Witam szanowne grono, rozpoczynam swoją przygodę z CP i w związku z tym mam szereg pytań i próśb
Jestem z okolic Bielska Białej i poszukuję kogoś kto znalazł by trochę czasu w celu sprawdzenia rewolweru
Strzelnice z tego co wiem to Brzeszcze i Goleszów ale może są jeszcze jakieś inne miejsca? Z góry dziękuję za wszystkie rady i informacje .
Po zgłębieniu wiedzy z YouTube wybór padł na Remika, następnie zdecydowałem się jednak na Colta Navy 1861 36, chcąc zrobić wstępne rozeznanie udałem się do sklepu i oglądałem Navy, i Remiki 5,5" i 8" . Teoretycznie zrezygnowałem z Colta na rzecz Remingtona sheriff 5,5"
Nie mniej jednak nie jest to decyzja ostateczna, niewątpliwie jestem ograniczony finansowo. Kusi mnie również :
Pietta 1851 Colt REB Nord Navy De Luxe 36 ( o ile się luxe prezentuje sobą lepszą jakość)Nurtuje mnie aspekt celności wersji 5,5" Podsumowując nie wiem co chcę kupić i czekam na " czarnoprochowe objawienie"
Mogę pomóc kupić.
Jestem dostępny od 15.00.
Sklep w soboty zamknięty.
Nie wiem co mają na stanie bo dawno nie byłem. Radzę remika Pietty w oksydzie .44.
Jak Ci ciąży 8, to weź 5.5.
Ładować i tak radzę prasą bo w remikach pobojczyk się zużywa, a i tak najpierw nauczysz się obsługi i strzelania.
Na początek 5.5 wystarczy.
W Moszczanicy spotkań nie ma. Są grupki strzelające w wekendy rano albo po południu, albo pojedyncze osoby.
Wejdziesz tylko jako gość z kimś od nas bo to nie jest komercyjna strzelnica tylko klubowa.
Dzięki na pewno skorzystam , w oksydzie mają tylko jedną sztukę Uberti co automatycznie generuje znacznie większy koszt. Rozważam wariant z mosiężną ramą, ale póki co to daje sobie jeszcze kilka dni i znalazłem również sklep gunservis z używkami. Co sądzicie lepiej kupić nówkę mosiężną czy używkę stalową ?
Ja mosiężnej bym nie brał, na gunserwis może być różnie... Daj info o chęci kupna na Forum (na forum-broń.pl też) - na pewno to najlepsze rozwiązanie odnośnie używek...
Dozbieraj i kup coś już lepszego. Jak radzą, kup stalową ramę. Mosiężna fajnie wygląda tylko na zdjęciu. Potem się przebarwia no i mosiądz słabszy jest niż stal.
Odnośnie tej trwałości było już kupę tematów. Oprócz wstawionych zdjęć zajeżdżonych rewolwerów niewiadomego pochodzenia z nieznanym przebiegiem nikt nie potwierdził że osobiście kupił nowy "mosiężny" rewolwer i zdołał go wykończyć. Sam z ciekawości kupiłem remika z mosiężną ramą (taniochę). Nie oszczędzam go i nie widzę jakichś problemów czy to z celnością czy też wytrzymałością. Jedynym minusem dla mnie to odbite paluchy na wyglancowanym mosiężnym korpusie. Jeśli chodziłoby o colta to w mosiądzu raczej bym zrezygnował bo przy częstym rozbieraniu rzeczywiście jakieś sworznie mogłyby się obluzować i odpaść ale przy remiku nie powinno się nic stać. Jak kolega Jano przejrzy dokładnie forum zapewne wychwyci że najważniejsze jest dokładne sprawdzenie przy zakupie czy to nowej czy używanej sztuki a kupić nówkę i samemu ją zajeździć to trzeba by mieć wyjątkowego pecha lub być ponad przeciętną fleją mimo że obecne repliki czy to mosiądz czy nie wykonane są z tzw. gównolitu;). Teraz pytanie czy już posmakowałeś strzelania CP czy to początki. Bo jeśli zaczynasz to nie masz pewności czy jest to zabawa dla ciebie. Chyba każdy się zgodzi że CP jest bardziej wymagające niż broń współczesna i o ile wizyta na strzelnicy nie jest taka uciążliwa to zmywanie po zabawie potrafi zająć sporo czasu. Może się okazać że ci się to szybko znudzi i będziesz chciał się pozbyć sprzętu. Ciężko będzie odzyskać włożoną kasę więc jeśli myślisz o niezobowiązującym pykaniu na strzałce to niema co się ładować w drożyznę. Z taniego, sprawdzonego też trafisz i frajda będzie porównywalna a i przy sprzedaży strata mniejsza.
RedGuy pisze: pt 10.sty.2020 - 13:45
[...] Może się okazać że ci się to szybko znudzi i będziesz chciał się pozbyć sprzętu. Ciężko będzie odzyskać włożoną kasę więc jeśli myślisz o niezobowiązującym pykaniu na strzałce to niema co się ładować w drożyznę. Z taniego, sprawdzonego też trafisz i frajda będzie porównywalna a i przy sprzedaży strata mniejsza.
Sporo jest takich zapaleńców, dlatego warto od nich kupić bo to broń z małym "przebiegiem" często jeszcze na gwarancji. Dlatego poczekaj - może coś się pojawi na bazarku.
A jak złapiesz bakcyla to oddaj komuś zaufanemu portfel bo szybko przybędzie coś nowego . Też zaczynałem od Remika, teraz bardziej kręci strzelanie z długiej lufy, z krótkiej strzela zazwyczaj towarzysz na strzelnicy... W najbliższy weekend robię kurs na prowadzącego strzelanie więc będę mógł sam "pykać" albo prowadzić w większym gronie.
Zajawka drzemie we mnie już ładnych parę lat, wtedy to dzięki uprzejmości bractwa kurkowego z Cieszyna poczułem przedsmak. Teraz pojawiły się możliwości i na pewno nie dołączę do grona które po krótkim czasie sprzedaje.