. sprawuje się znakomicie, ma taki unikalny naciąg na 4 kliknięcia:-)
O ile ceny broni galopują to OK ale spójrzcie na licytację VLC...308zł za flaszkę??!! Ale jestem bogaty z małym zapasikiem
O ile ceny broni galopują to OK ale spójrzcie na licytację VLC...308zł za flaszkę??!! Ale jestem bogaty z małym zapasikiem

Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Tu niestety wygrywa matematyka, nowy rewolwer jest zazwyczaj o 600 - 700 zł droższy. I nie koniecznie nowy będzie od razu sprawny. Im tańszy nowy tym większy gniot. W swojej karierze posiadałem 2 nowe rewolwery jeden kupiłem w 2015 r. drugi w 2016 r., po za tym było 10 innych używanych jednostek. Z tych nowych do tej pory mam tylko jeden rewolwer, pozostałe to używki.JohnWayne pisze: ndz 29.mar.2020 - 14:15 Jako pierwszy zakup polecałbym jednak sklep. Zawsze masz 14 dni na zwrot w razie jakby coś Tobie nie podpasowało.
A z używkami to różnie bywa, jest wielu ściemniaczy na sieci...
To prawda, że można się nadziać ale używka nadal jest tańsza i mamy kilka opcji. Możemy używkę kupić w sklepie i w ciągu np. 14 dni ją oddać, albo odkupić na strzelnicy po jej sprawdzeniu- ja kupiłem tak kilka sztuk.
Na szczęście jest jeszcze kilku uczciwych ludzi na tym świecie.
Re: Wybór pierwszego czarnoprochowca
Jak to mówią "tanie mięso jedzą psy" , a często bywa że tanie jest dwa razy droższe.
Oczywiście jak ma możliwość i się zna to może kupić używany i sprawdzić na strzelnicy (z czym obecnie będzie duży kłopot), ale jak jest nowy i się nie zna to dalej sugeruje kupić nowy w sklepie.
Ale każdy robi jak uważa.
